GPW: Niemal płaska sesja przy pustym kalendarzu makroekonomicznym
Piątkowa sesja nie zapowiadała emocjonująco, ponieważ kalendarz makroekonomiczny na dzisiaj był pusty. Wskaźnik największych polskich spółek wystartował na niewielkim plusie, a po godzinie handlu znajdował się ok. 0,3% nad kreską. W jeszcze mniejszym stopniu zwyżkowały indeksy średnich i małych podmiotów. W Europie sytuacja była mieszana, ale indeksy zmieniały wartość tylko minimalnie.
Rano niewielkie wzrosty wartości notowały niemiecki DAX, francuski CAC40 i brytyjski FTSE, ale pod kreską nieznacznie znajdowały się włoski MIB i hiszpański IBEX. Publikacji żadnych istotnych danych nie spodziewano się dzisiaj ani w Europie, ani w Stanach Zjednoczonych, więc od początku można było zakładać, że niewiele wydarzy się również na światowych parkietach.
Zgodnie z przewidywaniami, kolejne godziny nie przynosiły większych zmian. Po godzinie 12:00 nad kreską wciąż utrzymywał się jednak rodzimy wskaźnik największych spółek. Towarzyszył mu m.in. brytyjski FTSE. Poniżej zera znajdowały się w tym czasie jednak najważniejsze wskaźniki giełdy w Berlinie i w Paryżu.
Wśród rodzimych blue chipów uwagę przykuwało LPP, które znowu zyskiwało na wartości i to ok. 2,5%. Z powodu odpisów, najmocniej na wartości traciło natomiast PGE, które zamykało stawkę dużych polskich podmiotów notowanych na warszawskim rynku.
Mimo kilku istotnych wydarzeń, jakie miały miejsce w tym tygodniu, rynki nie przeżyły szczególnych emocji. Ani debata Clinton-Trump, ani dane z chińskiej gospodarki, ani nawet decyzja EBC nie zatrzęsły parkietami.
WIG20 zakończył sesję zamykającą tydzień ze skromnym wzrostem wartości. Znajdował się 0,19% nad kreską i notował 1752,25 pkt. WIG30 rósł jeszcze mniej, bo tylko o 0,03%. Wskaźnik średnich polskich spółek ostatecznie kurczył się dzisiaj o 0,14$, ale za to indeks najmniejszych jednostek znajdował się 0,30% powyżej zera.
Liderem wzrostów do samego końca pozostało LPP, którego papiery drożały dzisiaj o 2,48%. Poza tym nieźle wypadły Cyfrowy Polsat (1,70%) i PKO BP (1,57%). Najsłabszymi spółkami w stawce blue chipów były BZ WBK (-1,60%), Energa (-1,60%) i Tauron (-1,13%).
Spokojną sesję zaliczyły również pozostałe wskaźniki na Starym Kontynencie. Niemiecki DAX zakończył dzień ze wzrostem wartości wynoszącym jedynie 0,09%, a francuski CAC40 i brytyjski FTSE dokładnie o tyle samo się kurczyły. Włoski MIB rósł dziś o 0,15%, a hiszpański IBEX znajdował się 0,44% nad kreską.
Zgodnie z przewidywaniami, kolejne godziny nie przynosiły większych zmian. Po godzinie 12:00 nad kreską wciąż utrzymywał się jednak rodzimy wskaźnik największych spółek. Towarzyszył mu m.in. brytyjski FTSE. Poniżej zera znajdowały się w tym czasie jednak najważniejsze wskaźniki giełdy w Berlinie i w Paryżu.
Wśród rodzimych blue chipów uwagę przykuwało LPP, które znowu zyskiwało na wartości i to ok. 2,5%. Z powodu odpisów, najmocniej na wartości traciło natomiast PGE, które zamykało stawkę dużych polskich podmiotów notowanych na warszawskim rynku.
Mimo kilku istotnych wydarzeń, jakie miały miejsce w tym tygodniu, rynki nie przeżyły szczególnych emocji. Ani debata Clinton-Trump, ani dane z chińskiej gospodarki, ani nawet decyzja EBC nie zatrzęsły parkietami.
WIG20 zakończył sesję zamykającą tydzień ze skromnym wzrostem wartości. Znajdował się 0,19% nad kreską i notował 1752,25 pkt. WIG30 rósł jeszcze mniej, bo tylko o 0,03%. Wskaźnik średnich polskich spółek ostatecznie kurczył się dzisiaj o 0,14$, ale za to indeks najmniejszych jednostek znajdował się 0,30% powyżej zera.
Spokojną sesję zaliczyły również pozostałe wskaźniki na Starym Kontynencie. Niemiecki DAX zakończył dzień ze wzrostem wartości wynoszącym jedynie 0,09%, a francuski CAC40 i brytyjski FTSE dokładnie o tyle samo się kurczyły. Włoski MIB rósł dziś o 0,15%, a hiszpański IBEX znajdował się 0,44% nad kreską.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.