Oprócz dobrych danych dotyczących PKB Chin, zadowalające były także odczyty związane ze sprzedażą detaliczną oraz produkcją przemysłową. Oprócz tego, japoński rząd zapowiedział dalsze luzowanie polityki fiskalnej. W efekcie, azjatyckie indeksy giełdowe skończyły sesję na satysfakcjonujących poziomach. Europejskie parkiety także od rana zwyżkowały, lecz wzrosty były nieco mniejsze, niż w Azji.

Na GPW również zauważalne były zwyżki wartości. Wśród największych spółek najbardziej drożały papiery PGNiG oraz Asseco Poland. Wzrosty ich wartości wynosiły ok. 1%. Natomiast na drugim biegunie znajdował się PKN Orlen ze stratą wartości sięgającą ok. 0,5%.

Tuż popołudniu można było zauważyć, że zarówno w Polsce, jak i na reszcie kontynentu powoli słabnie zapał do kupowania akcji spółek. Mimo tego, WIG20 znajdował się nadal na plusie. Największe zwyżki notowały akcje JSW, zyskujące na wartości ok. 1,5%. Najbardziej taniały walory Boryszewa pikujące na poziomie 1,7%. Wartości najważniejszych indeksów giełdowych systematycznie spadały. Sytuacji nie poprawiały zapowiedzi zgodnie, z którymi raczej na minusie miały dzień rozpocząć także wskaźniki na Wall Street.

Popołudniu otrzymaliśmy zestaw danych opublikowanych przez GUS. Okazało się, że polska produkcja przemysłowa zanotowała w grudniu drastyczny spadek na poziomie ponad 10% w stosunku do ubiegłego roku. Spadło także przeciętne zatrudnienie w przedsiębiorstwach. Mimo tego, kupujący akcje nadal przeważali na polskim parkiecie.

Mimo naprawdę złych danych dotyczących rodzimej gospodarki, WIG20 utrzymał się na plusie, zyskując na wartości w momencie zamknięcia sesji 0,19%. Daje to indeksowi blue chipów 2572,14 pkt. Jeszcze większe wzrosty dotyczyły wskaźników średnich i małych spółek. Polskie indeksy poradziły sobie dziś lepiej, niż główny wskaźnik giełdy niemieckiej (-0,43%) oraz francuskiej (-0,07%).