GPW: Inwestorzy wystraszyli siÄ™ sankcji dla Rosji - WIG20 zdecydowanie na minusie
W środę sesja na warszawskim parkiecie nie zaczęła się najlepiej. Pop pierwszej godzinie handlu indeks największych polskich spółek pikował na poziomie wynoszącym przekraczającym 0,5%. Jako, że mBank opublikował dziś dane kwartalne gorsze od oczekiwań, to – obok Eurocashu - był jednym z dwóch najmocniej pikujących blue chipów. Spadki widoczne były z rana także na innych europejskich giełdach.
Choć inne wskaźniki Starego Kontynentu również znajdowały się pod kreską, to jednak np. w przypadku niemieckiego DAX, czy brytyjskiego FTSE zniżki wartości były niższe niż w przypadku naszego WIG20. Dziś czekaliśmy na publikację kilku istotnych danych.
Wczesnym popołudniem na Starym Kontynencie utrzymywały się spadki. Niestety, w przypadku polskiego wskaźnika największych spółek były one większe na pozostałych europejskich parkietach. WIG20 znajdował się ok. 0,9% poniżej zera. Pod kreską były również WIG50 oraz WIG250.
W Europie, choć dominowały zniżki wartości, to jednak sytuacja była wyraźnie lepsza niż w Polsce. Niemiecki DAX, brytyjski FTSE oraz włoski MIB kurczyły się tylko o ok. 0,1%. Mocniej zniżkował francuski CAC40, który tracił na wartości ok. 0,3%.
Popołudniu poznaliśmy dane na temat amerykańskiego PKB. Okazało się, że w II kwartale tego roku wzrosło ono o 4% w ujęciu rocznym, co było niezwykle pozytywnym zaskoczeniem dla analityków i inwestorów. Prognozy zakładały, że będzie to tylko 3%, natomiast odczyt z I kwartału wskazał spadek o 2,1%.
Gorzej było w przypadku raportu ADP, z którego wynikało, że w sektorze prywatnym USA zatrudnienie wzrosło o 218 tysięcy nowych miejsc pracy, natomiast przewidywano, że będzie to 230 tysięcy. Poprzednim razem odczyt wskazywał na 281 tysięcy nowych wakatów.
Mimo dobrych danych z USA na temat PKB, polscy gracze nie ruszyli do kupowania akcji, a WIG20 pikował w tym czasie na poziomie wynoszącym ok. 1,5%. Także inne europejskie indeksy giełdowe wciąż oscylowały wokół zera.
Polscy inwestorzy przestraszeni możliwymi skutkami sankcji nałożonych na Rosję nie podźwignęli indeksu naszych blue chipów nad kreskę. W drugiej części sesji WIG20 pogłębił spadek wartości. Z podobnym wynikiem dzień giełdowy zakończyły inne główne indeksy krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
Ostatecznie indeks naszych największych spółek znajdował się 1,86% pod kreską. WIG30 kurczył się o 1,78%. Mocne straty wartości poniosły też WIG50 i WIG250, które pikowały na poziomach wynoszących kolejno 1,94% i 0,85%.
Lepiej, choć też słabo było w Europie Zachodniej, gdzie niemiecki DAX kurczył się o 0,62%, francuski CAC40 o 1,22%, a brytyjski FTSE o 0,50%. Pojawiły się jednak także wskaźniki kończące sesję na plusie, np. czeski PX (0,03%) czy hiszpański IBEX (0,20%). W najlepszych nastrojach – mimo sankcji – byli Rosjanie. Tamtejszy RTS rósł o 1,25%.
Wśród rodzimych blue chipów tylko Bogdanka zdołała znaleźć się nad kreską, notując wzrost wartości o 0,75%. Wartość papierów PGE nie uległa zmianie, natomiast największa przecena dotyczyła walorów należących do akcjonariuszy spółek Eurocash (-5,33%) oraz Kernel (-4,75%).
Wczesnym popołudniem na Starym Kontynencie utrzymywały się spadki. Niestety, w przypadku polskiego wskaźnika największych spółek były one większe na pozostałych europejskich parkietach. WIG20 znajdował się ok. 0,9% poniżej zera. Pod kreską były również WIG50 oraz WIG250.
W Europie, choć dominowały zniżki wartości, to jednak sytuacja była wyraźnie lepsza niż w Polsce. Niemiecki DAX, brytyjski FTSE oraz włoski MIB kurczyły się tylko o ok. 0,1%. Mocniej zniżkował francuski CAC40, który tracił na wartości ok. 0,3%.
Popołudniu poznaliśmy dane na temat amerykańskiego PKB. Okazało się, że w II kwartale tego roku wzrosło ono o 4% w ujęciu rocznym, co było niezwykle pozytywnym zaskoczeniem dla analityków i inwestorów. Prognozy zakładały, że będzie to tylko 3%, natomiast odczyt z I kwartału wskazał spadek o 2,1%.
Gorzej było w przypadku raportu ADP, z którego wynikało, że w sektorze prywatnym USA zatrudnienie wzrosło o 218 tysięcy nowych miejsc pracy, natomiast przewidywano, że będzie to 230 tysięcy. Poprzednim razem odczyt wskazywał na 281 tysięcy nowych wakatów.
Polscy inwestorzy przestraszeni możliwymi skutkami sankcji nałożonych na Rosję nie podźwignęli indeksu naszych blue chipów nad kreskę. W drugiej części sesji WIG20 pogłębił spadek wartości. Z podobnym wynikiem dzień giełdowy zakończyły inne główne indeksy krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
Ostatecznie indeks naszych największych spółek znajdował się 1,86% pod kreską. WIG30 kurczył się o 1,78%. Mocne straty wartości poniosły też WIG50 i WIG250, które pikowały na poziomach wynoszących kolejno 1,94% i 0,85%.
Lepiej, choć też słabo było w Europie Zachodniej, gdzie niemiecki DAX kurczył się o 0,62%, francuski CAC40 o 1,22%, a brytyjski FTSE o 0,50%. Pojawiły się jednak także wskaźniki kończące sesję na plusie, np. czeski PX (0,03%) czy hiszpański IBEX (0,20%). W najlepszych nastrojach – mimo sankcji – byli Rosjanie. Tamtejszy RTS rósł o 1,25%.
Wśród rodzimych blue chipów tylko Bogdanka zdołała znaleźć się nad kreską, notując wzrost wartości o 0,75%. Wartość papierów PGE nie uległa zmianie, natomiast największa przecena dotyczyła walorów należących do akcjonariuszy spółek Eurocash (-5,33%) oraz Kernel (-4,75%).
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.