Przed rozpoczęciem handlu w Europie, bardzo dobrze było na rynkach azjatyckich. W oczy rzucał się głównie wynik japońskiego wskaźnika Nikkei 225, który rósł o ponad 1%. Miało to ścisły związek z wczorajszą sesją na nowojorskiej Wall Street, gdzie przynajmniej częściowo indeksy starały się odrobić wcześniejsze straty.

Następne godziny handlu na warszawskim rynku były dość udane, a WIG20 balansował w okolicy 2215 pkt, rosnąc o ok. 0,5%. Na plus wyróżniał się mocno rosnący Tauron. Na drugim biegunie znajdowało się pikujące na poziomie ok. 1% CCC. Ciekawie było również w stawce małych spółek. Zarówno mWIG40, jak i sWIG80 także były powyżej zera.

Sytuacja na europejskich parkietach dodatkowo poprawiła się, gdy do gry weszli Amerykanie. Tamtejsi inwestorzy najwyraźniej chcą poczekać na rozwój sytuacji i dalsze decyzje dotyczące najważniejszych obietnic Donalda Trumpa, a także na to, co postanowi Fed w sprawie stóp procentowych.

WIG20 rósł dzisiaj o 1,07%, co pozwoliło mu osiągnąć bezpieczniejszy pułap 2225,41 pkt i odsunąć się od granicy 2200. WIG30 zyskiwał na wartości 1,14%. Nad kreską były też wskaźniki średnich i małych spółek. mWIG40 był 1,02% nad kreską, a sWIG80 rósł o 1,31%.

Tylko 3 blue chipy były dziś pod kreską. CCC malało o 1,92%, PGNiG o 1,16%, a Asseco Poland pikowało na poziomie 1,01. Najmocniej drożały walory należące do akcjonariuszy Tauronu (7,19%) i mBanku (3,23%).

Nad kreską były dzisiaj także pozostałe indeksy Starego Kontynent. Niemiecki DAX rósł o 1,28%, francuski CAC40 zyskiwał na wartości 0,57%, a FTSE zwyżkował na poziomie wynoszącym 0,68%. Bardzo dobrze wypadł też włoski MIB (1,02%) i hiszpański IBEX (0,91%).