GPW: Kontynuacja mocnych spadków na GPW; WIG20 daleko od poziomu 2400 pkt
Ostatnia sesja tego miesiąca rozpoczęła się na polskim parkiecie dość neutralnie, a główne wskaźniki oscylowały wokół zera. Inne europejskie indeksy znajdowały się na niewielkich plusach. Jako, że ograniczenie programu QE3 było przewidywane, to inwestorzy nie przejęli się obcięciem go o 10 mld dolarów do 25 dol skupowanych obligacji miesięcznie.
Wczesnym popołudniem na giełdach Starego Kontynentu dominowały spadki wartości. Ziarnko niepokoju wśród inwestorów zasiała informacja o znacznej stracie finansowej francuskiego banku BNP Paribas, który na minusie zakończył poprzedni kwartał. WIG20 również znajdował się na minusie i nie zapowiadało się, by rodzimi gracze planowali odrabiać wczorajszą, znaczną stratę wartości głównego wskaźnika warszawskiego parkietu.
W dalszych godzinach sytuacja w Europie ulegała pogorszeniu. Na tle najważniejszych indeksów Starego Kontynentu nawet spadki notowane przez krajowe wskaźniki nie wyglądały źle. WIG20 zniżkował na poziomie wynoszącym ok. 0,4%. Jeszcze lepsza była za to sytuacja wskaźników średnich oraz małych polskich spółek.
W tym czasie niemiecki DAX pikował na poziomie sięgającym ok. 1,2%. Podobnie, ale odrobinę lepiej zachowywał się o tej porze francuski CAC40. Europejskich inwestorów nie zachęciły do minimalizowania strat nawet względnie dobre dane z USA.
Popołudniu dowiedzieliśmy się, że liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła w ubiegłym tygodniu 302 tysiące, co oznacza, że była bardzo zbliżona do oczekiwań analityków. Szacowano, że będzie to ok. 301 tysięcy.
W godzinach popołudniowych dowiedzieliśmy się też, że indeks Chicago PMI wyniósł 52,6 pkt, co było katastrofalnym wynikiem, gdy dodamy, że spodziewano się odczytu na poziomie ok. 63 pkt. W porównaniu do poprzedniego miesiąca, to spadek dokładnie o 10 pkt. Poza tym, opublikowano dane na temat inflacji konsumenckiej w strefie euro, która szacunkowo wyniosła 0,4%. Bezrobocie wynosiło natomiast 11,5%. Oba wyniki były o 0,1% mniejsze od prognoz.
WIG20 zaliczył dziś kolejną, fatalną sesję i kurczył się o 1,09%, co daje mu zaledwie 2320,85 pkt. WIG30 pikował na poziomie 0,81%. Nad kreską znalazły się natomiast WIG50 (0,05%) oraz WIG250 (0,13%).
Najmocniejszą spółką czwartkowej sesji na GPW był Orange, którego akcje drożały aż o 3,41%. W najgorszej sytuacji znalazły się natomiast walory PKN Orlen, które taniały o 3,77%. Ponad 3-procentowe zniżki wartości dotknęły również papierów PGNiG (-3,20%), PKO BP (-3,05%) oraz Eurocashu (-3,02%).
W Europie również widoczne były wyraźne spadki wartości najważniejszych wskaźników giełdowych. Niemiecki DAX kurczył się aż o 1,94%, francuski CAC40 pikował na poziomie 1,53%. W relatywnie dobrej sytuacji był brytyjski FTSE, które spadek wartości wynosił 0,64%. Na plusie zaskakiwał hiszpański IBEX rosnący o 0,20%.
W dalszych godzinach sytuacja w Europie ulegała pogorszeniu. Na tle najważniejszych indeksów Starego Kontynentu nawet spadki notowane przez krajowe wskaźniki nie wyglądały źle. WIG20 zniżkował na poziomie wynoszącym ok. 0,4%. Jeszcze lepsza była za to sytuacja wskaźników średnich oraz małych polskich spółek.
W tym czasie niemiecki DAX pikował na poziomie sięgającym ok. 1,2%. Podobnie, ale odrobinę lepiej zachowywał się o tej porze francuski CAC40. Europejskich inwestorów nie zachęciły do minimalizowania strat nawet względnie dobre dane z USA.
Popołudniu dowiedzieliśmy się, że liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła w ubiegłym tygodniu 302 tysiące, co oznacza, że była bardzo zbliżona do oczekiwań analityków. Szacowano, że będzie to ok. 301 tysięcy.
WIG20 zaliczył dziś kolejną, fatalną sesję i kurczył się o 1,09%, co daje mu zaledwie 2320,85 pkt. WIG30 pikował na poziomie 0,81%. Nad kreską znalazły się natomiast WIG50 (0,05%) oraz WIG250 (0,13%).
Najmocniejszą spółką czwartkowej sesji na GPW był Orange, którego akcje drożały aż o 3,41%. W najgorszej sytuacji znalazły się natomiast walory PKN Orlen, które taniały o 3,77%. Ponad 3-procentowe zniżki wartości dotknęły również papierów PGNiG (-3,20%), PKO BP (-3,05%) oraz Eurocashu (-3,02%).
W Europie również widoczne były wyraźne spadki wartości najważniejszych wskaźników giełdowych. Niemiecki DAX kurczył się aż o 1,94%, francuski CAC40 pikował na poziomie 1,53%. W relatywnie dobrej sytuacji był brytyjski FTSE, które spadek wartości wynosił 0,64%. Na plusie zaskakiwał hiszpański IBEX rosnący o 0,20%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.