GPW: Duży spokój przed posiedzeniem Fed; WIG20 nieznacznie pod kreską
Środa zapowiadała się dość spokojnie ze względu na wieczorne posiedzenie Fed. Inwestorzy spodziewali się podwyżki stóp i z reakcją na decyzję centralnego banku USA będą zapewne czekali do jutra. Niemniej, WIG20 nie miał dziś dobrego startu. Wkrótce po rozpoczęciu handlu znajdował się ok. 0,3% poniżej zera. Nie widać więc było gotowości do przełamania kiepskich nastrojów, jakie utrzymują się od kilku tygodni.
W ostatnich tygodniach nie widać zdecydowania wśród polskich graczy giełdowych, a wskaźnik rodzimych blue chipów balansuje wokół 2400 pkt, regularnie spadając poniżej tego poziomu i wracając do kilkunastu punktów ponad nim. Jako ż święta coraz bliżej, trudno spodziewać się nagłej zmiany nastrojów. Nic nie wskazuje bowiem, by pojawiły się do niej jakieś bodźce.
Po godzinie handlu na Starym Kontynencie, można było zakładać, że cały dzisiejszy dzień będzie rowie leniwy, co pierwsza godzina. Wartość WIG20 zmieniła się tylko minimalnie. Podobnie było np. za naszą zachodnią granicą. Niemiecki DAX malał po godzinie o ok. 0,15%. Nie oczekiwano dziś na żadne istotne dane, poza wieczornymi ustaleniami Rezerwy Federalnej ws. stóp procentowych.
Przed południem poznaliśmy szereg danych z europejskich krajów. Wśród nich pojawiły się te o bezrobociu na Wyspach Brytyjskich. Wyniosło ono w październiku 4,3% i było zgodne z oczekiwaniami ekspertów. W listopadzie jednak wyraźnie więcej osób niż prognozowano, złożyło w Wielkiej Brytanii wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.
Poza tym Eurostat podał dziś, że produkcja przemysłowa w Unii Europejskiej wzrosła w październiku o 3,7% w ujęciu rocznym i o 0,2% w porównaniu do wcześniejszego miesiąca. Odczyty były lepsze od przewidywań ekonomistów.
Około południa można już było śmiało stwierdzić, ze to nie był dobry dzień dla spółek energetycznych. Znów dość wyraźnie traciły na wartości PGE i Energa. Natomiast w gronie zwyżkujących blue chipów wysoko plasowały się KGHM, PKN Orlen i PZU. Wciąż widoczna była przy tym niewielka zmienność i niskie obroty.
Po bardzo spokojnej sesji, WIG20 malał na zamknięciu o 0,17%, notując 2409,46 pkt. WIG30 kurczył się o 0,12%. Nad kreską dzień zakończyły wskaźniki drugiej i trzeciej linii. Grupujący średnie podmioty mWIG40 rósł o 0,46%, i tyle samo zyskiwał na wartości indeks najmniejszych spółek.
Liderem wzrostów było dziś Orange Polska, którego akcje drożały o 3,04%. Poza tym tylko Asseco Poland rosło o więcej niż 1% (1,19%). Największym spadkowiczem był Eurocash, który malał o 4,98%. Wyraźniej pikowały też PGE (-2,93%) oraz Energa (-2,71%).
Spadkowo było dziś także na innych giełdach Europy. Najważniejszy indeks parkietu we Frankfurcie, czyli DAX kurczył się o 0,44%, francuski CAC40 tracił na wartości 0,51%, a brytyjski FTSE pikował na poziomie wynoszącym 0,06%. Poza tym włoski MIB malał aż o 1,44%, a hiszpański IBEX zakończył dzień z wynikiem 0,27% na minusie.
Po godzinie handlu na Starym Kontynencie, można było zakładać, że cały dzisiejszy dzień będzie rowie leniwy, co pierwsza godzina. Wartość WIG20 zmieniła się tylko minimalnie. Podobnie było np. za naszą zachodnią granicą. Niemiecki DAX malał po godzinie o ok. 0,15%. Nie oczekiwano dziś na żadne istotne dane, poza wieczornymi ustaleniami Rezerwy Federalnej ws. stóp procentowych.
Przed południem poznaliśmy szereg danych z europejskich krajów. Wśród nich pojawiły się te o bezrobociu na Wyspach Brytyjskich. Wyniosło ono w październiku 4,3% i było zgodne z oczekiwaniami ekspertów. W listopadzie jednak wyraźnie więcej osób niż prognozowano, złożyło w Wielkiej Brytanii wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.
Poza tym Eurostat podał dziś, że produkcja przemysłowa w Unii Europejskiej wzrosła w październiku o 3,7% w ujęciu rocznym i o 0,2% w porównaniu do wcześniejszego miesiąca. Odczyty były lepsze od przewidywań ekonomistów.
Po bardzo spokojnej sesji, WIG20 malał na zamknięciu o 0,17%, notując 2409,46 pkt. WIG30 kurczył się o 0,12%. Nad kreską dzień zakończyły wskaźniki drugiej i trzeciej linii. Grupujący średnie podmioty mWIG40 rósł o 0,46%, i tyle samo zyskiwał na wartości indeks najmniejszych spółek.
Liderem wzrostów było dziś Orange Polska, którego akcje drożały o 3,04%. Poza tym tylko Asseco Poland rosło o więcej niż 1% (1,19%). Największym spadkowiczem był Eurocash, który malał o 4,98%. Wyraźniej pikowały też PGE (-2,93%) oraz Energa (-2,71%).
Spadkowo było dziś także na innych giełdach Europy. Najważniejszy indeks parkietu we Frankfurcie, czyli DAX kurczył się o 0,44%, francuski CAC40 tracił na wartości 0,51%, a brytyjski FTSE pikował na poziomie wynoszącym 0,06%. Poza tym włoski MIB malał aż o 1,44%, a hiszpański IBEX zakończył dzień z wynikiem 0,27% na minusie.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.