GPW: Drastyczna wyprzedaż akcji na warszawskiej GPW; WIG20 przeszło 1,5% pod kreską
Po tym, jak wczoraj doszło do wyraźnej wyprzedaży akcji na amerykańskiej Wall Street, w środę także sesja w Europie rozpoczęła się od spadków wartości głównych indeksów. Najważniejsze wskaźniki na rodzimym parkiecie pikowały rano na poziomie wynoszącym ok. 0,5%. O tej porze wśród naszych blue chipów wzrosty notowały wyłącznie BZ WBK oraz LPP. Najmocniej, o niemal 2% taniały akcje JSW i Kernela.
W sytuacji podobnej do polskiego WIG20 były niemal wszystkie główne wskaźniki na Starym Kontynencie, które znajdowały się ok. 0,5% poniżej zera. Nie pomógł im odczyt niemieckiego indeksu GfK, który wzrósł o 0,3 pkt do 8,9 pkt i znalazł się na poziomie najwyższym od 8 lat.
Wczesnym popołudniem pozycja indeksu polskich blue chipów niemal nie ulegała zmianie i nadal notował on ok. 0,5-procentowy spadek wartości, utrzymując się w okolicach 2445 pkt. Jeszcze gorzej wyglądała sytuacja wskaźników średnich i małych spółek. Jeszcze mocniej pikowały w tym czasie francuski CAC40 i hiszpański IBEX, których wartość spadała niemal o 1%.
W dalszej części środowej sesji dowiedzieliśmy się, że premier Donald Tusk wystąpił z wnioskiem o wotum zaufania dla swojego rządu. Poza tym, napłynęły do nas dane z USA, gdzie okazało się, że w I kwartale tego roku PKB spadło o 2,9% w ujęciu kwartalnym wobec prognoz na poziomie -1,8%. W efekcie, główne indeksy tamtejszego parkietu rozpoczęły handel z gorszymi wynikami, niż się tego spodziewano.
Do końca sesji spadki wartości głównych polskich indeksów jedynie się powiększały. W chwili kończenia dnia handlowego, WIG20 znajdował się aż 1,57% pod kreską, co daje mu ledwie 2421,10 pkt. WIG30 kurczył się o 1,51%. Tylko trochę mniejsze były spadki wartości WIG50 (-1,46%) oraz WIG250 (-0,93%).
Wśród polskich dużych spółek tylko jedna znajdowała się nad kreską. Był to zyskujący na wartości 0,26% Eurocash. Najmocniej taniały natomiast papiery należące do JSW, które przecenione zostały aż o 4,68%. Mocne spadki dotyczyły też Kernela (-3,83%) oraz Synthosu (-3,09%).
W Europie również widoczne były spadki, jednak były one nieznacznie mniejsze od tych obserwowanych w Polsce. Niemiecki DAX tracił na wartości 0,71%, francuski CAC40 kurczył się o 1,28%, a brytyjski FTSE znajdował się 0,79% pod kreską.
Wczesnym popołudniem pozycja indeksu polskich blue chipów niemal nie ulegała zmianie i nadal notował on ok. 0,5-procentowy spadek wartości, utrzymując się w okolicach 2445 pkt. Jeszcze gorzej wyglądała sytuacja wskaźników średnich i małych spółek. Jeszcze mocniej pikowały w tym czasie francuski CAC40 i hiszpański IBEX, których wartość spadała niemal o 1%.
W dalszej części środowej sesji dowiedzieliśmy się, że premier Donald Tusk wystąpił z wnioskiem o wotum zaufania dla swojego rządu. Poza tym, napłynęły do nas dane z USA, gdzie okazało się, że w I kwartale tego roku PKB spadło o 2,9% w ujęciu kwartalnym wobec prognoz na poziomie -1,8%. W efekcie, główne indeksy tamtejszego parkietu rozpoczęły handel z gorszymi wynikami, niż się tego spodziewano.
Do końca sesji spadki wartości głównych polskich indeksów jedynie się powiększały. W chwili kończenia dnia handlowego, WIG20 znajdował się aż 1,57% pod kreską, co daje mu ledwie 2421,10 pkt. WIG30 kurczył się o 1,51%. Tylko trochę mniejsze były spadki wartości WIG50 (-1,46%) oraz WIG250 (-0,93%).
Wśród polskich dużych spółek tylko jedna znajdowała się nad kreską. Był to zyskujący na wartości 0,26% Eurocash. Najmocniej taniały natomiast papiery należące do JSW, które przecenione zostały aż o 4,68%. Mocne spadki dotyczyły też Kernela (-3,83%) oraz Synthosu (-3,09%).
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.