Początek dzisiejszego dnia był dość emocjonujący. Decyzja USA o nalocie na bazę lotniskową wojska syryjskiego była sporym zaskoczeniem, więc początkowo inwestorzy zareagowali dość impulsywnie i w szybkim tempie zaczęli wyprzedawać posiadane akcje. Szybko jednak zaczęto uspokajać atmosferę i już po około godzinie handlu indeks naszych blue chipów zbliżał się do poziomu zerowego. W gronie dużych podmiotów spadki widoczne były w przypadku spółek surowcowych i bankowych, a dobrze wypadał np. Tauron.

Źle na interwencję Amerykanów w Syrii zareagował rosyjski RTS, który znajdował się przeszło 2% pod kreską. Na wartości tracił także tamtejszy rubel. Na rynku walutowym wzmocnił się też frank szwajcarski, za to osłabieniu uległ dolar amerykański. Jeszcze w nocy zaczęły natomiast rosnąć notowania ropy naftowej i złota.

Jeszcze przed południem okazało się, że polskim graczom zabrakło siły, by podźwignąć WIG20 nad kreskę. Wśród dużych jednostek wyraźne pikowały spółki finansowe. Wyraźnie pod kreską był też KGHM, ale to JSW kurczył się niemal o 3,0%. Jedynymi danymi, na jakie dzisiaj czekano, były te z amerykańskiego rynku pracy.

Ok. 14:30 naszego czasu dowiedzieliśmy się, że bezrobocie w USA wyniosło przed miesiącem 4,5%, czyli spadło o 0,2 punktu procentowego wobec wyniku z lutego tego roku. To też odczyt lepszy od prognoz, ponieważ zakładano utrzymanie się stopy bezrobocia na jednakowym poziomie. Zatrudnienie zwiększyło się zaledwie o 98 tys., co było wynikiem dużo gorszym do prognoz (180 tys.). W dodatku w dół skorygowano dane z dwóch poprzednich miesięcy.

Panujący na rynkach niepokój po ataku USA na bazę lotnictwa Syrii i nienajlepsze dane z amerykańskiego rynku pracy uniemożliwiły indeksom plusowe zakończenie tygodnia. Po kilku udanych sesjach WIG20 kurczył się dziś o 0,27% i notuje 2248,33 pkt. WIG30 malał o 0,34%, a mWIG40 o 0,28%. Nad kreską znajdował się tylko sWIG80, zyskujący na wartości 0,35%.

Jedynymi dużymi polskimi spółkami notującymi dziś widoczne wzrosty wartości były Tauron i PZU, których papiery drożały odpowiednio o 3,09% i 1,38%. Spośród 13 pikujących podmiotów, największe straty wartości notowała Energa, malejąca o 2,53%.

Większość europejskich indeksów zakończyła jednak dzień na plusie. Niemiecki DAX, co prawda, kurczył się o symboliczne 0,05%, ale już francuski CAC40 rósł o 0,27%, brytyjski FTSE o 0,63%, a włoski MIB o 0,02%. Hiszpański IBEX malał o 0,19%. Wyraźny spadek dotknął rosyjskiego wskaźnika RTS, który zakończył z wynikiem -3,07%.