Jeszcze przed rozpoczęciem sesji na naszym kontynencie dowiedzieliśmy się, że chińska gospodarka wzrosła w całym minionym roku o 6,9%, a to wynik najsłabszy od 1990r. Niepokój o dalsze losy Państwa Środka sprawiły, że najważniejsze wskaźniki Europy, w tym niemiecki DAX i francuski CAC40 kurczyły się o przeszło 3%. Rano dowiedzieliśmy się też, że w Niemczech w grudniu wystąpiła deflacja producencka na poziomie 2,3% r/r.

Południe nie przyniosło żadnego przełomu, a po 12:00 zarówno WIG20, jak i pozostałe europejskie indeksy pogrążały się w spadkach. W grupie naszych blue chipów najgorzej prezentowały się Synthos i Tauron, a tylko BZ WBK i LPP znajdowały się o tej porze powyżej zera. W tym czasie jeszcze gorzej było w innych częściach kontynentu. Niemiecki DAX, francuski CAC40, brytyjski FTSE, włoski MIB i szwajcarski SMI kurczyły się o ok. 3%.

Dalsza część środowej sesji była nieco łaskawsza dla polskich inwestorów, a WIG20 przez moment znajdował się nawet nad kreską, mimo że najważniejsze benchmarki Europy pozostawały na nawet kilkuprocentowych minusach. Pod kreską wystartowały też główne wskaźniki na Wall Street.

WIG20 w górę ciągnął głównie BZ WBK z akcjami drożejącymi o ok. 5%. Najmocniej pikowały KGHM, CCC, Eurocash i Orange. Na dobre nastroje Polaków wpływ mogły mieć dane GUS-u o średniej płacy miesięcznej odnotowanej w grudniu. Była ona najwyższa w historii badań i wynosiła ponad 4500zł brutto.

WIG20 powrócił dziś do poważnych spadków, a pikując na poziomie 1,06% zaliczył kolejne kilkuletnie minimum i notuje teraz 1674,57 pkt. WIG30 kurczył się o 1,25. Indeks średnich spółek tracił na wartości 1,96%, a wskaźnik grupujący najmniejsze podmioty malał o 2,09%.

Mimo sporego spadku wartości indeksu naszych blue chipów, 7 dużych spółek znajdowało się nad kreską. Największe wzrosty dotyczyły Enei, której papiery drożały o 4,10%, jednak bardzo dobrze wypadły też: Alior Bank (3,45%), PGE (3,17%) i Energa (2,67%). Na drugim końcu znajdował się Eurocash z przeceną akcji wynoszącą 4,33%. Bardzo słabo poradziły sobie dziś również: Tauron (-3,96%), CCC (-3,88%), KGHM (-3,54%), Synthos (-3,30%) oraz PGNiG (-3,02%).

Fatalny przebieg miała też środowa sesja na pozostałych europejskich giełdach. Niemiecki
DAX kurczył się aż o 2,82%. Jeszcze większy był spadek wartości francuskiego wskaźnika CAC40 (-3,45%) i brytyjskiego FTSE (-3,46%). Głębsze spadki notował dziś włoski MIB, który zakończył dzień 4,83% poniżej zera. Wyraźnie zniżkował hiszpański IBEX (-3,20%) i austriacki ATX (-3,36%). Najgorzej wypadł natomiast grecki ATHEX ze spadkiem wartości wynoszącym 5,70%.