GPW: Dobry koniec sesji - WIG20 wrócił nad poziom 1950 pkt
Start czwartkowej sesji w Warszawie był bardzo spokojny, a indeks dużych spółek znajdował się blisko poziomu z wczorajszego zamknięcia. Podobna sytuacja panowała na pozostałych rynkach kontynentu. Co ciekawe, odbywająca się w Azji sesja zakończyła się wysokimi zwyżkami. Np. japoński Nikkei 225 rósł o ponad 3%. Zwyżkował też główny wskaźnik Chin.
Wczesne popołudnie przyniosło poprawę na warszawskim rynku. Indeks polskich blue chipów znajdował się nieznacznie powyżej zera. Największą stratę wartości notował o tej porze Eurocash z przeceną papierów na poziomie ok. 3%. Liderem wzrostów był PGNiG, który zyskiwał na wartości niemal 2%.
Polska GPW wpisywała się w trend panujący w całej Europie. Bez echa przeszły dzisiejsze dane na temat inflacji w strefie euro, która była zerowa w ujęciu rocznym. Inwestorzy nie zareagowali też na decyzję Banku Anglii o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowych poziomach.
Popołudniu pojawiały się informacje o wynikach finansowych amerykańskich spółek. Dużym zawodem był sięgający 18% spadek zysku netto, jaki zanotował Bank of America. Otwarcie sesji w USA osłabiło wzrosty w Europie. Niemiecki DAX rósł o ok. 0,6%, za to brytyjski FTSE kurczył się o ok. 0,1%.
Wzrost wartości rodzimego WIG20 stopniał do ok. 0,3%. Najmocniej pikował KGHM, którego papiery taniały o ok. 0,8%, co było powodowane spadkiem cen miedzi na rynku surowcowym.
Ostateczne wskaźnik największych polskich spółek rósł o 0,38%, co pozwoliło mu powrócić do poziomu 1951,75 pkt. WIG30 znajdował się dziś 0,36% nad kreską. Indeksy średnich i małych podmiotów notowanych na warszawskiej GPW rosły kolejno o 0,19% i 0,26%. Niemiecki DAX rósł dziś o ok. 0,7%, francuski CAC40 o ok. 0,5%, a włoski MIB o ok. 0,8%. Tylko brytyjski FTSE znajdował się tylko minimalnie nad kreską, notując zwyżkę na poziomie ok. 0,1%.
Wśród dużych spółek uwagę skupiało PGNiG, którego wzrost wartości o prawie 2% był stymulowany podpisaniem poważnej umowy z Grupą Azoty. Mniej więcej na tym samym poziomie pikował Eurocash.
Polska GPW wpisywała się w trend panujący w całej Europie. Bez echa przeszły dzisiejsze dane na temat inflacji w strefie euro, która była zerowa w ujęciu rocznym. Inwestorzy nie zareagowali też na decyzję Banku Anglii o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowych poziomach.
Popołudniu pojawiały się informacje o wynikach finansowych amerykańskich spółek. Dużym zawodem był sięgający 18% spadek zysku netto, jaki zanotował Bank of America. Otwarcie sesji w USA osłabiło wzrosty w Europie. Niemiecki DAX rósł o ok. 0,6%, za to brytyjski FTSE kurczył się o ok. 0,1%.
Wzrost wartości rodzimego WIG20 stopniał do ok. 0,3%. Najmocniej pikował KGHM, którego papiery taniały o ok. 0,8%, co było powodowane spadkiem cen miedzi na rynku surowcowym.
Ostateczne wskaźnik największych polskich spółek rósł o 0,38%, co pozwoliło mu powrócić do poziomu 1951,75 pkt. WIG30 znajdował się dziś 0,36% nad kreską. Indeksy średnich i małych podmiotów notowanych na warszawskiej GPW rosły kolejno o 0,19% i 0,26%. Niemiecki DAX rósł dziś o ok. 0,7%, francuski CAC40 o ok. 0,5%, a włoski MIB o ok. 0,8%. Tylko brytyjski FTSE znajdował się tylko minimalnie nad kreską, notując zwyżkę na poziomie ok. 0,1%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.