GPW: Dalszy, choć dużo mniejszy wzrost wartości WIG20
Wtorek rozpoczął się na warszawskim parkiecie od dalszych wzrostów wartości głównych indeksów. WIG20 umacniał się na pozycji przekraczającej 2500 pkt. Nad kreską znajdowały się też wskaźniki średnich i małych spółek. Wsparciem dla polskich, jak i europejskich inwestorów mogły być wczorajsze, dobre notowania indeksów w USA oraz dzisiejsze w Azji.
Jako że dzisiaj nie spodziewano się żadnych istotnych danych makroekonomicznych, to można było zakładać, że sesja będzie przebiegała raczej spokojnie, a wskaźniki będą tylko nieznacznie zmieniały swoje położenie wobec poziomu uzyskanego podczas poniedziałkowej sesji. W gronie polskich dużych spółek rano jedynie PKO BP notował spadek wartości.
Wczesnym popołudniem, zgodnie z wcześniejszymi prognozami, zmiany wartości najważniejszych indeksów były minimalne. WIG20 i pozostałe istotne wskaźniki na warszawskim parkiecie znajdowały się nieznacznie nad kreską. Główne indeksy na giełdach Starego Kontynentu były o tej porze w pobliżu wartości uzyskanych podczas poprzedniego zamknięcia.
Uwagę zwracał tylko niemiecki DAX, który rósł o ok. 0,6%. Wcześniej opublikowane zostały dane dotyczące nastrojów niemieckich inwestorów. Przedstawiający je indeks ZEW wyniósł 53,3 pkt, co oznacza spadek o 1,5 pkt. To odczyt słabszy od prognoz.
W ciągu dnia WIG20 radził sobie całkiem nieźle i lepiej od wielu innych indeksów w Europie, jednak pod koniec handlu rodzimi gracze giełdowi zaczęli realizować wcześniej zyski i ostatecznie wskaźnik naszych blue chipów znalazł się 0,17% nad kreską. Daje mu to na chwilę obecną 2509,50 pkt. Nad kreską były też WIG30 oraz sWIG80, które zwyżkowały na poziomach wynoszących odpowiednio 0,13% i 0,20%. mWIG40 kurczył się o 0,35%.
Wśród polskich dużych spółek dokładnie połowa podmiotów pikowała, a połowa notowała wzrosty wartości. Liderem zwyżek było PGNiG (2,50%), a niedaleko za nim znalazł się Alior Bank ze wzrostem wartości na poziomie 2,37%. Najsłabiej wypadły dziś KGHM (-1,56%) oraz Cyfrowy Polsat (-1,34%).
Najważniejsze wskaźniki giełd europejskich nie obrały jednego kierunku. Włoski MIB kurczył się o 0,40%, ale już austriacki ATX rósł o 0,92%, a węgierski BUX o 1,20%. Niemiecki DAX w momencie zamykania sesji znajdował się 0,40% nad kreską, francuski CAC40 zwyżkował na poziomie wynoszącym 0,10%, a brytyjski FTSE rósł o 0,15%.
Wczesnym popołudniem, zgodnie z wcześniejszymi prognozami, zmiany wartości najważniejszych indeksów były minimalne. WIG20 i pozostałe istotne wskaźniki na warszawskim parkiecie znajdowały się nieznacznie nad kreską. Główne indeksy na giełdach Starego Kontynentu były o tej porze w pobliżu wartości uzyskanych podczas poprzedniego zamknięcia.
Uwagę zwracał tylko niemiecki DAX, który rósł o ok. 0,6%. Wcześniej opublikowane zostały dane dotyczące nastrojów niemieckich inwestorów. Przedstawiający je indeks ZEW wyniósł 53,3 pkt, co oznacza spadek o 1,5 pkt. To odczyt słabszy od prognoz.
W ciągu dnia WIG20 radził sobie całkiem nieźle i lepiej od wielu innych indeksów w Europie, jednak pod koniec handlu rodzimi gracze giełdowi zaczęli realizować wcześniej zyski i ostatecznie wskaźnik naszych blue chipów znalazł się 0,17% nad kreską. Daje mu to na chwilę obecną 2509,50 pkt. Nad kreską były też WIG30 oraz sWIG80, które zwyżkowały na poziomach wynoszących odpowiednio 0,13% i 0,20%. mWIG40 kurczył się o 0,35%.
Najważniejsze wskaźniki giełd europejskich nie obrały jednego kierunku. Włoski MIB kurczył się o 0,40%, ale już austriacki ATX rósł o 0,92%, a węgierski BUX o 1,20%. Niemiecki DAX w momencie zamykania sesji znajdował się 0,40% nad kreską, francuski CAC40 zwyżkował na poziomie wynoszącym 0,10%, a brytyjski FTSE rósł o 0,15%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.