GPW: Ciąg dalszy mocnych wzrostów na GPW
Chociaż po wczorajszym, świetnym wyniku WIG20 można było spodziewać się realizacji zysków, to jednak indeks naszych dużych spółek rozpoczął czwartkową sesję nad kreską, na wstępie rosnąc o 0,04%. Wkrótce potem wzrost jego wartości wynosił już ok. 0,3%. Oczy europejskich inwestorów od rana zwrócone były w kierunku Grecji, która miała kolejny raz przedstawić plan pokonania kryzysu.
Sytuację Hellady pogorszyła dzisiaj agencja ratingowa Standard & Poor’s, która obniżyła ocenę Grecji zarówno w ujęciu długo-, jak i krótkoterminowym, w obu przypadkach wystawiając negatywne prognozy.
Popołudniu nadal widoczne były wzrosty na warszawskiej GPW. Zaczyna to być nieco niepokojące. Skup obligacji przez EBC przekłada się na zniżkę ich rentowności, a wolny kapitał trafia na rynki papierów wartościowych. Mimo dobrych prognoz EBC względem wzrostu PKB w strefie euro, na parkietach Starego Kontynentu nastroje nie były zbyt dobre. Inwestorzy skupiali się dziś na Grecji.
EBC opublikował przewidywania, z których wynika, że wartość PKB w strefie euro wzrośnie w przyszłym roku o 1,7%, a w roku 2017 ma zwiększyć się o 1,8%. Gracze na giełdach Starego Kontynentu zwracali jednak uwagę nie na dane, a na informację z Niemiec, jakoby zawarcie umowy z Grecją było na razie niemożliwe.
W efekcie niemiecki DAX kurczył się wczesnym popołudniem o ok. 1,5%, francuski CAC40 znajdował się ok. 0,5% pod kreską, a brytyjski FTSE tracił na wartości ok. 0,6%. WIG20 zwyżkował na poziomie wynoszącym ok. 0,2%.
W kolejnych godzinach WIG20 zwyżkował coraz mocniej, a po 14:00 udało mu się dobić nawet do poziomu ok. +0,9%, podczas gdy najważniejsze wskaźniki na kontynencie znajdowały się pod kreską. W gronie dużych polskich spółek tylko jedna znajdowała się pod kreską. Akcje PKN Orlen taniały o ponad 2%, a papiery wszystkich pozostałych blue chipów drożały. Nad kreską były też wskaźniki średnich i małych rodzimych spółek, które znajdowały się odpowiednio ok. 0,5% i ok. 0,2% powyżej zera.
Lepsze nastroje polskich graczy widoczne były tuż po publikacji nowych danych o inflacji bazowej, która w marcu wyniosła 0,2% w ujęciu rocznym. Przypomnijmy, że w swoich obliczeniach NBP nie uwzględnia cen żywności. Sesja na Wall Street rozpoczęła się natomiast od spadków wartości głównych indeksów, co było związane m.in. z faktem, że gorsze od prognoz były dzisiejsze odczyty danych dotyczących liczby pozwoleń na budowę i liczby rozpoczętych budów.
WIG20 wypadł dzisiaj zdecydowanie lepiej od najważniejszych wskaźników w Europie. Jego wartość wzrosła o 1,14%, co pozwoliło mu przebić psychologiczną barierę 2500 pkt i notuje ich 2503,65. WIG30 rósł o 1,04%. Nad kreską znajdował się też mWIG40, który zwyżkował na poziomach 0,76%. Powyżej zera nie utrzymał się sWIG80 kurczący się ostatecznie o 0,02%.
Wśród dużych polskich spółek w najlepszej sytuacji był dzisiaj Alior Bank (2,82%), ale o ponad 2% zwyżkowały też BZ WB (2,55%), LPP (2,53%), Pekao S.A. (2,31%), Tauron (2,11%) i KGHM (2,07%). Poniżej zera sesję zakończyły 3 blue chipy i były to PKN Orlen (-2,56%), Bogdanka (-1,53%) oraz Asseco Poland (-0,25%).
Europejscy inwestorzy byli dzisiaj ewidentnie przejęci wciąż niepewną sytuacją Grecji, a w efekcie główne wskaźniki znajdowały się pod kreską. Niemiecki DAX kurczył się w czwartek aż o 1,90%. Najważniejszy indeks parkietu w Paryżu znajdował się 0,57% pod kreską, a brytyjski FTSE kurczył się o 0,51%. Słabo wypadł też włoski MIB (-1,75%) i hiszpański IBEX (-1,42%).
Popołudniu nadal widoczne były wzrosty na warszawskiej GPW. Zaczyna to być nieco niepokojące. Skup obligacji przez EBC przekłada się na zniżkę ich rentowności, a wolny kapitał trafia na rynki papierów wartościowych. Mimo dobrych prognoz EBC względem wzrostu PKB w strefie euro, na parkietach Starego Kontynentu nastroje nie były zbyt dobre. Inwestorzy skupiali się dziś na Grecji.
EBC opublikował przewidywania, z których wynika, że wartość PKB w strefie euro wzrośnie w przyszłym roku o 1,7%, a w roku 2017 ma zwiększyć się o 1,8%. Gracze na giełdach Starego Kontynentu zwracali jednak uwagę nie na dane, a na informację z Niemiec, jakoby zawarcie umowy z Grecją było na razie niemożliwe.
W efekcie niemiecki DAX kurczył się wczesnym popołudniem o ok. 1,5%, francuski CAC40 znajdował się ok. 0,5% pod kreską, a brytyjski FTSE tracił na wartości ok. 0,6%. WIG20 zwyżkował na poziomie wynoszącym ok. 0,2%.
W kolejnych godzinach WIG20 zwyżkował coraz mocniej, a po 14:00 udało mu się dobić nawet do poziomu ok. +0,9%, podczas gdy najważniejsze wskaźniki na kontynencie znajdowały się pod kreską. W gronie dużych polskich spółek tylko jedna znajdowała się pod kreską. Akcje PKN Orlen taniały o ponad 2%, a papiery wszystkich pozostałych blue chipów drożały. Nad kreską były też wskaźniki średnich i małych rodzimych spółek, które znajdowały się odpowiednio ok. 0,5% i ok. 0,2% powyżej zera.
WIG20 wypadł dzisiaj zdecydowanie lepiej od najważniejszych wskaźników w Europie. Jego wartość wzrosła o 1,14%, co pozwoliło mu przebić psychologiczną barierę 2500 pkt i notuje ich 2503,65. WIG30 rósł o 1,04%. Nad kreską znajdował się też mWIG40, który zwyżkował na poziomach 0,76%. Powyżej zera nie utrzymał się sWIG80 kurczący się ostatecznie o 0,02%.
Wśród dużych polskich spółek w najlepszej sytuacji był dzisiaj Alior Bank (2,82%), ale o ponad 2% zwyżkowały też BZ WB (2,55%), LPP (2,53%), Pekao S.A. (2,31%), Tauron (2,11%) i KGHM (2,07%). Poniżej zera sesję zakończyły 3 blue chipy i były to PKN Orlen (-2,56%), Bogdanka (-1,53%) oraz Asseco Poland (-0,25%).
Europejscy inwestorzy byli dzisiaj ewidentnie przejęci wciąż niepewną sytuacją Grecji, a w efekcie główne wskaźniki znajdowały się pod kreską. Niemiecki DAX kurczył się w czwartek aż o 1,90%. Najważniejszy indeks parkietu w Paryżu znajdował się 0,57% pod kreską, a brytyjski FTSE kurczył się o 0,51%. Słabo wypadł też włoski MIB (-1,75%) i hiszpański IBEX (-1,42%).
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.