GPW: Informacje z Cypru zatrzęsły parkietami - spadki w Europie, Azji, USA
W efekcie planów cypryjskiego rządu, który zamierza wprowadzić jednorazowy podatek od oszczędności bankowych, na światowych parkietach zawrzało. Najpierw azjatyckie wskaźniki zanotowały spore spadki wartości, a później europejskie indeksy rozpoczęły dzień od minusów. Największe spadki wartości głównych wskaźników notowane były we Włoszech oraz w Hiszpanii. WIG20 znajdował się na 1-procentowym minusie.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy oraz Unia Europejska postanowiły wesprzeć Cypr i udzielić mu pożyczki w wysokości 10 miliardów euro. Jednak tak, jak w przypadku innych państw, którym udzielały pomocy, domagają się konkretnych działań ze strony tamtejszego rządu. Cypryjscy politycy zapowiedzieli, że w związku z tym nałożą podatek na wszystkich posiadaczy rachunków bankowych. Będzie on wynosił od niespełna 7 do niemal 10% kwoty oszczędności.
Takie działania zostały podjęte po raz pierwszy, jednak eksperci już mają obawy, że w przyszłości inny kraj może zdecydować się na podobne rozwiązanie. Panika na Cyprze, masowe wybieranie pieniędzy z kont, pustoszenie tamtejszych bankomatów i filii banków od rana przekładało się na nie najlepsze nastroje inwestorów z niemal wszystkich państw.
O tej porze WIG20 pikował na poziomie sięgającym 1%. Na minusie, choć nieco mniejszym, znajdowały się również mWIG40 oraz sWIG80. W najlepszej sytuacji był Tauron, natomiast w ogonie zestawienia rodzimych blue chipów znajdowały się Lotos oraz PGE. Ich papiery taniały o niemal 2%.
Wczesnym popołudniem sytuacja w Europie oraz w Polsce nie ulegała większym zmianom. Najważniejsze indeksy giełdowe nadal znajdowały się pod kreską. Największe straty wartości notował o tej porze KGHM, którego walory pikowały na poziomie 3%, co było skutkiem znacznego spadku cen miedzi na rynkach surowcowych.
Także na minusach rozpoczęła się sesja na Wall Street. Dow Jones tracił na wartości ok. 0,7%, a S&P500 zniżkował na poziomie sięgającym ok. 0,2%. Więcej tracił Nasdaq, którego wartość malała niemal o 1%. Jednym ze słabszych europejskich parkietów był ten w Warszawie. Indeks naszych blue chipów tracił na wartości ok. 1,7%.
Na sytuację naszego najważniejszego wskaźnika giełdowego wpływu nie miały dane opublikowane popołudniu przez GUS. Zgodnie z nimi, średnie wynagrodzenie miesięczne wzrosło w lutym o 4% w ujęciu rocznym i o 0,8% wobec stycznia 2013r. Poznaliśmy też odczyt inflacji bazowej, która po odjęciu cen żywności i energii wyniosła 1,1% r/r, co jest najniższym wynikiem od 2007r.
Do końca poniedziałkowej sesji ani najważniejszym indeksom Starego Kontynentu, ani wskaźnikowi polskich największych spółek nie udało się wybić na plusy. Niemniej jednak, niemiecki DAX, francuski CAC40 czy brytyjski FTSE zanotowały dziś mniejsze spadki niż rodzimy WIG20, który zakończył dzień na minusie sięgającym 1,30%. Na minusie znalazł się także indeks małych spółek, natomiast mWIG40 zanotował zwyżkę wartości na poziomie 0,37%.
Takie działania zostały podjęte po raz pierwszy, jednak eksperci już mają obawy, że w przyszłości inny kraj może zdecydować się na podobne rozwiązanie. Panika na Cyprze, masowe wybieranie pieniędzy z kont, pustoszenie tamtejszych bankomatów i filii banków od rana przekładało się na nie najlepsze nastroje inwestorów z niemal wszystkich państw.
O tej porze WIG20 pikował na poziomie sięgającym 1%. Na minusie, choć nieco mniejszym, znajdowały się również mWIG40 oraz sWIG80. W najlepszej sytuacji był Tauron, natomiast w ogonie zestawienia rodzimych blue chipów znajdowały się Lotos oraz PGE. Ich papiery taniały o niemal 2%.
Wczesnym popołudniem sytuacja w Europie oraz w Polsce nie ulegała większym zmianom. Najważniejsze indeksy giełdowe nadal znajdowały się pod kreską. Największe straty wartości notował o tej porze KGHM, którego walory pikowały na poziomie 3%, co było skutkiem znacznego spadku cen miedzi na rynkach surowcowych.
Na sytuację naszego najważniejszego wskaźnika giełdowego wpływu nie miały dane opublikowane popołudniu przez GUS. Zgodnie z nimi, średnie wynagrodzenie miesięczne wzrosło w lutym o 4% w ujęciu rocznym i o 0,8% wobec stycznia 2013r. Poznaliśmy też odczyt inflacji bazowej, która po odjęciu cen żywności i energii wyniosła 1,1% r/r, co jest najniższym wynikiem od 2007r.
Do końca poniedziałkowej sesji ani najważniejszym indeksom Starego Kontynentu, ani wskaźnikowi polskich największych spółek nie udało się wybić na plusy. Niemniej jednak, niemiecki DAX, francuski CAC40 czy brytyjski FTSE zanotowały dziś mniejsze spadki niż rodzimy WIG20, który zakończył dzień na minusie sięgającym 1,30%. Na minusie znalazł się także indeks małych spółek, natomiast mWIG40 zanotował zwyżkę wartości na poziomie 0,37%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.