GPW: Mocna sesja w Warszawie, mimo obniżonych prognoz gospodarczych dla Polski
Dobry początek wtorkowej sesji dawał nadzieję na kolejną, plusową sesję w Warszawie. Po dwóch kwadransach WIG20 rósł o ok. 0,5%. Motorem wskaźnika było znowu LPP, które przewodziło stawce dużych spółek, rosnąc już z samego rana o ok. 5,5%. Dobre nastroje panowały praktycznie w całej Europie. Niemiecki DAX i francuski CAC40 rosły o ok. 0,7%, ale liderem był brytyjski FTSE, będący ok. 1,0% nad kreską.
LPP ma ostatnio same powody do zadowolenia, ponieważ działające w spółce sieci sklepów zanotowały wyraźne wzrosty sprzedaży. W Europie spółką skupiającą uwagę był Deutsche Bank, który musi wypłacić odszkodowanie Amerykanom, ale inwestorzy poczuli się najwyraźniej uspokojeniu, kiedy pojawiły się informacje, że będzie ono wynosiło nie 14 mld, a ok. 4 mld dolarów.
Dzisiaj nie odbyła się sesja w Chinach, dlatego spośród azjatyckich rynków najważniejszym był ten japoński. Tamtejszy Nikkei poszedł w górę o ok. 0,8%. To zasługa m.in. korzystnego odczytu PMI dla Kraju Kwitnącej Wiśni.
Zapowiedź prezesa PZU odnośnie wysokich dywidend sprawiło, że papiery spółki zaczęły mocno drożeć. Z wynikiem ok. +4,5%, ubezpieczyciel nie mógł jednak dogonić LPP. Notowania LPP są dość niesamowite, bo w porównaniu do poprzedniego piątku, spółka zyskała na wartości niemal 30%.
Poza LPP i PZU, na warszawskim parkiecie dobrze wypadały też Alior Bank i PKO BP. Te cztery blue chipy swoimi wzrostami sprawiły, że na całym kontynencie tylko jeden rynek wypadał wczesnym popołudniem lepiej od rodzimego – brytyjski FTSE rósł o tej porze o ok. 1,8%. Dobra sytuacja w UK to głównie efekt klarującej się daty rozpoczęcia realnego Brexitu i związaną z tym obniżką wartości funta wobec dolara. To zmiana ciesząca eksporterów.
DAX w tym czasie był ok. 0,6% nad kreską, a CAC40 rósł o ok. 0,9%. Słabiej wypadał włoski MIB, bo znajdował się nieznacznie powyżej zera, rosnąc o ok. 0,1%. Brak danych makroekonomicznych sprawiał, że sytuacja na europejskich giełdach raczej nie mogła już radykalnie zmienić się przed zakończeniem handlu.
WIG20 był dziś jednym z najlepszych indeksów na Starym Kontynencie, rosnąc o 1,66% i notując 1754,04 pkt. Nie zaszkodziły mu nawet obniżone prognozy gospodarcze dla Polski, które MFW sprowadziło z 3,5% do zaledwie 3,1% w tym roku i z 3,7% do 3,4% w 2017r. WIG30 zyskał na wartości 1,58%. Na plusie dzień ukończyły też wskaźniki średnich i małych spółek. mWIG40 rósł o 0,08%, a sWIG80 o 0,26%.
LPP po raz drugi z rzędu zanotowało dwucyfrową zwyżkę wartości. Papiery spółki drożały o 11,36%. Wzrost PZU, choć wyraźnie niższy, także był nieprzeciętny, ponieważ ubezpieczyciel zyskiwał na wartości 7,13%. Choć Enea i Alior Bank też wypadły bardzo dobrze, to wyniki +4,50% i +2,60% nie mogę konkurować z LPP i PZU. Nie obeszło się jednak bez strat. Na 8 pikujących spółek, najmocniej kurczyły się Tauron (-2,35%) i Cyfrowy Polsat (-2,25%).
W Europie także panował optymizm, który związany był m.in. z rosnącą ceną ropy i uspokojeniem nastrojów wokół Deutsche Banku. Niemiecki DAX rósł dzisiaj o 1,03%, francuski CAC40 o 1,11%, brytyjski FTSE o 1,30%, ale włoski MIB już tylko o 0,30%, a hiszpański IBEX o 0,14%.
Dzisiaj nie odbyła się sesja w Chinach, dlatego spośród azjatyckich rynków najważniejszym był ten japoński. Tamtejszy Nikkei poszedł w górę o ok. 0,8%. To zasługa m.in. korzystnego odczytu PMI dla Kraju Kwitnącej Wiśni.
Zapowiedź prezesa PZU odnośnie wysokich dywidend sprawiło, że papiery spółki zaczęły mocno drożeć. Z wynikiem ok. +4,5%, ubezpieczyciel nie mógł jednak dogonić LPP. Notowania LPP są dość niesamowite, bo w porównaniu do poprzedniego piątku, spółka zyskała na wartości niemal 30%.
Poza LPP i PZU, na warszawskim parkiecie dobrze wypadały też Alior Bank i PKO BP. Te cztery blue chipy swoimi wzrostami sprawiły, że na całym kontynencie tylko jeden rynek wypadał wczesnym popołudniem lepiej od rodzimego – brytyjski FTSE rósł o tej porze o ok. 1,8%. Dobra sytuacja w UK to głównie efekt klarującej się daty rozpoczęcia realnego Brexitu i związaną z tym obniżką wartości funta wobec dolara. To zmiana ciesząca eksporterów.
WIG20 był dziś jednym z najlepszych indeksów na Starym Kontynencie, rosnąc o 1,66% i notując 1754,04 pkt. Nie zaszkodziły mu nawet obniżone prognozy gospodarcze dla Polski, które MFW sprowadziło z 3,5% do zaledwie 3,1% w tym roku i z 3,7% do 3,4% w 2017r. WIG30 zyskał na wartości 1,58%. Na plusie dzień ukończyły też wskaźniki średnich i małych spółek. mWIG40 rósł o 0,08%, a sWIG80 o 0,26%.
LPP po raz drugi z rzędu zanotowało dwucyfrową zwyżkę wartości. Papiery spółki drożały o 11,36%. Wzrost PZU, choć wyraźnie niższy, także był nieprzeciętny, ponieważ ubezpieczyciel zyskiwał na wartości 7,13%. Choć Enea i Alior Bank też wypadły bardzo dobrze, to wyniki +4,50% i +2,60% nie mogę konkurować z LPP i PZU. Nie obeszło się jednak bez strat. Na 8 pikujących spółek, najmocniej kurczyły się Tauron (-2,35%) i Cyfrowy Polsat (-2,25%).
W Europie także panował optymizm, który związany był m.in. z rosnącą ceną ropy i uspokojeniem nastrojów wokół Deutsche Banku. Niemiecki DAX rósł dzisiaj o 1,03%, francuski CAC40 o 1,11%, brytyjski FTSE o 1,30%, ale włoski MIB już tylko o 0,30%, a hiszpański IBEX o 0,14%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.