Piątek rozpoczął się bardzo dobrze, ale dla rynków azjatyckich. Chińska gospodarka po raz pierwszy od 2 lat przyspieszyła, a jej PKB wzrosło o 6,8%. Do tego dobre były tamtejsze dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Sesja w Europie nie rozpoczęła się już tak dobrze. W kalendarzu brakowało ważnych odczytów, więc oczy inwestorów miały być skupione głównie na USA.

Wczesne popołudnie przyniosło w Warszawie wyraźną przecenę akcji PKN Orlen, które w pewnych momentach taniały o ok. 6%. WIG20 znajdował się nieco pod kreską, malejąc o ok. 0,3%. Lotos malał o ok. 2%. Jednocześnie 7 blue chipów rosło o ponad 1%. Najlepsze były Asseco Poland (ok. 1,75%) i BZ WBK (ok. 1,70%). Wskaźniki średnich i małych spółek były nieznacznie powyżej zera.

Przemówienie Donalda Trumpa nie przyniosło nic nowego i nie miało większego wpływu na nastroje graczy giełdowych na światowych parkietach.

Cały kończący się tydzień był gorszy od kilku poprzednich. WIG20 kończy go na minusie zarówno, jeśli chodzi o dzisiejszą sesję, jak i o 5 ostatnich dni. W piątek wskaźnik największych polskich spółek kurczył się o 0,47%, co daje mu obecnie 2006,01 pkt. WIG30 malał o 0,31%. Nad kreską znalazł się jednak zarówno mWIG40 (0,40%), jak i sWIG80 (0,48%).

6 dużych polskich spółek rosło dziś o więcej niż 1,0%, a najmocniejsze z nich były Asseco Poland (1,74%) oraz Alior Bank (1,68%). Najbardziej przeceniane były papiery należące do PKN Orlen (-4,62%), ale mocno taniały też akcje Grupy Lotos (-1,50%) oraz PGNiG (-1,47%). Tauron zachował wartość z wcześniejszej sesji.

Europa spokojnie zareagowała na zaprzysiężenia Donalda Trumpa Niemiecki DAX zyskiwał dziś na wartości 0,29%, francuski CAC40 zwyżkował na poziomie wynoszącym 0,20%, a hiszpański IBEX o 0,08%. Brytyjski FTSE malał jednak o 0,14%, a włoski MIB o 0,06%.