W całej Europie panowały niezłe nastroje po tym, jak lepsze od przewidywań okazały się indeksy PMI dla strefy euro, Niemiec i Francji. Chociaż wskaźnik zanotował spadek, to jednak PMI dla usług Eurolandu wyniosło 54,0 pkt, choć zakładano zniżkę do 53,8 pkt. Zarówno główny indeks parkietu u naszych zachodnich sąsiadów - DAX, jak i królujący w Paryżu CAC40 rosły rano o niemal 1%.

W kolejnych godzinach sytuacja najważniejszych wskaźników na naszym kontynencie ulegała poprawie, jednak polski WIG20 nie był aż tak dobry. W dół ciągnęło go PGE. Indeks polskich blue chipów zyskiwał na wartości ponad 0,5%, lecz DAX i CAC40 rosły w tym czasie już o ponad 1%. Podobnie wypadał włoski MIB.

Europejskich inwestorów do kupowania akcji nie zniechęciły nawet słabe dane o sprzedaży detalicznej w strefie euro, która wzrosła w czerwcu tylko o 1,2%, choć spodziewano się zwyżki o 2,1%. Popołudniu napłynęło do nas również dane z rynku pracy w USA. Były one gorsze od prognoz.

Zatrudnienie w sektorze prywatnym wzrosło w Stanach o 185 tys., a zakładano, że będzie to skok o 190-265 tys. osób. Po korekcie niższe niż wstępnie podano były dane za poprzedni miesiąc. W czerwcu zatrudnienie wzrosło o 229 tys. osób, a nie jak wcześniej informowano, o 237 tys.

Choć przez większość dnia WIG20 odstawał od reszty europejskich indeksów, to jednak w drugiej części sesji odnotował wysokie wzrosty i zakończył dzień na poziomie 1,38%, co oznacza, że notuje teraz 2258,62 pkt. WIG30 rósł dziś o 1,44%, mWIG40 o 1,45%, a sWIG80 o 1,90%.

Wśród dużych spółek notowanych na warszawskiej GPW na plus szczególnie wyróżniało się PGNiG, którego papiery drożały o 4,78%. PKN Orlen rósł o 2,84%, a KGHM o 2,45%. Największy spadek wartości dotknął Bogdankę i PGE. Obie spółki kurczyły się po 1,37%.

Na większości europejskich parkietów sytuacja była podobna. Niemiecki DAX rósł dzisiaj o 1,57%, a francuski CAC40 o 1,65%. Jeszcze lepiej wypadał włoski MIB rosnący o 1,87%. Hiszpański IBEX zwyżkował na poziomie 1,16%, natomiast brytyjski FTSE znajdował się 0,98% nad kreską. Za to czeski PX kurczył się o 0,16%.