GPW: Mimo braku ważnych danych, emocjonująca końcówka sesji; WIG20 na plusie
Piątkowy poranek na warszawskim parkiecie upływał pod znakiem drobnych spadków wartości głównych wskaźników. Znajdowały się one ok. 0,1%-0,3% na minusie. Dość szybko jednak inwestorzy rozpoczęli starania, by odrobić straty i ponownie przebić opuszczony już poziom 2300 pkt. Najsłabszym blue chipem był rano PKN Orlen, którego akcje taniały o ok. 2%. Liderami były Synthos i TP S.A., jednak zwyżka ich wartości nie była większa niż 1%.
Jako, że dzisiejszego dnia nie spodziewano się żadnych istotnych publikacji, od rana wszystko wskazywało na to, że sesja będzie spokojna zarówno w Polsce, jak i na innych europejskich parkietach.
Wczesnym popołudniem WIG20 nadal utrzymywał się nad granicą 2300 pkt i inwestorzy zakładali, że tak już pozostanie do samego końca dzisiejszego dnia giełdowego. Polscy gracze nie zareagowali na wystąpienie szefa Rezerwy Federalnej. Na pozostałych parkietach Starego Kontynentu sytuacja wyglądała bardzo podobnie. Wartość głównych indeksów oscylowała wokół tej z wczorajszego zamknięcia.
Najlepszym rodzimym blue chipem było o tej porze PZU. Do zakupu papierów tej spółki zachęcała rekomendacja "kupuj” wydana przez ING Securities. Na drugim biegunie wśród największych polskich spółek znajdowały się Bank Handlowy i PKN Orlen.
W dalszej części piątkowej giełdy doszło do tąpnięcia na europejskich giełdach i główne wskaźniki zaczęły popołudniu szybko tracić na wartości. Spadki dotyczyły wszystkich najważniejszych indeksów Europy. Kontrakty terminowe na główne indeksy USA także wskazywały na minusowe rozpoczęcie sesji na Wall Street.
WIG20 znalazł się w tym czasie poniżej psychologicznej bariery 2300pkt. W ciągu pół godziny stracił on aż 20 pkt, co oznaczało, że indeks polskich blue chipów pikował na poziomie wynoszącym ok. 0,5%.
Chociaż analitycy podkreślają, że te informacje nie należą do szczególnie istotnych, to jednak na pogorszenie nastrojów polskich inwestorów wpływ mogły mieć dane na temat wskaźnika koniunktury konsumenckiej. Było to jednak o tyle zaskakujące, że analitycy GUS przyznali, iż najświeższe odczyty były lepsze niż w poprzednim miesiącu.
W zestawieniu dużych polskich spółek największe straty wartości notował Kernel i Bogdanka. Ich walory taniały o ok. 4%. Najlepiej radził sobie Lotos, który zyskiwał na wartości niemal 2%.
Pomimo chwilowego załamania w drugiej części dzisiejszej sesji, WIG20 zdołał wybić się na plus. Ostatecznie zyskiwał na wartości 0,56%, notując 2313,31 pkt. Na plusie był też indeks małych polskich spółek (0,21%), natomiast mWIG40 pikował na poziomie 0,15%. Obroty na szerokim rynku wynosiły dziś ledwie 450 mln złotych.
Najlepszymi rodzimymi blue chipami były w piątek Pekao S.A. (2,58%) oraz Lotos (2,12%). Największe spadki wartości dotknęły natomiast papierów należących do Kernela (-2,85%) i Bogdanki (-2,71%). Na głównych europejskich giełdach zauważalne były dziś minimalne spadki. Niemiecki DAX tracił na wartości 0,07%, a francuski CAC40 i brytyjski FTSE znajdowały się 0,06% na minusie.
Wczesnym popołudniem WIG20 nadal utrzymywał się nad granicą 2300 pkt i inwestorzy zakładali, że tak już pozostanie do samego końca dzisiejszego dnia giełdowego. Polscy gracze nie zareagowali na wystąpienie szefa Rezerwy Federalnej. Na pozostałych parkietach Starego Kontynentu sytuacja wyglądała bardzo podobnie. Wartość głównych indeksów oscylowała wokół tej z wczorajszego zamknięcia.
Najlepszym rodzimym blue chipem było o tej porze PZU. Do zakupu papierów tej spółki zachęcała rekomendacja "kupuj” wydana przez ING Securities. Na drugim biegunie wśród największych polskich spółek znajdowały się Bank Handlowy i PKN Orlen.
W dalszej części piątkowej giełdy doszło do tąpnięcia na europejskich giełdach i główne wskaźniki zaczęły popołudniu szybko tracić na wartości. Spadki dotyczyły wszystkich najważniejszych indeksów Europy. Kontrakty terminowe na główne indeksy USA także wskazywały na minusowe rozpoczęcie sesji na Wall Street.
WIG20 znalazł się w tym czasie poniżej psychologicznej bariery 2300pkt. W ciągu pół godziny stracił on aż 20 pkt, co oznaczało, że indeks polskich blue chipów pikował na poziomie wynoszącym ok. 0,5%.
W zestawieniu dużych polskich spółek największe straty wartości notował Kernel i Bogdanka. Ich walory taniały o ok. 4%. Najlepiej radził sobie Lotos, który zyskiwał na wartości niemal 2%.
Pomimo chwilowego załamania w drugiej części dzisiejszej sesji, WIG20 zdołał wybić się na plus. Ostatecznie zyskiwał na wartości 0,56%, notując 2313,31 pkt. Na plusie był też indeks małych polskich spółek (0,21%), natomiast mWIG40 pikował na poziomie 0,15%. Obroty na szerokim rynku wynosiły dziś ledwie 450 mln złotych.
Najlepszymi rodzimymi blue chipami były w piątek Pekao S.A. (2,58%) oraz Lotos (2,12%). Największe spadki wartości dotknęły natomiast papierów należących do Kernela (-2,85%) i Bogdanki (-2,71%). Na głównych europejskich giełdach zauważalne były dziś minimalne spadki. Niemiecki DAX tracił na wartości 0,07%, a francuski CAC40 i brytyjski FTSE znajdowały się 0,06% na minusie.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.