Wczesnym popołudniem sytuacja była nieco lepsza. O tej porze francuski CAC40 oraz czeski PX znajdowały się ok. 0,5% nad kreską. Także powyżej zera, ale w nieco mniejszym stopniu znajdowały się hiszpański IBEX, niemiecki DAX oraz turecki XU100.

W tym czasie znaliśmy już dane na temat inflacji odnotowanej w Niemczech, Rumunii oraz na Węgrzech. Za naszą zachodnią granicą indeks CPI urósł w III kwartale o 0,2% w ujęciu kwartalnym, czyli był zgodny z przewidywaniami. W ujęciu rocznym zanotował on wzrost o 1,3%. Na Węgrzech spadł o 0,1% w ujęciu miesięcznym i wzrósł o 0,9% r/r. W Rumunii w stosunku do poprzedniego roku był to wzrost o 1,8%.

W dalszej części sesji europejskie wskaźniki giełdowe nadal utrzymywały się na plusach. WIG20 rósł w tym czasie o ok. 0,2%. Zbliżona była sytuacja indeksu mWIG40. W zestawieniu naszych największych spółek kiepsko wypadały jednostki energetyczne. PGE traciło na wartości ok. 3%, a Enea kurczyła się o ok. 1,2%.

Pomimo tego, że przez jakiś czas WIG20 znajdował się nad kreską, to jednak ostatecznie i tak indeks naszych blue chipów spadł poniżej zera. W końcu pikował na poziomie 0,18%. Na minusie znajdowały się również WIG30 (0,32%) oraz sWIG80 (-0,03%), a mWIG40 rósł o symboliczne 0,18%.

W grupie największych spółek liderem wzrostów był PKO BP (1,65%). Dobrze wypadał też Pekao S.A. (1,55%), jednak lepiej od nich radziły sobie notowane w WIG30 TVN S.A. (3,33%) oraz Grupa Azoty (1,72%). W ogonie znajdowały się natomiast GTC (-4,47%) oraz Asseco Polans (-3,74%).

W Europie także dominowały spadki wartości głównych indeksów. Niemiecki DAX kurczył się o 0,41%, francuski CAC40 tracił na wartości 0,10%, a brytyjski FTSE pikował na poziomie 0,24%. Nieźle wypadł natomiast najważniejszy indeks naszych południowych sąsiadów. Czeski PX rósł dziś o 0,64%.