GPW: Realizacja zysków, ale WIG20 powyżej 2500 pkt
Tak samo jak poniedziałkowa, tak i wtorkowa sesja na rodzimym rynku rozpoczęła się od niewielkiego spadku głównego wskaźnika. Winne były temu już nie tylko pikując spółki energetyczne, ale także bankowe. Jeszcze przed południem udało się jednak odrobić straty i indeks największych spółek zbliżył się do dziennego maksimum, bezpiecznie pozostając blisko granicy 2550 pkt.
W kolejnych godzinach sesja nie przynosiła żadnego przełomu. Na podstawie zachowania innych inwestorów z naszego regionu, można było jednak wywnioskować, skąd bierze się obecna słabość naszego rynku. W Czechach, Turcji i na Węgrzech sytuacja nie wygląda lepiej. Do tego jeszcze dochodzą niepokoje związane z kursem złotego na rynku walutowym.
Popołudniu również nie było widać większych zmian, co z pewnością miało związek z brakiem ważniejszych publikacji makroekonomicznych. Dzisiaj nie miały pojawić się żadne istotne dane ani dla Polski, ani dla Europy, natomiast informacje o kanadyjskim rynku nieruchomości nie były dla nas ważne.
Podczas gdy na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej widać dziś było ograniczoną chęć kupowania akcji, to na najważniejszych parkietach Europy sytuacja miała się zdecydowanie lepiej. Na przykład niemiecki DAX zbliżał się do swoich maksimów. Także francuski CAC40 miał się bardzo dobrze.
Choć WIG20 nie udźwignął presji utrzymania wzrostów z ostatnich sesji, to spadek wartości na poziomie 0,79% i tak pozwolił mu utrzymać się na poziomie 2528,38 pkt. WIG30 malał dokładnie o tyle samo. mWIG40 znajdował się dziś 0,36% pod kreską, a sWIG80 rósł o 0,11%.
Tylko siedem naszych blue chipów zakończyło dzień nad kreską, przy czym zaledwie dwa przekroczyły poziom 1%. Było to Asseco Poland (2,56%) i JSW (1,29%). Najmocniejszy spadek wartości dotyczył Tauronu (-3,10%) oraz PKN Orlen (-3,08%).
Na innych parkietach Starego Kontynentu było dziś w większości lepiej niż na warszawskiej GPW. Niemiecki DAX rósł, co prawda, tylko o 0,13%, ale już francuski CAC40 zwyżkował na poziomie 0,67%, a włoski MIB rósł o 0,70%. Brytyjski FTSE zakończył dzień z wynikiem +0,09%, a hiszpański IBEX był 0,27% powyżej zera.
Popołudniu również nie było widać większych zmian, co z pewnością miało związek z brakiem ważniejszych publikacji makroekonomicznych. Dzisiaj nie miały pojawić się żadne istotne dane ani dla Polski, ani dla Europy, natomiast informacje o kanadyjskim rynku nieruchomości nie były dla nas ważne.
Podczas gdy na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej widać dziś było ograniczoną chęć kupowania akcji, to na najważniejszych parkietach Europy sytuacja miała się zdecydowanie lepiej. Na przykład niemiecki DAX zbliżał się do swoich maksimów. Także francuski CAC40 miał się bardzo dobrze.
Choć WIG20 nie udźwignął presji utrzymania wzrostów z ostatnich sesji, to spadek wartości na poziomie 0,79% i tak pozwolił mu utrzymać się na poziomie 2528,38 pkt. WIG30 malał dokładnie o tyle samo. mWIG40 znajdował się dziś 0,36% pod kreską, a sWIG80 rósł o 0,11%.
Na innych parkietach Starego Kontynentu było dziś w większości lepiej niż na warszawskiej GPW. Niemiecki DAX rósł, co prawda, tylko o 0,13%, ale już francuski CAC40 zwyżkował na poziomie 0,67%, a włoski MIB rósł o 0,70%. Brytyjski FTSE zakończył dzień z wynikiem +0,09%, a hiszpański IBEX był 0,27% powyżej zera.
GPW: WIG20 jednym z najlepszych indeksów w Europie
GPW: WIG20 znów nie nadąża za europejskimi wzrostami
Warszawska GPW ma nowego prezesa
GPW przedstawiła wyniki finansowe uzyskane w 2013r.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.