GPW: Pod koniec tygodnia WIG20 na minusie
Wszystko wskazywało na to, że dzisiejsza sesja na GPW potoczy się pod dyktando słów premiera Donalda Tuska, który miał dzisiaj wygłosić ważne przemówienie dotyczące rządo9wych planów. Jednak tuż po rozpoczęciu giełdowego dnia, ruch na rodzimym parkiecie był niewielki. WIG20 znajdował się nieco poniżej zera. Bez większego echa przeszły słowa premiera na temat inwestycji w wydobycie gazu łupkowego.
Teoretycznie, zapewnienia na temat wzmożonych inwestycji w wydobycie gazu łupkowego powinny być bodźcem dla akcjonariuszy PKN Orlen, KGHM czy Lotosu, bo właśnie o uczestnictwie tych spółek w wydobyciu wspomniał premier. Jednak inwestorzy nieszczególne przejęli się przemówieniem. Nad ranem żaden z polskich blue chipów nie zyskiwał na wartości więcej, niż 1%. Po raz kolejny w tym tygodniu, największe minusy dotykały papierów Asseco Poland. Spółka pikowała na poziomie przekraczającym -2%.
W południe sytuacja na warszawskiej giełdzie była gorsza. Gracze chętniej pozbywali się posiadanych walorów, co sprawiło, że WIG20 znajdował się już prawie -1% pod kreską. W poprawie tej sytuacji nie pomogły całkiem dobre dane, które napłynęły na europejskie parkiety o tej porze. Chodziło o produkcję przemysłową w strefie euro, która wzrosła o 0,6% wobec wcześniejszego miesiąca.
W przemówieniu premiera nie pojawiły się już żadne informacje, które miałyby wpłynąć na sytuację giełdową. Niemniej jednak, warto zaznaczyć, że zgodnie z planami rządu, do 2015r. Bank Gospodarstwa Krajowego ma otrzymać opcję inwestycyjną na poziomie sięgającym aż 40 miliardów złotych.
Popołudniu dotarły do nas wieści z USA. Inflacja w branży przemysłowej wyniosła 2,1%. To nieco więcej, niż prognozowali eksperci według, których wzrost cen miał wynieść 1,8%. Jednak pocieszającymi informacjami ze Stanów Zjednoczonych były te na temat wyników spółek finansowych. Lepiej od przewidywań poradziły sobie głównie JP Morgan oraz Wells Fargo.
W Polsce o tej porze najwięcej traciło PKO BP, którego papiery traciły na wartości -2,3%. Duże straty notowało także Asseco Poland, którego akcje taniały o -1,7%. Na drugim biegunie znajdował się natomiast Bank Handlowy ze zwyżką wartości na poziomie przekraczającym +1%. Uwagę zwracał dzisiaj Petrolinvest, którego zwyżka sięgała aż +10%.
Do końca dnia otrzymaliśmy jeszcze bardzo dobre dane z USA na temat humorów w tamtejszych gospodarstwach domowych, które były najlepsze od 5 lat. Niemniej jednak, uznano, że to oznaka przemęczenia amerykańskiej gospodarki, co zamiast wzrostów, spowodowało spadki na tamtejszym parkiecie.
Co ciekawe, w przeciwieństwie do wczorajszej sesji, dzisiaj WIG20 był wyprzedzany przez najważniejsze indeksy giełdowe na Starym Kontynencie. Mimo tego, nie utrzymały się one w dobrych nastrojach. DAX tracił na wartości pod koniec sesji -0,68%. To niewiele lepiej od WIG20, który ostatecznie pikował dzisiaj na poziomie -0,76%. Tym samym, nie miał szans dobić do 2400 punktów, a jedynie oddalił się od tego poziomu, mając ich 2375,91.
Na GPW jedynie indeks małych spółek zakończył dzisiejsza sesją na plusie. sWIG80 zyskiwał na wartości w momencie zamknięcia +0,14%. Najlepszym wskaźnikiem giełdowym w Europie był dzisiaj Athex, którego wartość rosła w chwili zakończenia sesji o +3,28%.
W południe sytuacja na warszawskiej giełdzie była gorsza. Gracze chętniej pozbywali się posiadanych walorów, co sprawiło, że WIG20 znajdował się już prawie -1% pod kreską. W poprawie tej sytuacji nie pomogły całkiem dobre dane, które napłynęły na europejskie parkiety o tej porze. Chodziło o produkcję przemysłową w strefie euro, która wzrosła o 0,6% wobec wcześniejszego miesiąca.
W przemówieniu premiera nie pojawiły się już żadne informacje, które miałyby wpłynąć na sytuację giełdową. Niemniej jednak, warto zaznaczyć, że zgodnie z planami rządu, do 2015r. Bank Gospodarstwa Krajowego ma otrzymać opcję inwestycyjną na poziomie sięgającym aż 40 miliardów złotych.
Popołudniu dotarły do nas wieści z USA. Inflacja w branży przemysłowej wyniosła 2,1%. To nieco więcej, niż prognozowali eksperci według, których wzrost cen miał wynieść 1,8%. Jednak pocieszającymi informacjami ze Stanów Zjednoczonych były te na temat wyników spółek finansowych. Lepiej od przewidywań poradziły sobie głównie JP Morgan oraz Wells Fargo.
Do końca dnia otrzymaliśmy jeszcze bardzo dobre dane z USA na temat humorów w tamtejszych gospodarstwach domowych, które były najlepsze od 5 lat. Niemniej jednak, uznano, że to oznaka przemęczenia amerykańskiej gospodarki, co zamiast wzrostów, spowodowało spadki na tamtejszym parkiecie.
Co ciekawe, w przeciwieństwie do wczorajszej sesji, dzisiaj WIG20 był wyprzedzany przez najważniejsze indeksy giełdowe na Starym Kontynencie. Mimo tego, nie utrzymały się one w dobrych nastrojach. DAX tracił na wartości pod koniec sesji -0,68%. To niewiele lepiej od WIG20, który ostatecznie pikował dzisiaj na poziomie -0,76%. Tym samym, nie miał szans dobić do 2400 punktów, a jedynie oddalił się od tego poziomu, mając ich 2375,91.
Na GPW jedynie indeks małych spółek zakończył dzisiejsza sesją na plusie. sWIG80 zyskiwał na wartości w momencie zamknięcia +0,14%. Najlepszym wskaźnikiem giełdowym w Europie był dzisiaj Athex, którego wartość rosła w chwili zakończenia sesji o +3,28%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.