Wczesnym popołudniem najważniejsze polskie wskaźniki giełdowe znalazły się na niewielkich minusach. Uwagę zwracał notowany w WIG20 Alior Bank, którego akcje taniały aż o ok. 5%. Było to powodowane informacją o planowanej sprzedaży 3,3 miliona akcji. O tej porze również pozostałe, najważniejsze wskaźniki na europejskich parkietach znajdowały się pod kreską.

Także handel na amerykańskiej Wall Street rozpoczął się od drobnych spadków wartości głównych wskaźników. W Polsce zniżki najważniejszych indeksów nie przekraczały jednak 0,5%. Niemniej jednak, indeks naszych blue chipów notował mniej niż 2450 pkt, co oznaczało, że znajdował się ok. 0,4% poniżej zera.

O tej porze znaliśmy już informacje dotyczące koniunktury gospodarczej w naszym kraju. Była ona lepsza od niż poprzednim razem. Nastąpiła poprawa zarówno w zakresie handlu detalicznego, jak i usług. Gorzej wypadło natomiast budownictwo.

W dalszej części sesji dowiedzieliśmy się jeszcze, że odczyt indeksu PMI dla amerykańskiego przemysłu był gorszy od spodziewanego. Mimo to, nadal wskaźnik ten znajdował się powyżej poziomu 50 pkt. Niemniej jednak, odczyt spowodował utrzymanie głównych indeksów poniżej zera.

W momencie zamykania sesji na Starym Kontynencie, główne wskaźniki za Oceanem nadal znajdowały się w niewielkim stopniu pod kreską. Polski WIG20 zakończył środową sesję znajdując się 0,24% pod kreską. Daje mu to obecnie 2453,48 pkt. WIG30 notował spadek wartości sięgający 0,22%. Natomiast WIG50 znajdował się 0,42% pod kreską, a WIG250 kurczył się o 0,17%.

Najlepszą dużą spółką dzisiejszej sesji był PKN Orlen (1,72%). Ponad 1% zyskiwały na wartości również PGNiG (1,39%), Tauron (1,16%), BZ WBK (1,03%). Najgorzej wypadł Synthos (-5,21%). Słabo poradziły sobie też Alior Bank (-3,31%) oraz LPP (-3,05%).

W całej Europie widoczne były spadki wartości głównych indeksów. Niemiecki DAX kurczył się o 0,58%, francuski CAC40 o 0,74%, a brytyjski FTSE o 0,11%. Mocno pikował też włoski MIB, który tracił na wartości 1,18%.