GPW: Bardzo słabe zakończenie udanego tygodnia
Mimo udanej sesji w USA oraz przeciętnej w Azji, gdzie nastroje były dość mieszane handel na warszawskim parkiecie rozpoczął się od drobnych spadków wartości najważniejszych indeksów. Podobnie było na innych europejskich giełdach. Od rana spore znaczenie dla sytuacji na parkietach miały dane z Japonii, gdzie sprzedaż detaliczna spadła o 2,5% m/m, a wskaźnik bazowy CPI wzrósł o 2,5% r/r.
Rano dotarły do nas także słabe dane z Niemiec, gdzie sprzedaż detaliczna spadła o 0,9% mimo, że spodziewano się wzrostu na poziomie 0,4%.
W pierwszej części piątkowej sesji dowiedzieliśmy się, że polskie PKB w I kwartale tego roku wzrosło o 3,4% w ujęciu rocznym, przy czym bardzo dobrze wypadły zarówno inwestycje, jak i konsumpcja prywatna.
Sytuacja na warszawskiej giełdzie była podobna do tej panującej na innych europejskich parkietach. W większości przypadków pojawiały się niewielkie spadki wartości. Niemiecki DAX oscylował wokół zera, francuski CAC40 pikował na poziomie wynoszącym prawie 0,5%, a brytyjski FTSE kurczył się o ok. 0,2%.
Popołudniu WIG20 wciąż utrzymywał się pod kreską. Nieznacznie poniżej zera znajdowały się również wskaźniki średnich i małych jednostek. Wśród rodzimych blue chipów najmocniej pikowały o tej porze BRE Bank, Eurocash, PGE oraz PKO BP. Ich akcje taniały o przeszło 1%. Żadna duża spółka nie rosłą w tym czasie o więcej niż 1%.
Także na pozostałych parkietach Starego Kontynentu dominowały spadki wartości, jednak były one nieznaczne i wahały się od 0,1% do 0,5%. Najważniejsze wskaźniki an Wall Street rozpoczęły sesję od nieznacznych zmian względem wyniku uzyskanego wczoraj.
Niestety, do końca sesji spadki WIG20 praktycznie już nie wyhamowały. Indeks naszych największych spółek znalazł się aż 1,45% pod kreską, co sprawiło, że oddalił się od granicy 2450 pkt i obecnie notuje ich 2429,51. WIG30 pikował na poziomie 1,29%. WIG50 kurczył się o symboliczne 0,03%, natomiast WIG250 rósł o 0,43%.
W gronie blue chipów liderem wzrostów był Alior Bank (1,69%), lecz tylko nieznacznie mniej zyskiwał od niego Kernel (1,63%). Poza tym, na plusach były jeszcze tylko 2 spółki: LPP (0,60%) oraz Asseco Poland (0,12%). Najmocniejsza przecena dotknęła papierów należących do mBanku (-4,54%).
Sytuacja na europejskich parkietach była nieco zróżnicowana, jednak wszystkie indeksy tylko nieznacznie zmieniły swoją wartość wobec wczorajszych rezultatów. Niemiecki DAX zyskiwał na wartości symboliczne 0,04%, francuski CAC40 pikował na poziomie 0,24%, a brytyjski FTSE kurczył się o 0,39%. Nieźle wyglądał dzisiaj włoski MIB, który zanotował zwyżkę wartości wynoszącą 0,55%. Jednak szczególnie dobrze zaprezentował się czeski PX którego wartość rosła aż o 1,07%.
W pierwszej części piątkowej sesji dowiedzieliśmy się, że polskie PKB w I kwartale tego roku wzrosło o 3,4% w ujęciu rocznym, przy czym bardzo dobrze wypadły zarówno inwestycje, jak i konsumpcja prywatna.
Sytuacja na warszawskiej giełdzie była podobna do tej panującej na innych europejskich parkietach. W większości przypadków pojawiały się niewielkie spadki wartości. Niemiecki DAX oscylował wokół zera, francuski CAC40 pikował na poziomie wynoszącym prawie 0,5%, a brytyjski FTSE kurczył się o ok. 0,2%.
Popołudniu WIG20 wciąż utrzymywał się pod kreską. Nieznacznie poniżej zera znajdowały się również wskaźniki średnich i małych jednostek. Wśród rodzimych blue chipów najmocniej pikowały o tej porze BRE Bank, Eurocash, PGE oraz PKO BP. Ich akcje taniały o przeszło 1%. Żadna duża spółka nie rosłą w tym czasie o więcej niż 1%.
Także na pozostałych parkietach Starego Kontynentu dominowały spadki wartości, jednak były one nieznaczne i wahały się od 0,1% do 0,5%. Najważniejsze wskaźniki an Wall Street rozpoczęły sesję od nieznacznych zmian względem wyniku uzyskanego wczoraj.
W gronie blue chipów liderem wzrostów był Alior Bank (1,69%), lecz tylko nieznacznie mniej zyskiwał od niego Kernel (1,63%). Poza tym, na plusach były jeszcze tylko 2 spółki: LPP (0,60%) oraz Asseco Poland (0,12%). Najmocniejsza przecena dotknęła papierów należących do mBanku (-4,54%).
Sytuacja na europejskich parkietach była nieco zróżnicowana, jednak wszystkie indeksy tylko nieznacznie zmieniły swoją wartość wobec wczorajszych rezultatów. Niemiecki DAX zyskiwał na wartości symboliczne 0,04%, francuski CAC40 pikował na poziomie 0,24%, a brytyjski FTSE kurczył się o 0,39%. Nieźle wyglądał dzisiaj włoski MIB, który zanotował zwyżkę wartości wynoszącą 0,55%. Jednak szczególnie dobrze zaprezentował się czeski PX którego wartość rosła aż o 1,07%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.