GPW: Kiepski dzień na warszawskim parkiecie; WIG20 w dół o niemal 1%
Czwartek na giełdach w Europie nie rozpoczął się zbyt dobrze, co było pokłosiem słabych wyników indeksów amerykańskich i azjatyckich. Szczególnie nieciekawie wyglądała dziś sytuacja w Chinach, gdzie okazało się, że przemysłowe PMI spadło z poziomu 49,5 pkt do 48,3 pkt, oddalając się od poziomu wskazującego na rozwój. Był to najniższy rezultat od 7 miesięcy.
Z rana wiedzieliśmy już także, że bardzo kiepsko pod względem odczytów PMI wypadła Francja. Zarówno indeks dotyczący przemysłu, jak i usług znajdował się poniżej poziomu 50,0 pkt. PMI przemysłowy wyniósł tam w lutym 48,5 pkt, a usługowy 46,9 pkt. To odczyty dużo gorsze od prognoz.
Rano polski WIG20 pikował na poziomie sięgającym ok. 1%. Ok. 0,5% pod kreską był z rana wskaźnik średnich spółek, natomiast sWIG80 oscylował wokół wartości z wczorajszego zamknięcia.
Wczesnym popołudniem, gdy znane były już odczyty PMI dla strefy euro i poszczególnych krajów, które do niej należą, najważniejsze indeksy giełdowe Starego Kontynentu znajdowały się pod kreską. Okazało się, że w Eurolandzie odczyty PMI dla przemysłu i usług były gorsze od prognoz. W pierwszym przypadku indeks wyniósł 53,0 pkt, a w drugim 51,7 pkt.
Rodzimy wskaźników blue chipów nadal pikował na poziomie wynoszącym ok. 1%. W najgorszej sytuacji ponownie był Kernel, którego papiery taniały o znacznie ponad 3%. Po przecenie miedzi w Chinach, ok. 1% pod kreską znajdował się KGHM.
Podobnie do WIG20 zachowywały się również wskaźniki średnich oraz małych polskich jednostek, które również traciły na wartości po ok. 1%. Nie lepiej było na pozostałych europejskich parkietach. Przeciętne spadki notowane przez tamtejsze główne indeksy wynosiły ok. 0,8%. Spadek wartości niemieckiego DAX przekraczał jednak 1%.
W dalszej części czwartkowej sesji warszawskie wskaźniki odrobiły nieco strat i spadki ich wartości były już nieco mniejsze niż we wcześniejszych godzinach. Mogło to być powodowane m.in. niezłym wstępnym odczytem na temat PMI dla przemysłu USA, który wzrósł do poziomu 56,7 pkt. Niemniej jednak, nadal indeks naszych największych spółek był ciągnięty w dół przez Kernela, którego walory taniały już o przeszło 4%.
Przed zakończeniem dnia giełdy dowiedzieliśmy się jeszcze, że indeks Fed z Filadelfii był znalazł się ostatnio na poziomie wyraźnie niższym od prognoz. Wyniósł -6,3 pkt wobec spodziewanych +9 pkt.
Do końca czwartkowego dnia giełdowego WIG20 jeszcze pogłębił swoją zniżkę i ostatecznie znajdował się 0,94% poniżej zera. WIG30 tracił na wartości 0,81%. Indeks średnich jednostek pikował na poziomie 0,91%, a wskaźnik małych spółek kurczył się o 1,64%.
Liderami wzrostów w gronie polskich blue chipów były dziś Asseco Poland oraz Eurocash, których papiery drożały odpowiednio o 1,93% oraz 1,65%. Najgorzej wypadł ukraiński Kernel, który pikował na poziomie sięgającym 4,27%.
Na innych europejskich parkietach nastroje były dość zróżnicowane. O ile niemiecki DAX tracił na wartości 0,43%, to francuski CAC40 rósł o 0,33%, a brytyjski FTSE zwyżkował na poziomie 0,24%.
Rano polski WIG20 pikował na poziomie sięgającym ok. 1%. Ok. 0,5% pod kreską był z rana wskaźnik średnich spółek, natomiast sWIG80 oscylował wokół wartości z wczorajszego zamknięcia.
Wczesnym popołudniem, gdy znane były już odczyty PMI dla strefy euro i poszczególnych krajów, które do niej należą, najważniejsze indeksy giełdowe Starego Kontynentu znajdowały się pod kreską. Okazało się, że w Eurolandzie odczyty PMI dla przemysłu i usług były gorsze od prognoz. W pierwszym przypadku indeks wyniósł 53,0 pkt, a w drugim 51,7 pkt.
Rodzimy wskaźników blue chipów nadal pikował na poziomie wynoszącym ok. 1%. W najgorszej sytuacji ponownie był Kernel, którego papiery taniały o znacznie ponad 3%. Po przecenie miedzi w Chinach, ok. 1% pod kreską znajdował się KGHM.
Podobnie do WIG20 zachowywały się również wskaźniki średnich oraz małych polskich jednostek, które również traciły na wartości po ok. 1%. Nie lepiej było na pozostałych europejskich parkietach. Przeciętne spadki notowane przez tamtejsze główne indeksy wynosiły ok. 0,8%. Spadek wartości niemieckiego DAX przekraczał jednak 1%.
Przed zakończeniem dnia giełdy dowiedzieliśmy się jeszcze, że indeks Fed z Filadelfii był znalazł się ostatnio na poziomie wyraźnie niższym od prognoz. Wyniósł -6,3 pkt wobec spodziewanych +9 pkt.
Do końca czwartkowego dnia giełdowego WIG20 jeszcze pogłębił swoją zniżkę i ostatecznie znajdował się 0,94% poniżej zera. WIG30 tracił na wartości 0,81%. Indeks średnich jednostek pikował na poziomie 0,91%, a wskaźnik małych spółek kurczył się o 1,64%.
Liderami wzrostów w gronie polskich blue chipów były dziś Asseco Poland oraz Eurocash, których papiery drożały odpowiednio o 1,93% oraz 1,65%. Najgorzej wypadł ukraiński Kernel, który pikował na poziomie sięgającym 4,27%.
Na innych europejskich parkietach nastroje były dość zróżnicowane. O ile niemiecki DAX tracił na wartości 0,43%, to francuski CAC40 rósł o 0,33%, a brytyjski FTSE zwyżkował na poziomie 0,24%.
GPW: WIG20 jednym z najlepszych indeksów w Europie
GPW: WIG20 znów nie nadąża za europejskimi wzrostami
Warszawska GPW ma nowego prezesa
GPW przedstawiła wyniki finansowe uzyskane w 2013r.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.