GPW: Ciąg dalszy wyprzedaży akcji na GPW; WIG20 pogłębia spadki wartości
Czwartkowa sesja rozpoczęła się na warszawskim parkiecie od nieznacznych wzrostów wartości najważniejszych wskaźników. WIG20 rósł o 0,15%, a WIG50 oraz WIG250 oscylowały wokół wartości z wczorajszego zamknięcia. Dziś oczekiwano na kilka istotnych danych makroekonomicznych. Niewielka zmienność widoczna była też na głównych giełdach Europy.
Wcześnie rano wiedzieliśmy już, że indeks PMI dla hiszpańskich usług był o 0,7 pkt gorsy od prognoz i wyniósł 54,8 pkt. Na dalsze odczyty trzeba było nieco poczekać. Jeszcze wcześniej dowiedzieliśmy się, że analogiczny wskaźnik dla Chin wynosił 53,1 pkt wobec spodziewanych 50,7 pkt.
Przed południem doszło do gwałtownej obniżki wartości WIG20. Niemniej jednak, wczesnym popołudniem pikował na poziomie wynosząc ok. 0,5%. Najlepszymi jednostkami w gronie blue chipów były o tej porze Lotos, Eurocash i KGHM. W podobnej sytuacji do WIG20 były zarówno WIG50, jak i WIG250.
Na europejskich parkietach było dużo lepiej. Niemiecki DAX, francuski CAC40 oraz brytyjski FSTE znajdowały się powyżej zera, notując zwyżki wartości wynoszące ok. 0,5%. Inwestorów w decyzjach o nabyciu papierów wspierały niezłe dane. Sprzedaż detaliczna w strefie euro wzrosła w maju o 0,7%. To wynik o 0,2% gorszy od prognoz, jednak lepszy od spodziewanego był odczyt indeksu PMI dla usług Eurolandu. Wyniósł on 52,8 pkt i był zgodny z prognozami.
W dalszej części sesji wskaźnik naszych największych spółek zwiększał spadek wartości i znajdował się ok. 1% pod kreską, co dawało mu zaledwie ok. 2360 pkt. O tej porze nadal bardzo dobrze radziły sobie główne indeksy Starego Kontynentu. Np. DAX rósł o ok. 0,9%. Wiedzieliśmy już wtedy, że zgodnie z oczekiwaniami, EBC pozostawił stopy procentowe na wcześniejszym poziomie.
Popołudniu znaliśmy już też dane z amerykańskiego rynku pracy. Bezrobocie w czerwcu wyniosło tam 6,1% wobec wcześniejszego 6,3%. Poza tym, okazało się, że w sektorze pozarolniczym zatrudnienie wzrosło o 288 tysięcy, czyli więcej od prognoz (212 tys.) oraz więcej niż poprzednim razem (224 tys.). Po tych informacjach główne wskaźniki na Wall Street wystartowały na ok. 0,5-procentowych plusach.
Mimo wielu trudów, WIG20 końcowo pikował na poziomie wynoszącym tylko 0,23%. Niemniej jednak, oddala się on od granicy 2400 pkt i notuje ich obecnie 2375,52. WIG30 kurczył się dziś o 0,47%. Pod kreską były też indeksy średnich i małych spółek. WIG50 tracił na wartości 0,99%, a WIG250 znajdował się 0,82% pod kreską.
W gronie polskich blue chipów tylko 6 spółek notowało wzrosty wartości. Najmocniej drożały papiery należące do Eurocashu (3,54%) oraz Kernela (2,65%). Największe spadki wartości dotyczyły natomiast LPP (-1,85%), jednak o więcej niż 1% kurczyły się też PGE (-1,52%), Pekao S.A. (-1,31%), JSW (-1,20%) oraz PGNiG (-1,17%).
Znacznie lepiej wyglądała końcowa sytuacja na innych parkietach naszego kontynentu. Niemiecki DAX rósł dzisiaj aż o 1,19%. Ponad 1-procentowy wzrost wartości notował tez francuski CAC40 (1,02%). Brytyjski FTSE rósł o 0,72%. Poza polskim WIG20, wszystkie ważne wskaźniki znajdowały się dość wyraźnie powyżej zera.
Przed południem doszło do gwałtownej obniżki wartości WIG20. Niemniej jednak, wczesnym popołudniem pikował na poziomie wynosząc ok. 0,5%. Najlepszymi jednostkami w gronie blue chipów były o tej porze Lotos, Eurocash i KGHM. W podobnej sytuacji do WIG20 były zarówno WIG50, jak i WIG250.
Na europejskich parkietach było dużo lepiej. Niemiecki DAX, francuski CAC40 oraz brytyjski FSTE znajdowały się powyżej zera, notując zwyżki wartości wynoszące ok. 0,5%. Inwestorów w decyzjach o nabyciu papierów wspierały niezłe dane. Sprzedaż detaliczna w strefie euro wzrosła w maju o 0,7%. To wynik o 0,2% gorszy od prognoz, jednak lepszy od spodziewanego był odczyt indeksu PMI dla usług Eurolandu. Wyniósł on 52,8 pkt i był zgodny z prognozami.
W dalszej części sesji wskaźnik naszych największych spółek zwiększał spadek wartości i znajdował się ok. 1% pod kreską, co dawało mu zaledwie ok. 2360 pkt. O tej porze nadal bardzo dobrze radziły sobie główne indeksy Starego Kontynentu. Np. DAX rósł o ok. 0,9%. Wiedzieliśmy już wtedy, że zgodnie z oczekiwaniami, EBC pozostawił stopy procentowe na wcześniejszym poziomie.
Mimo wielu trudów, WIG20 końcowo pikował na poziomie wynoszącym tylko 0,23%. Niemniej jednak, oddala się on od granicy 2400 pkt i notuje ich obecnie 2375,52. WIG30 kurczył się dziś o 0,47%. Pod kreską były też indeksy średnich i małych spółek. WIG50 tracił na wartości 0,99%, a WIG250 znajdował się 0,82% pod kreską.
W gronie polskich blue chipów tylko 6 spółek notowało wzrosty wartości. Najmocniej drożały papiery należące do Eurocashu (3,54%) oraz Kernela (2,65%). Największe spadki wartości dotyczyły natomiast LPP (-1,85%), jednak o więcej niż 1% kurczyły się też PGE (-1,52%), Pekao S.A. (-1,31%), JSW (-1,20%) oraz PGNiG (-1,17%).
Znacznie lepiej wyglądała końcowa sytuacja na innych parkietach naszego kontynentu. Niemiecki DAX rósł dzisiaj aż o 1,19%. Ponad 1-procentowy wzrost wartości notował tez francuski CAC40 (1,02%). Brytyjski FTSE rósł o 0,72%. Poza polskim WIG20, wszystkie ważne wskaźniki znajdowały się dość wyraźnie powyżej zera.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.