GPW: Mimo udanej sesji, WIG20 znalazł się pod kreską
Poniedziałkowa sesja rozpoczęła się w Europie w pełni optymistycznie. Europejskie indeksy od początku radziły sobie bardzo dobrze. Także polski wskaźnik blue chipów notował widoczną zwyżkę wartości. Jedynymi niepokojącymi informacjami były z rana te dotyczące Portugalii. Było to powodowane faktem, że część koncepcji rządu związanych ze zmniejszeniem zadłużenia nie jest zgodna z konstytucją tego kraju.
Chociaż wreszcie możemy odpocząć od problemów Cypru, to jednak okazuje się, że w tym tygodniu niepokój na europejskich parkietach może zostać zasiany przez informacje z Portugalii. Po tym, jak okazało się, że część pomysłów na zmiany oszczędnościowe w tym kraju jest niekonstytucyjna, automatycznie wzrosła rentowność tamtejszych papierów dłużnych. Jednocześnie, spadła wartość akcji na portugalskiej giełdzie.
Mimo tego, że sytuacja w Portugalii nie nastraja inwestorów najlepiej, to jednak w pierwszej godzinie wszystkie indeksy, poza portugalskim, zyskiwały na wartości. Najlepiej radził sobie o tej porze włoski MIB, którego wartość rosła o przeszło 1%. Tylko trochę mniejsze były wzrosty wartości francuskiego CAC40 oraz brytyjskiego FTSE. Słabszy był natomiast niemiecki DAX.
Sporą zwyżkę wartości notował polski WIG20, którego wartość rosła o niemal 1,3%. Na czele największych spółek znajdował się PGE, którego akcje drożały o ok. 2,5%. Niewiele mniej, bo też ponad 2% zyskiwał na wartości Synthos. Tylko 4 jednostki pikowały, ale spadek ich wartości był niewielki i nie przekraczał 0,5%.
Po godzinie 12:00 inwestorzy na Starym Kontynencie pozostawali w dobrych humorach. Tym bardziej, że zarówno z Polski, jak i z Niemiec napłynęły do nas pozytywne wiadomości. Okazało się, że produkcja przemysłowa u naszych zachodnich sąsiadów wzrosła o 0,5% m/m. To dobra nowina, ponieważ poprzednim razem produkcja spadła o 0,6%, a tym razem analitycy spodziewali się wzrostu jedynie na poziomie 0,3%.
Ponadto, jeszcze przed południem dowiedzieliśmy się, że stopa bezrobocia w Polsce spadła w marcu o 0,1% do poziomu 14,3%. Jak wynika z obliczeń Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, obecnie w Polsce zarejestrowanych jest 2,316 miliona bezrobotnych osób.
Oprócz tego, okazało się, że polskie obligacje mają obecnie bardzo niską rentowność. W przypadku tych 10-letnich oprocentowanie wynosi tylko 3,43%. To także bardzo pozytywne dane, ponieważ oznaczają dla nas niższy koszt obsługi długu i rosnące zaufanie do polskiej gospodarki.
O tej porze zarówno WIG20, jak i mWIG40 znajdowały się ponad kreską, notując wzrost wartości przekraczający 1%. Indeks małych spółek oscylował natomiast wokół wartości z ostatniego zamknięcia sesji. Wśród największych rodzimych spółek liderami były PGE oraz Kernel, których akcje drożały o przeszło 2%.
W późniejszych godzinach optymizm inwestorów odrobinę wyhamował i po 15:00 WIG20 zyskiwał na wartości ok. 0,8%, co i tak pozwalało mu utrzymywać się wśród najlepszych wskaźników w Europie. DAX znajdował się o tej porze ok. 0,1% powyżej zera, a CAC40 zyskiwał na wartości ok. 0,5%.
Niestety, WIG20 nie zdołał utrzymać dzisiejszych wzrostów wartości do końca sesji. Nastroje giełdowych graczy zaczęły się pogarszać głównie po rozpoczęciu dnia na Wall Street. Ostatecznie, indeks największych polskich spółek pikował dziś na poziomie 0,07% (2344,72 pkt). Na plusie dzień zakończyły natomiast mWIG40 (+0,39%) oraz sWIG80 (+0,15%).
Także główne indeksy Starego Kontynentu zwyżkowały w momencie zamykania sesji – DAX zyskiwał na wartości 0,05%, CAC40 znajdował się 0,09% powyżej zera, a brytyjski FTSE rósł o 0,43%.
Mimo tego, że sytuacja w Portugalii nie nastraja inwestorów najlepiej, to jednak w pierwszej godzinie wszystkie indeksy, poza portugalskim, zyskiwały na wartości. Najlepiej radził sobie o tej porze włoski MIB, którego wartość rosła o przeszło 1%. Tylko trochę mniejsze były wzrosty wartości francuskiego CAC40 oraz brytyjskiego FTSE. Słabszy był natomiast niemiecki DAX.
Sporą zwyżkę wartości notował polski WIG20, którego wartość rosła o niemal 1,3%. Na czele największych spółek znajdował się PGE, którego akcje drożały o ok. 2,5%. Niewiele mniej, bo też ponad 2% zyskiwał na wartości Synthos. Tylko 4 jednostki pikowały, ale spadek ich wartości był niewielki i nie przekraczał 0,5%.
Po godzinie 12:00 inwestorzy na Starym Kontynencie pozostawali w dobrych humorach. Tym bardziej, że zarówno z Polski, jak i z Niemiec napłynęły do nas pozytywne wiadomości. Okazało się, że produkcja przemysłowa u naszych zachodnich sąsiadów wzrosła o 0,5% m/m. To dobra nowina, ponieważ poprzednim razem produkcja spadła o 0,6%, a tym razem analitycy spodziewali się wzrostu jedynie na poziomie 0,3%.
Oprócz tego, okazało się, że polskie obligacje mają obecnie bardzo niską rentowność. W przypadku tych 10-letnich oprocentowanie wynosi tylko 3,43%. To także bardzo pozytywne dane, ponieważ oznaczają dla nas niższy koszt obsługi długu i rosnące zaufanie do polskiej gospodarki.
O tej porze zarówno WIG20, jak i mWIG40 znajdowały się ponad kreską, notując wzrost wartości przekraczający 1%. Indeks małych spółek oscylował natomiast wokół wartości z ostatniego zamknięcia sesji. Wśród największych rodzimych spółek liderami były PGE oraz Kernel, których akcje drożały o przeszło 2%.
W późniejszych godzinach optymizm inwestorów odrobinę wyhamował i po 15:00 WIG20 zyskiwał na wartości ok. 0,8%, co i tak pozwalało mu utrzymywać się wśród najlepszych wskaźników w Europie. DAX znajdował się o tej porze ok. 0,1% powyżej zera, a CAC40 zyskiwał na wartości ok. 0,5%.
Niestety, WIG20 nie zdołał utrzymać dzisiejszych wzrostów wartości do końca sesji. Nastroje giełdowych graczy zaczęły się pogarszać głównie po rozpoczęciu dnia na Wall Street. Ostatecznie, indeks największych polskich spółek pikował dziś na poziomie 0,07% (2344,72 pkt). Na plusie dzień zakończyły natomiast mWIG40 (+0,39%) oraz sWIG80 (+0,15%).
Także główne indeksy Starego Kontynentu zwyżkowały w momencie zamykania sesji – DAX zyskiwał na wartości 0,05%, CAC40 znajdował się 0,09% powyżej zera, a brytyjski FTSE rósł o 0,43%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.