GPW: Inwestorzy realizujÄ… zyski, WIG20 na minusie
Ostatnia sesja tego tygodnia zaczęła się od wyprzedaży akcji na GPW. Rano można było jednak liczyć na to, że na przestrzeni najbliższych godzin sytuacja się zmieni – inwestorzy czekali dzisiaj na ważne dane makroekonomiczne, które miały napłynąć na parkiety z Polski oraz ze Stanów Zjednoczonych. W tym czasie główne indeksy giełdowe pozostałych europejskich krajów notowały zwyżki wartości.
Jedynym blue chipem, który rano nieźle sobie radził był KGHM, którego papiery zyskiwały na wartości niemal +2%. Pozostałe spółki zaliczane do tych największych na rodzimym parkiecie notowały drobne minusy lub oscylowały w granicach wartości z czwartkowego zamknięcia.
W południe sytuacja raczej się nie zmieniała. Na GPW nadal dominowali sprzedający swoje papiery, co przekładało się na spadek wartości WIG20 sięgający -0,9%. Jednocześnie, doprowadziło to do zmniejszenia liczby punktów WIG20, któremu nie udało się utrzymać bariery 2350 pkt. Zniżki wartości notowały o tej porze również mWIG40 oraz sWIG80. Natomiast giełdy w innych krajach Europy wciąż radziły sobie lepiej od GPW.
Popołudniu sytuacja WIG20 była jeszcze gorsza – nasz główny indeks giełdowy radził sobie najgorszej spośród wszystkich wskaźników europejskich. Najwyraźniej inwestorzy postanowili zrealizować zyski, które uzyskali zarówno wczoraj, jak i na poprzednich sesjach. Nie pomogły tu nawet pozytywne dane dotyczące nastrojów konsumenckich w USA. Okazało się, że ich indeks zaliczył skok wartości o 1,3 pkt, osiągając 73,6 pkt, co było wynikiem lepszym od przewidywanego.
Optymistyczne nie były jednak dane pochodzące z polskiego rynku pracy. Okazało się, że średnia płaca krajowa wzrosła w stosunku rocznym, jednak w porównaniu z poprzednim miesiącem zmniejszyła się o 1,5%, co było rezultatem gorszym, niż przewidywali analitycy. Dodatkowo, zgodnie z danymi przekazanymi przez GUS, w Polsce nie pojawiają się nowe miejsca pracy, co również nie sprzyja poprawie giełdowych nastrojów.
W tym czasie wśród polskich blue chipów najwięcej traciły akcje PKN Orlen oraz TP S.A.- papiery obu spółek pikowały na poziomie ok. -3%. Najlepiej radził sobie Synthos, któremu udało się wywindować papiery do poziomu przekraczającego +2%.
Ostatecznie, WIG20 zanotował spadek wartości na poziomie -1,29%, co było rezultatem najgorszym od 4 tygodni. Nie udało się przy tym utrzymać 2350 punktów – indeks największych polskich spółek ma ich obecnie 2313,69. W związku z tym, to właśnie polski wskaźnik stracił dziś najwięcej spośród wszystkich europejskich indeksów.
W południe sytuacja raczej się nie zmieniała. Na GPW nadal dominowali sprzedający swoje papiery, co przekładało się na spadek wartości WIG20 sięgający -0,9%. Jednocześnie, doprowadziło to do zmniejszenia liczby punktów WIG20, któremu nie udało się utrzymać bariery 2350 pkt. Zniżki wartości notowały o tej porze również mWIG40 oraz sWIG80. Natomiast giełdy w innych krajach Europy wciąż radziły sobie lepiej od GPW.
Popołudniu sytuacja WIG20 była jeszcze gorsza – nasz główny indeks giełdowy radził sobie najgorszej spośród wszystkich wskaźników europejskich. Najwyraźniej inwestorzy postanowili zrealizować zyski, które uzyskali zarówno wczoraj, jak i na poprzednich sesjach. Nie pomogły tu nawet pozytywne dane dotyczące nastrojów konsumenckich w USA. Okazało się, że ich indeks zaliczył skok wartości o 1,3 pkt, osiągając 73,6 pkt, co było wynikiem lepszym od przewidywanego.
Optymistyczne nie były jednak dane pochodzące z polskiego rynku pracy. Okazało się, że średnia płaca krajowa wzrosła w stosunku rocznym, jednak w porównaniu z poprzednim miesiącem zmniejszyła się o 1,5%, co było rezultatem gorszym, niż przewidywali analitycy. Dodatkowo, zgodnie z danymi przekazanymi przez GUS, w Polsce nie pojawiają się nowe miejsca pracy, co również nie sprzyja poprawie giełdowych nastrojów.
W tym czasie wśród polskich blue chipów najwięcej traciły akcje PKN Orlen oraz TP S.A.- papiery obu spółek pikowały na poziomie ok. -3%. Najlepiej radził sobie Synthos, któremu udało się wywindować papiery do poziomu przekraczającego +2%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.