GPW: Bardzo słaba sesja na warszawskim parkiecie; WIG20 wyraźnie poniżej 2500 pkt
Sesja na Starym Kontynencie rozpoczęła się dzisiaj od spadków wartości praktycznie wszystkich indeksów. Powodowane było to słabymi wynikami wskaźników na amerykańskiej Wall Street oraz wciąż niepokojącą sytuacją na Ukrainie. Po pierwszym kwadransie tego tygodnia WIG20 znajdował się ok. 0,7% pod kreską. W związku z tym, znów był poniżej poziomu 2500 pkt.
Niemiecki DAX pikował rano na poziomie wynoszącym ok. 0,5%, natomiast francuski CAC40 oraz brytyjski FTSE notowały spadki wartości oscylujące wokół 0,2%.
Po 12:00 sytuacja w warszawie była już zdecydowanie gorsza. WIG20 kurczył się aż o 1,4%, co powodowało, że spadł do poziomu 2430 pkt. W tym czasie wiedzieliśmy już, że produkcja przemysłowa w strefie euro wzrosła w lutym tego roku o 0,2% w ujęciu miesięcznym oraz o 1,7% w ujęciu rocznym. Pierwszy odczyt był zgodny z przewidywaniami, a drugi był o 0,2% lepszy od prognoz.
Mimo niezłych danych z Eurolandu, najważniejsze europejskie wskaźniki nad wyraźnie pikowały. Niemiecki DAX znajdował się już ok. 1,1% pod kreską, a CAC40 oraz FTSE kurczyły się o przeszło 0,5%.
Popołudniu pojawiły się jednak optymistyczne dane z USA, dzięki czemu nieco poprawiły się nastroje europejskich inwestorów. Niektóre wskaźniki znajdowały się nawet nad kreską. Pomogły w tym kontrakty terminowe na najważniejsze indeksy za Oceanem, które wskazywały na plusowy początek handlu na Wall Street.
Było to możliwe, dzięki odczytowi dotyczącemu sprzedaż detalicznej, która w marcu wzrosła w Stanach Zjednoczonych o 1,1% w stosunku do lutego br. To wynik lepszy niż poprzednio oraz lepszy od przewidywań. Eksperci spodziewali się, że będzie to 0,8%. Dodatkowo, lepsze o d założeń były wyniki finansowe amerykańskiego banku Citigroup.
Niestety, gdy poprawiała się sytuacja większości indeksów w Europie, to polski WIG20 nadal pikował na poziomie wynoszącym ok. 1%. Aż ok. 7% pod kreską znajdował się Kernel. Bardzo słabo radziło sobie też LPP. Nad kreską były w tym czasie tylko akcje Eurocashu oraz JSW.
Choć do końca dnia szereg europejskich indeksów wybił się nad kreskę, to jednak wskaźnik rodzimych blue chipów utrzymał się wyraźnie poniżej zera. WIG20 zanurkował dziś na poziomie 0,95%, przez co notuje teraz tylko 2440,65 pkt. WIG30 znalazł się 1,07% pod kreską. Zarówno mWIG40, jak i sWIG80 traciły na wartości po 1,45%. WIG50 kurczył się o 1,44%, a WIG250 o 1,45%.
Tylko 4 blue chipy znalazły się dzisiaj nad kreską. Liderem wzrostów był było JSW (2,30%). Ponadto, nad kreską były Eurocash (1,24%), Orange Polska (0,95%) oraz Synthos (0,58%). Największe straty wartości dotknęły Kernela, którego akcje potaniały o 5,11%. Mocno pikowały tez LPP (-3,66%) oraz BZ WBK (-3,34%).
W Europie sytuacja na przestrzeni całego dnia poprawiała się i w momencie zamykania sesji większość indeksów znajdowała się nad kreską. Niemiecki DAX rósł o 0,26%, francuski CAC40 0,43%, a brytyjski FTSE o 0,34%.
Po 12:00 sytuacja w warszawie była już zdecydowanie gorsza. WIG20 kurczył się aż o 1,4%, co powodowało, że spadł do poziomu 2430 pkt. W tym czasie wiedzieliśmy już, że produkcja przemysłowa w strefie euro wzrosła w lutym tego roku o 0,2% w ujęciu miesięcznym oraz o 1,7% w ujęciu rocznym. Pierwszy odczyt był zgodny z przewidywaniami, a drugi był o 0,2% lepszy od prognoz.
Mimo niezłych danych z Eurolandu, najważniejsze europejskie wskaźniki nad wyraźnie pikowały. Niemiecki DAX znajdował się już ok. 1,1% pod kreską, a CAC40 oraz FTSE kurczyły się o przeszło 0,5%.
Popołudniu pojawiły się jednak optymistyczne dane z USA, dzięki czemu nieco poprawiły się nastroje europejskich inwestorów. Niektóre wskaźniki znajdowały się nawet nad kreską. Pomogły w tym kontrakty terminowe na najważniejsze indeksy za Oceanem, które wskazywały na plusowy początek handlu na Wall Street.
Było to możliwe, dzięki odczytowi dotyczącemu sprzedaż detalicznej, która w marcu wzrosła w Stanach Zjednoczonych o 1,1% w stosunku do lutego br. To wynik lepszy niż poprzednio oraz lepszy od przewidywań. Eksperci spodziewali się, że będzie to 0,8%. Dodatkowo, lepsze o d założeń były wyniki finansowe amerykańskiego banku Citigroup.
Choć do końca dnia szereg europejskich indeksów wybił się nad kreskę, to jednak wskaźnik rodzimych blue chipów utrzymał się wyraźnie poniżej zera. WIG20 zanurkował dziś na poziomie 0,95%, przez co notuje teraz tylko 2440,65 pkt. WIG30 znalazł się 1,07% pod kreską. Zarówno mWIG40, jak i sWIG80 traciły na wartości po 1,45%. WIG50 kurczył się o 1,44%, a WIG250 o 1,45%.
Tylko 4 blue chipy znalazły się dzisiaj nad kreską. Liderem wzrostów był było JSW (2,30%). Ponadto, nad kreską były Eurocash (1,24%), Orange Polska (0,95%) oraz Synthos (0,58%). Największe straty wartości dotknęły Kernela, którego akcje potaniały o 5,11%. Mocno pikowały tez LPP (-3,66%) oraz BZ WBK (-3,34%).
W Europie sytuacja na przestrzeni całego dnia poprawiała się i w momencie zamykania sesji większość indeksów znajdowała się nad kreską. Niemiecki DAX rósł o 0,26%, francuski CAC40 0,43%, a brytyjski FTSE o 0,34%.
GPW: WIG20 jednym z najlepszych indeksów w Europie
GPW: WIG20 znów nie nadąża za europejskimi wzrostami
Warszawska GPW ma nowego prezesa
GPW przedstawiła wyniki finansowe uzyskane w 2013r.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.