GPW: Kolejne przeceny na warszawskiej GPW. W Europie spadki, ale nieco mniejsze
Czwartek rozpoczął się na warszawskiej GPW od spadków wartości głównych indeksów. Było to powodowane rosnącym prawdopodobieństwem ograniczenia programu luzowania polityki pieniężnej w USA. Indeks rodzimych blue chipów znajdował się z rana ok. 1% na minusie. Wczoraj pikowały też indeksy na Wall Street, a później na wartości traciły wskaźniki w Azji.
Wczesnym popołudniem znaliśmy już dane dotyczące produkcji przemysłowej w Eurolandzie. Okazało się, że w październiku zanotowała ona spadek na poziomie 1,1% w ujęciu miesięcznym. W porównaniu do poprzedniego roku był to natomiast wzrost wynoszący 0,2%. Mniej więcej o tej samej porze szef EBC Mario Draghi oficjalnie stwierdził, że w strefie euro widoczne jest minimalne ożywienie gospodarcze. WIG20 wciąż pikował na poziomie wynoszącym ok. 1%.
W drugiej części sesji pojawiły się ważne dane ze Stanów Zjednoczonych. W listopadzie sprzedaż detaliczna zanotowała tam wzrost na poziomie 0,7% w porównaniu do października tego roku. Bez uwzględniania samochodów dynamika wynosiła natomiast 0,4 m/m. W obu przypadkach odczyty były lepsze od prognoz. Analitycy zakładali, że ogólna sprzedaż wzrośnie o 0,6%, a po wykluczeniu samochodów będzie to 0,2%.
Kiepskie okazały się za to informacje o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych złożonych w ubiegłym tygodniu. Było ich 368 tysięcy wobec przewidywanych 320 tysięcy. Przypomnijmy, że tydzień wcześniej było to 300 tysięcy po rewizji.
Chociaż dobre dane na temat sprzedaż detalicznej mogłyby zachęcać FED do szybszego ograniczenia programu QE3, to jednak słabe odczyty z rynku pracy mogą powstrzymać Rezerwę Federalną przed takim działaniem, co oznaczałoby, że do końca roku program luzowania polityki pieniężnej będzie wyglądał tak, jak dotychczas.
Sytuacja WIG20 nie ulegała większym zmianom i nadal tracił on na wartości ok. 1%. Jeszcze gorsze były wyniki indeksów średnich i małych spółek.
Do końca dnia sytuacja indeksu polskich blue chipów uległa jeszcze pogorszeniu i w momencie zamykania czwartkowej sesji tracił on na wartości 1,20%. WIG30 kurczył się o 1,27%. Na sporych minusach byly też mWIG40 (-1,76%) oraz sWIG80 (-1,28%).
Tylko 5 spółek notowanych w WIG30 znajdowało się na plusie. Najwięcej na wartości zyskiwał Eurocash (2,02%). Ponadto, nad kreską były JSW (1,11%), PGE (0,72%), a także uwzględniane w WIG30 mBank (0,80%) i Alior Bank (0,44%). Największe spadki dotyczyły natomiast Kernela (-3,30%), jednak biorąc pod uwagę cały indeks WIG30, to jeszcze mocniej pikował ING Bank Śląski (-3,42%).
Na minusach, ale minimalnie mniejszych znajdowały się również główne europejskie indeksy. Niemiecki DAX tracił na wartości 0,66%, francuski CAC40 znajdował się 0,43% na minusie, a brytyjski FTSE kurczył się o 0,96%.
W drugiej części sesji pojawiły się ważne dane ze Stanów Zjednoczonych. W listopadzie sprzedaż detaliczna zanotowała tam wzrost na poziomie 0,7% w porównaniu do października tego roku. Bez uwzględniania samochodów dynamika wynosiła natomiast 0,4 m/m. W obu przypadkach odczyty były lepsze od prognoz. Analitycy zakładali, że ogólna sprzedaż wzrośnie o 0,6%, a po wykluczeniu samochodów będzie to 0,2%.
Kiepskie okazały się za to informacje o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych złożonych w ubiegłym tygodniu. Było ich 368 tysięcy wobec przewidywanych 320 tysięcy. Przypomnijmy, że tydzień wcześniej było to 300 tysięcy po rewizji.
Chociaż dobre dane na temat sprzedaż detalicznej mogłyby zachęcać FED do szybszego ograniczenia programu QE3, to jednak słabe odczyty z rynku pracy mogą powstrzymać Rezerwę Federalną przed takim działaniem, co oznaczałoby, że do końca roku program luzowania polityki pieniężnej będzie wyglądał tak, jak dotychczas.
Do końca dnia sytuacja indeksu polskich blue chipów uległa jeszcze pogorszeniu i w momencie zamykania czwartkowej sesji tracił on na wartości 1,20%. WIG30 kurczył się o 1,27%. Na sporych minusach byly też mWIG40 (-1,76%) oraz sWIG80 (-1,28%).
Tylko 5 spółek notowanych w WIG30 znajdowało się na plusie. Najwięcej na wartości zyskiwał Eurocash (2,02%). Ponadto, nad kreską były JSW (1,11%), PGE (0,72%), a także uwzględniane w WIG30 mBank (0,80%) i Alior Bank (0,44%). Największe spadki dotyczyły natomiast Kernela (-3,30%), jednak biorąc pod uwagę cały indeks WIG30, to jeszcze mocniej pikował ING Bank Śląski (-3,42%).
Na minusach, ale minimalnie mniejszych znajdowały się również główne europejskie indeksy. Niemiecki DAX tracił na wartości 0,66%, francuski CAC40 znajdował się 0,43% na minusie, a brytyjski FTSE kurczył się o 0,96%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.