GPW: Fatalna sesja na GPW; słabe wyniki w całej Europie
Dzisiejsza sesja była szczególna, ponieważ po raz pierwszy wykorzystano w jej trakcie platformę transakcyjną UTP. Z tego powodu, jutro GPW będzie całkowicie zamknięta tak, by inwestorzy mogli nauczyć się pracować z zastosowaniem nowej aplikacji. Poza UTP, pojawiła się również inna, istotna zmiana – od dzisiaj sesja będzie trwała sporo krócej i będzie kończyła się o godzinie 17:05. Na otwarciu WIG20 tracił na wartości 0,64%.
Rano otrzymaliśmy już pierwsze ważne dane gospodarcze. Dotyczyły one PKB Chin, którego zmiana w pierwszym kwartale bieżącego roku wyniosła 7,7% w porównaniu do 7,9% w ostatnim kwartale roku 2012. Takie informacje podało Narodowe Biuro Statystyczne. Były to dane nieco gorsze, niż spodziewali się tego eksperci zakładający, że odczyt może wynieść nawet 8%.
Gorszy od prognoz był również odczyt chińskiej produkcji przemysłowej, której dynamika wyniosła w marcu 8,9%, czyli o 1% mniej niż w lutym, gdy było to 9,9%. To także rezultat gorszy od przewidywań – eksperci zakładali, że będzie to 10%. Kiepskie dane z Azji przełożyły się na słabe nastroje europejskich graczy giełdowych.
Ponadto, gorsze od zakładanych okazały się być odczyty inflacji producenckiej w Czechach i konsumenckiej na Słowacji. PPI w Czechach wzrosło o 1% w ujęciu rocznym, a inflacja na Słowacji wyniosła 1,9%.
Tuż po godzinie 12:00 sytuacja na polskim parkiecie była już naprawdę fatalna. Indeks największych rodzimych spółek znajdował się niemal 2,5% na minusie. O tej porze także najważniejsze indeksy na Starym Kontynencie notowały spore spadki wartości, oscylujące wokół 1%. Niemiecki DAX znajdował się ok. 0,9% pod kreską, a francuski CAC40 pikował na poziomie ok. 1,1%.
Wśród polskich blue chipów największa przecena akcji dotyczyła spółki KGHM, której wartość spadała o ok. 5%, co ściśle wiązało się z obniżeniem cen metalu na światowych parkietach surowcowych.
Kiepskie dane, które napłynęły rano z Chin sprawiły, że JPMorgan Chase zdecydowało się na obniżenie dotychczasowych prognoz związanych z rozwojem gospodarczym Państwa Środka. Początkowo szacowano, że gospodarka wzrośnie tam o 8,2%, jednak przewidywania zostały sprowadzone do 7,8%.
Popołudniu część europejskich indeksów poprawiła swoje wcześniejsze wyniki. Całkowicie swoje spadki odrobił włoski MIB, a polski WIG20 zmniejszył straty do poziomu ok. -1,5%. Jeśli chodzi o DAX, CAC40 oraz brytyjski FTSE, to znajdowały się one wczesnym popołudniem ok. 0,7% poniżej zera.
Wśród polskich dużych spółek największe straty wartości nadal dotyczyły KGHM, którego papiery taniały o przeszło 5%. Co więcej, straty wartości przekraczające 1% dotyczyły jeszcze 11 innych spółek notowanych w indeksie WIG20. Sporą zwyżkę wartości notował natomiast Eurocash, którego walory drożały o niemal 4%.
Mała poprawa nastrojów polskich inwestorów może mieć związek z publikacją GUS, który przedstawił najnowszy odczyt inflacji. Okazało się, że ceny usług i produktów wzrosły w marcu o 1%, co jest wynikiem najniższym od 7 lat. 1% to mniej zarówno od poprzedniego odczytu, jak i od prognoz eksperckich. Istnieje możliwość, że ze względu na takie wyniki, RPP postanowi nadal redukować stopy procentowe.
Zgodnie z wprowadzonymi zmianami, dzisiejsza sesja zakończyła się o godzinie 17:05. Niestety, był to dzień wyjątkowo słaby na polskim parkiecie. WIG20 zanotował spadek na poziomie 1,96%, co stanowiło najgorszy rezultat od października ubiegłego roku. Na sporych minusach znalazły się też mWIG40 (-1,64%) oraz sWIG80 (-1,33%).
Na minusach znalazły się też wszystkie europejskie parkiety. DAX tracił na wartości 0,41%, CAC40 pikował na poziomie 0,50%, a FTSE malał o 0,64%.
Gorszy od prognoz był również odczyt chińskiej produkcji przemysłowej, której dynamika wyniosła w marcu 8,9%, czyli o 1% mniej niż w lutym, gdy było to 9,9%. To także rezultat gorszy od przewidywań – eksperci zakładali, że będzie to 10%. Kiepskie dane z Azji przełożyły się na słabe nastroje europejskich graczy giełdowych.
Ponadto, gorsze od zakładanych okazały się być odczyty inflacji producenckiej w Czechach i konsumenckiej na Słowacji. PPI w Czechach wzrosło o 1% w ujęciu rocznym, a inflacja na Słowacji wyniosła 1,9%.
Tuż po godzinie 12:00 sytuacja na polskim parkiecie była już naprawdę fatalna. Indeks największych rodzimych spółek znajdował się niemal 2,5% na minusie. O tej porze także najważniejsze indeksy na Starym Kontynencie notowały spore spadki wartości, oscylujące wokół 1%. Niemiecki DAX znajdował się ok. 0,9% pod kreską, a francuski CAC40 pikował na poziomie ok. 1,1%.
Kiepskie dane, które napłynęły rano z Chin sprawiły, że JPMorgan Chase zdecydowało się na obniżenie dotychczasowych prognoz związanych z rozwojem gospodarczym Państwa Środka. Początkowo szacowano, że gospodarka wzrośnie tam o 8,2%, jednak przewidywania zostały sprowadzone do 7,8%.
Popołudniu część europejskich indeksów poprawiła swoje wcześniejsze wyniki. Całkowicie swoje spadki odrobił włoski MIB, a polski WIG20 zmniejszył straty do poziomu ok. -1,5%. Jeśli chodzi o DAX, CAC40 oraz brytyjski FTSE, to znajdowały się one wczesnym popołudniem ok. 0,7% poniżej zera.
Wśród polskich dużych spółek największe straty wartości nadal dotyczyły KGHM, którego papiery taniały o przeszło 5%. Co więcej, straty wartości przekraczające 1% dotyczyły jeszcze 11 innych spółek notowanych w indeksie WIG20. Sporą zwyżkę wartości notował natomiast Eurocash, którego walory drożały o niemal 4%.
Mała poprawa nastrojów polskich inwestorów może mieć związek z publikacją GUS, który przedstawił najnowszy odczyt inflacji. Okazało się, że ceny usług i produktów wzrosły w marcu o 1%, co jest wynikiem najniższym od 7 lat. 1% to mniej zarówno od poprzedniego odczytu, jak i od prognoz eksperckich. Istnieje możliwość, że ze względu na takie wyniki, RPP postanowi nadal redukować stopy procentowe.
Zgodnie z wprowadzonymi zmianami, dzisiejsza sesja zakończyła się o godzinie 17:05. Niestety, był to dzień wyjątkowo słaby na polskim parkiecie. WIG20 zanotował spadek na poziomie 1,96%, co stanowiło najgorszy rezultat od października ubiegłego roku. Na sporych minusach znalazły się też mWIG40 (-1,64%) oraz sWIG80 (-1,33%).
Na minusach znalazły się też wszystkie europejskie parkiety. DAX tracił na wartości 0,41%, CAC40 pikował na poziomie 0,50%, a FTSE malał o 0,64%.
GPW: WIG20 jednym z najlepszych indeksów w Europie
GPW: WIG20 znów nie nadąża za europejskimi wzrostami
Warszawska GPW ma nowego prezesa
GPW przedstawiła wyniki finansowe uzyskane w 2013r.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.