Wczesnym popołudniem okazało się, że po raz kolejny poziom 2340 pkt zatrzymał spadki wartości WIG20. Wskaźnik największych polskich spółek zaczął nawet rosnąć o symboliczne 0,1%. Ponad 0,5-procentowe spadki wartości notowały jednak mWIG40 oraz sWIG80. Większość parkietów na zachodzie kontynentu znajdowała się jednak na plusie. Szczególnie dobrze wyglądała sytuacja włoskiego MIB i hiszpańskiego IBEX. Najmocniej pikował natomiast turecki XU100.

Pozytywne nastroje europejskich inwestorów wynikały głównie z danych, które napłynęły z Niemiec. Okazało się, że tamtejsza produkcja wzrosła w listopadzie o 1,9%. Był to rezultat lepszy od oczekiwań (1,5%) oraz lepszy od poprzedniego odczytu (1,2%).

W dalszej części czwartkowej sesji dowiedzieliśmy się, że Europejski Bank Centralny pozostawił stopy procentowe na dotychczasowych poziomach, co oznacza, że główna z nich nadal będzie wynosiła 0,25%. Także Bank Anglii nie zdecydował się na zmianę stóp procentowych. Jego główna stopa utrzymuje się na poziomie 0,5%.

Po ogłoszeniu decyzji EBC europejskie indeksy zaczęły oddawać wcześniejsze zyski. Niemiec DAX rósł w tym czasie tylko o ok. 0,1%, a francuski CAC40 pikował na podobnym poziomie. Brytyjski FTSE oscylował wokół wartości z wczorajszego zamknięcia. Kontrakty terminowe na główne indeksy w USA wskazywały, że Nasdaq wystartuje na plusie, a Dow Jones i S&P500 będą notowały spadki wartości.

Chociaż przez pewien czas wydawało się, że WIG20 zakończy sesję na minimalnym plusie, to jednak ostatecznie po raz kolejny zanotował mocny spadek wartości. W momencie zamykania sesji znajdował się 1,60% pod kreską. 1,54% tracił na wartości WIG30. Na minusie znalazły się również mWIG40 (-1,31%) oaz sWIG80 (-1,50%).

W gronie rodzimych blue chipów najlepiej wypadły dziś BZ WBK (1,90%) oraz PGNiG (1,22%), a także notowana w WIG30 Grupa Azoty (1,25%). Najmocniej pikowało natomiast JSW (-4,79%).

W Europie dominowały spadki wartości głównych indeksów. Niemiecki DAX znajdował się 0,80% pod kreską, CAC40 pikował na poziomie 0,84%, w brytyjski FTSE znajdował się 0,45% pod kreską. Znów bardzo dobrze wypadł włoski MIB, który rósł o 2,04%.