GPW: Europejskie indeksy na plusie, a w USA dzień bez sesji
Nowy tydzień na warszawskiej giełdzie rozpoczął się spokojnie, a WIG20 oscylował wokół wartości z piątkowego zamknięcia. Już rano znaliśmy dane na temat produkcji przemysłowej w Japonii. W listopadzie spadła ona o 0,5% m/m i o 3,7% r/r. Podczas dzisiejszej sesji raczej nie czekało nas zbyt wiele emocji, ponieważ nie planowano ważniejszych publikacji.
Po pierwszych 2 kwadransach najlepsze wśród rodzimych blue chipów było JSW, którego akcje drożały o przeszło 4%. Odbicia doczekał także KGHM. W drugim przypadku wynikało to głównie z poprawy notowań miedzi na rynkach surowcowych. Warto dodać, że dziś mocno pikował chiński Shanghai Composite, który kurczył się o ok. 7,7%.
Popołudniu WIG20 znajdował się na minusie, kurcząc się o ok. 0,5%. Pikowały też indeksy średnich i małych polskich spółek. W tym czasie nad kreską utrzymywała się większość parkietów na Starym Kontynencie. Niemiecki DAX i francuski CAC40 zyskiwały o tej porze na wartości ok. 0,5%, a brytyjski FTSE zwyżkował na poziomie wynoszącym ok. 0,2%.
Sesja przebiegała dość spokojnie. W Europie nie były publikowane szczególnie istotne dane, a handlu w USA nie było, ponieważ Amerykanie obchodzą dziś Dzień Martina Luther Kinga i z tej okazji Wall Street jest zamknięta. Rano dowiedzieliśmy się jedynie, że wyrównane sezonowo saldo rachunku bieżącego w Eurolandzie wyniosło 24,6 mln euro.
Przez cały dzisiejszy dzień europejskie indeksy radziły sobie lepiej niż rodzimy WIG20, dlatego nie dziwi fakt, że wskaźnik polskich blue chipów zakończył sesję znajdując się tylko 0,12% nad kreską, co było jednym z najgorszych wyników na kontynencie. WIG30 znalazł się poniżej zera pikując na symbolicznym poziomie 0,08%. Wskaźniki średnich i małych spółek kurczyły się odpowiednio o 0,87% i 0,33%.
Wśród największych polskich spółek największe wzrosty notowały dzisiaj LPP (4,03%) i Pekao S.A. (2,01%). W najgorszej sytuacji znaleźli się akcjonariusze Tauronu i PGE. Papiery tych dwóch spółek były przeceniane kolejno o 3,17% oraz 2,00%.
Na pozostałych rynkach Starego Kontynentu sytuacja wyglądała lepiej. Co prawda, rosyjski RTS pikował na poziomie 0,42%, ale wszystkie główne wskaźniki notowały wzrosty wartości. Niemiecki DAX rósł w poniedziałek o 0,73%, francuski CAC40 o 0,35%, a brytyjski FTSE znajdował się 0,54% powyżej zera. Bardzo dobrze wypadły dzisiaj włoski MIB (1,17%), hiszpański IBEX (1,18%) i grecki ATHEX (2,68%). Najmocniejszy w Europie był szwajcarski SMI, który rósł o 3,20%.
Warto dodać, że dzisiaj nieco uspokoiła się sytuacja na rynku walutowym. Frank szwajcarski tracił 2% do polskiej złotówki, dzięki czemu jego cena wynosi teraz średnio 4,25zł.
Popołudniu WIG20 znajdował się na minusie, kurcząc się o ok. 0,5%. Pikowały też indeksy średnich i małych polskich spółek. W tym czasie nad kreską utrzymywała się większość parkietów na Starym Kontynencie. Niemiecki DAX i francuski CAC40 zyskiwały o tej porze na wartości ok. 0,5%, a brytyjski FTSE zwyżkował na poziomie wynoszącym ok. 0,2%.
Sesja przebiegała dość spokojnie. W Europie nie były publikowane szczególnie istotne dane, a handlu w USA nie było, ponieważ Amerykanie obchodzą dziś Dzień Martina Luther Kinga i z tej okazji Wall Street jest zamknięta. Rano dowiedzieliśmy się jedynie, że wyrównane sezonowo saldo rachunku bieżącego w Eurolandzie wyniosło 24,6 mln euro.
Przez cały dzisiejszy dzień europejskie indeksy radziły sobie lepiej niż rodzimy WIG20, dlatego nie dziwi fakt, że wskaźnik polskich blue chipów zakończył sesję znajdując się tylko 0,12% nad kreską, co było jednym z najgorszych wyników na kontynencie. WIG30 znalazł się poniżej zera pikując na symbolicznym poziomie 0,08%. Wskaźniki średnich i małych spółek kurczyły się odpowiednio o 0,87% i 0,33%.
Na pozostałych rynkach Starego Kontynentu sytuacja wyglądała lepiej. Co prawda, rosyjski RTS pikował na poziomie 0,42%, ale wszystkie główne wskaźniki notowały wzrosty wartości. Niemiecki DAX rósł w poniedziałek o 0,73%, francuski CAC40 o 0,35%, a brytyjski FTSE znajdował się 0,54% powyżej zera. Bardzo dobrze wypadły dzisiaj włoski MIB (1,17%), hiszpański IBEX (1,18%) i grecki ATHEX (2,68%). Najmocniejszy w Europie był szwajcarski SMI, który rósł o 3,20%.
Warto dodać, że dzisiaj nieco uspokoiła się sytuacja na rynku walutowym. Frank szwajcarski tracił 2% do polskiej złotówki, dzięki czemu jego cena wynosi teraz średnio 4,25zł.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.