Praktycznie od samego rana na poziomie przeszło 1% zwyżkowały niemiecki DAX i francuski CAC40. Ta sytuacja utrzymywała się również wczesnym popołudniem, lecz gdy europejscy inwestorzy starali się jeszcze bardziej windować wyniki, rodzimy WIG20 ograniczył wzrost swojej wartości i znajdował się ok. 0,3% nad kreską. Po 13:00 do grona
Indeksów zwyżkujących ponad 1% dołączył włoski MIB i hiszpański FTSE.

Dziś pojawiły się istotne dane z polskiej gospodarki. Okazało się, że choć jeszcze w tym roku widoczna będzie deflacja powodowana niskimi cenami produktów spożywczych, to jednak w 2016r. ceny wzrosną o 1,5%.

Cała dzisiejsza sesja giełdowa stała pod znakiem Grecji i jej porozumienia z wierzycielami, dlatego gracze nie zwracali szczególnej uwagi na pozostałe publikacje gospodarcze. Na tle europejskich wskaźników fatalnie jednak wypadł polski WIG20. Nasz wskaźnik blue chipów nie utrzymał się powyżej zera, mimo że w całej Europie widoczne były spore wzrosty wartości.

WIG20 zakończył nieudaną poniedziałkową sesję znajdując się 0,08% poniżej zera. Wskaźnik notuje teraz dokładnie 2269 pkt. Nad kreską były za to indeksy średnich (1,50%) i małych spółek (0,94%).

Chociaż Orange Polska ciągnęło indeks dużych spółek w górę, rosnąc o 3,23 pkt, to jednak niektóre blue chipy sprowadzały go pod kreskę. Największe spadki wartości dotyczą Cyfrowego Polsatu (-2,58%) i mBanku (-2,52%).

W Europie przeważały wysokie wzrosty wartości najważniejszych wskaźników. Niemiecki DAX rósł dziś o 1,49%. Francuski CAC40 znajdował się aż 1,94% nad kreską, natomiast brytyjski FTSE zwyżkował na poziomie wynoszącym 0,97%. O równy 1,00% rosły włoski MIB i czeski PX, za to hiszpański IBEX zyskiwał a wartości 1,70%. W przypadku portugalskiego wskaźnika PSI było to 1,80%.