GPW: Niewykorzystana szansa na plusowe zakończenie; WIG20 znów pod kreską
Środa to kolejny dzień, który na warszawskiej GPW rozpoczął się od spadków wartości głównych indeksów. Tym razem jednak nasz parkiet nie był osamotniony, bo z rana pikowały też inne europejskie wskaźniki. WIG20 po godzinie handlu znajdował się ok. 0,5% poniżej kreski. Dzięki rosnącym cenom miedzi, najlepszą dużą spółką był o tej porze KGHM.
Największe straty wartości notowało Pekao. Mogło to dziwić o tyle, że ostatnie dane finansowe spółki były całkiem korzystne. W tym czasie nawet dwukrotnie więcej traciły na wartości francuski CAC40, hiszpański IBEX i włoski MIB.
Popołudniu nie było wdać większych zmian na warszawskim parkiecie. Sesja przebiegała spokojnie, a obroty były względnie niskie. WIG20 radził sobie nieco lepiej niż w poprzednich dniach. Przez moment znajdował się nawet nad kreską, co dało cień nadziei na pozytywne zakończenie dnia. W tym czasie liderem w gronie blue chipów był BZ WBK, którego akcje drożały o ok. 2,5%. Na podobnym poziomie pikował Pekao.
Przed zakończeniem sesji dowiedzieliśmy się jeszcze dzisiaj, że zapasy ropy naftowej w USA spadły o 3,4 mln baryłek, co sprawiło, że cena „czarnego złota” na rynku surowcowym szła o ok. 3% w górę. Dzięki temu poprawiła się też sytuacja na warszawskim rynku. Oprócz tego w środę przedstawiona dane z Wielkiej Brytanii, gdzie produkcja przemysłowa spadła w marcu o 0,2%.
Niestety, choć w ostatniej godzinie dzisiejszego handlu wskaźnik największych polskich spółek znalazł się nad kreską, to jednak na zamknięciu kurczył się o 0,39% i notował 1818,02 pkt. WIG30 malał o 0,46%, a wskaźnik średnich spółek tracił na wartości 0,13%. Lepiej było w przypadku indeksu najmniejszych podmiotów – sWIG80 zwyżkował na poziomie 0,26%.
Najlepszymi dużymi spółkami na rodzimej GPW były PKN Orlen oraz PGNiG. Ich papiery drożały odpowiednio o 2,67% oraz 1,96%. Zdecydowanie najgorzej wypadł pikujący przez cały dzień Bank Pekao, którego walory przeceniono o 3,57%.
Dzisiejsza sesja nie była najlepsza także dla innych europejskich wskaźników. Niemiecki DAX kurczył się o 0,70, francuski CAC40 o 0,5%, a byrytyjski FTSE rósł o 0,09%.
Popołudniu nie było wdać większych zmian na warszawskim parkiecie. Sesja przebiegała spokojnie, a obroty były względnie niskie. WIG20 radził sobie nieco lepiej niż w poprzednich dniach. Przez moment znajdował się nawet nad kreską, co dało cień nadziei na pozytywne zakończenie dnia. W tym czasie liderem w gronie blue chipów był BZ WBK, którego akcje drożały o ok. 2,5%. Na podobnym poziomie pikował Pekao.
Przed zakończeniem sesji dowiedzieliśmy się jeszcze dzisiaj, że zapasy ropy naftowej w USA spadły o 3,4 mln baryłek, co sprawiło, że cena „czarnego złota” na rynku surowcowym szła o ok. 3% w górę. Dzięki temu poprawiła się też sytuacja na warszawskim rynku. Oprócz tego w środę przedstawiona dane z Wielkiej Brytanii, gdzie produkcja przemysłowa spadła w marcu o 0,2%.
Niestety, choć w ostatniej godzinie dzisiejszego handlu wskaźnik największych polskich spółek znalazł się nad kreską, to jednak na zamknięciu kurczył się o 0,39% i notował 1818,02 pkt. WIG30 malał o 0,46%, a wskaźnik średnich spółek tracił na wartości 0,13%. Lepiej było w przypadku indeksu najmniejszych podmiotów – sWIG80 zwyżkował na poziomie 0,26%.
Najlepszymi dużymi spółkami na rodzimej GPW były PKN Orlen oraz PGNiG. Ich papiery drożały odpowiednio o 2,67% oraz 1,96%. Zdecydowanie najgorzej wypadł pikujący przez cały dzień Bank Pekao, którego walory przeceniono o 3,57%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.