GPW: Polscy inwestorzy zaczynają odrabianie ubiegłotygodniowycvh strat
Ten tydzień rozpoczął się dla głównych polskich indeksów giełdowych dość dobrze. Już w pierwszej godzinie znajdowały się one nad kreską mimo, że na innych europejskich parkietach sytuacja wyglądała nieco gorzej. Niestety, już z rana pojawiły się nie najlepsze dane z Niemiec, gdzie produkcja przemysłowa spadła o 1,8% w ujęciu miesięcznym.
Dane zza naszej zachodniej granicy nie były najlepsze, ponieważ zakładano, że niemiecka produkcja wzrośnie o 0,2% m/m. Jeśli chodzi o wzrost w ujęciu rocznym, to był on zdecydowanie niższy od przewidywań. To właśnie te informacje sprawiły, że sytuacja w Europie nie była najlepsza pomimo, że akurat w Polsce inwestorzy od rana starali się odrabiać zeszłotygodniowe straty wartości głównych indeksów warszawskiej GPW.
W pierwszej godzinie WIG20 znajdował się ok. 0,5% nad kreską. Dawało mu to ponad 2370 pkt i sprawiało, że indeks znów powoli zbliżał się do utraconej bariery 2400 pkt. Praktycznie wszystkie duże spółki notowały wzrosty wartości, a zaledwie 3 jednostki pikowały. Niemniej jednak, ich przecena była niewielka, bo nie przekraczała 0,5%. Najbardziej drożały natomiast akcje należące do BZ WBK, które zyskiwały na wartości ok. 1,5%.
Wczesnym popołudniem zwyżka wartości WIG20 jedynie się powiększała. Wskaźnik naszych największych spółek znajdował się prawie 1% powyżej zera. Liderem wzrostów był w tym czasie PKO BP, którego papiery drożały o przeszło 2%.
Niestety, nie udało się utrzymać wysokiego wzrostu wartości WIG20, ponieważ po rozpoczęciu handlu na amerykańskiej Wall Street, wzrosty na rodzimym parkiecie zaczęły hamować. Wszystko przez to, że najważniejsze wskaźniki na parkiecie w USA znajdowały się na niewielkich minusach.
Jeżeli chodzi o polskie blue chipy, to nadal największe wzrosty wartości dotyczyły PKO BP, którego akcje drożały wciąż o ponad 2%, natomiast największe spadki nadal notowało JSW. Po tym, jak w ubiegłym tygodniu jednostka sporo straciła na wartości, dziś znów pikowała na poziomie przekraczającym 3%.
Chociaż przez pewien czas zwyżka wartości WIG20 była większa, to jednak w drugiej części poniedziałkowej sesji oddał część wzrostu i ostatecznie znajdował się 0,67% nad kreską. W efekcie, nadal pozostaje poniżej bariery 2400 pkt, notując ich dokładniej 2378,88 pkt. WIG30 zyskiwał na wartości 0,66%. Natomiast WIG50 rósł tylko o 0,17%, za to WIG250 pikował na poziomie 0,40%.
Jeżeli chodzi o największe rodzime spółki, to największe wzrosty dotknęły dziś papierów PKO BP, które drożały o 2,58%. Na drugim biegunie znajdowało się znów JSW znajdujące się aż 4,71% pod kreską.
Na innych europejskich parkietach widać było głównie spadki wartości najważniejszych indeksów. Niemiecki DAX znajdował się 1,03% poniżej zera. Francuski CAC40 tracił na wartości 1,41%, natomiast brytyjski FSTE pikował na poziomie 0,62%.
W pierwszej godzinie WIG20 znajdował się ok. 0,5% nad kreską. Dawało mu to ponad 2370 pkt i sprawiało, że indeks znów powoli zbliżał się do utraconej bariery 2400 pkt. Praktycznie wszystkie duże spółki notowały wzrosty wartości, a zaledwie 3 jednostki pikowały. Niemniej jednak, ich przecena była niewielka, bo nie przekraczała 0,5%. Najbardziej drożały natomiast akcje należące do BZ WBK, które zyskiwały na wartości ok. 1,5%.
Wczesnym popołudniem zwyżka wartości WIG20 jedynie się powiększała. Wskaźnik naszych największych spółek znajdował się prawie 1% powyżej zera. Liderem wzrostów był w tym czasie PKO BP, którego papiery drożały o przeszło 2%.
Niestety, nie udało się utrzymać wysokiego wzrostu wartości WIG20, ponieważ po rozpoczęciu handlu na amerykańskiej Wall Street, wzrosty na rodzimym parkiecie zaczęły hamować. Wszystko przez to, że najważniejsze wskaźniki na parkiecie w USA znajdowały się na niewielkich minusach.
Chociaż przez pewien czas zwyżka wartości WIG20 była większa, to jednak w drugiej części poniedziałkowej sesji oddał część wzrostu i ostatecznie znajdował się 0,67% nad kreską. W efekcie, nadal pozostaje poniżej bariery 2400 pkt, notując ich dokładniej 2378,88 pkt. WIG30 zyskiwał na wartości 0,66%. Natomiast WIG50 rósł tylko o 0,17%, za to WIG250 pikował na poziomie 0,40%.
Jeżeli chodzi o największe rodzime spółki, to największe wzrosty dotknęły dziś papierów PKO BP, które drożały o 2,58%. Na drugim biegunie znajdowało się znów JSW znajdujące się aż 4,71% pod kreską.
Na innych europejskich parkietach widać było głównie spadki wartości najważniejszych indeksów. Niemiecki DAX znajdował się 1,03% poniżej zera. Francuski CAC40 tracił na wartości 1,41%, natomiast brytyjski FSTE pikował na poziomie 0,62%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.