GPW: Mocne spadki na warszawskiej giełdzie
Mimo oczekiwanej, udanej sesji, poniedziałek rozpoczął się na warszawskiej GPW bardzo źle. Winny temu był głównie KGHM, którego papiery już w pierwszej godzinie przeceniane były o ok. 4%. Sytuacji nie ratowały zgodne z przewidywaniami odczyty PMI dla przemysłu Niemiec, Francji oraz strefy euro.
Poranne odczyty PMI wskazały, że w strefie euro indeksy wyniosły odpowiednio 52,8 pkt dla sektora przemysłowego i 54,6 pkt dla usług.
W pierwszej części dzisiejszej sesji spadki były kontynuowane. Po godzinie 12:00 akcje spółki KGHM nadal przeceniane były o przeszło 4%, co sprawiało, że miedziowy gigant nieprzerwanie ciągnął cały indeks w dół. Na innych europejskich parkietach było dużo spokojniej, a główne indeksy albo zyskiwały na wartości, albo pikowały tylko na niewielkim poziomie.
W kolejnych godzinach sytuacja wcale się nie poprawiała, a ok. 15:00 indeks naszych dużych spółek zanotował nawet swoje 6-letnie minimum, schodząc poniżej poziomu 1960 pkt. Przez większość poniedziałkowej sesji warszawski parkiet prezentował się najgorzej na całym kontynencie.
Rodzima giełda wypadła najgorzej w Europie. WIG20 rozpoczął tydzień, pikując na poziomie 1,95%. Znów spadł poniżej 2000 pkt i notuje ich 1982,57 pkt. WIG30 kurczył się o 1,85%, mWIG40 o 1,44%, a sWIG80 o 1,05%.
Jedynie 3 blue chipy znajdowały się dzisiaj nad kreską. Były to Cyfrowy Polsat (0,97%), Eurocash (0,82%) i Asseco Poland (0,17%). Orange Polska utrzymało się na poziomie z wczorajszego zamknięcia. Największe spadki wartości dotknęły dziś mBanku (-5,84%), Energi (-5,36%) i PGE (-5,32%). Niemniej jednak, łącznie aż 8 spółek kurczyło się o więcej niż 3%.
Na pozostałych europejskich rynkach sytuacja była dużo spokojniejsza. Niemiecki DAX kurczył się o 0,25%, francuski CAC40 o 0,44%, a brytyjski FTSE o 0,46%, aczkolwiek już włoski MIB rósł o 0,70%, czeski PX o 0,58%, a austriacki ATX o 0,41%.
W pierwszej części dzisiejszej sesji spadki były kontynuowane. Po godzinie 12:00 akcje spółki KGHM nadal przeceniane były o przeszło 4%, co sprawiało, że miedziowy gigant nieprzerwanie ciągnął cały indeks w dół. Na innych europejskich parkietach było dużo spokojniej, a główne indeksy albo zyskiwały na wartości, albo pikowały tylko na niewielkim poziomie.
W kolejnych godzinach sytuacja wcale się nie poprawiała, a ok. 15:00 indeks naszych dużych spółek zanotował nawet swoje 6-letnie minimum, schodząc poniżej poziomu 1960 pkt. Przez większość poniedziałkowej sesji warszawski parkiet prezentował się najgorzej na całym kontynencie.
Rodzima giełda wypadła najgorzej w Europie. WIG20 rozpoczął tydzień, pikując na poziomie 1,95%. Znów spadł poniżej 2000 pkt i notuje ich 1982,57 pkt. WIG30 kurczył się o 1,85%, mWIG40 o 1,44%, a sWIG80 o 1,05%.
Jedynie 3 blue chipy znajdowały się dzisiaj nad kreską. Były to Cyfrowy Polsat (0,97%), Eurocash (0,82%) i Asseco Poland (0,17%). Orange Polska utrzymało się na poziomie z wczorajszego zamknięcia. Największe spadki wartości dotknęły dziś mBanku (-5,84%), Energi (-5,36%) i PGE (-5,32%). Niemniej jednak, łącznie aż 8 spółek kurczyło się o więcej niż 3%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.