Niemiecki DAX i francuski CAC40 w pierwszej godzinie sesji rosły o ok. 0,2%. W przypadku brytyjskiego FTSE zwyżka była jeszcze niższa. Jedyne dane, jakie o tej porze były już znane to te dotyczące produkcji przemysłowej we Francji. Wzrosła ona o 0,1%. Wcześniej minimalne zmiany w porównaniu do poniedziałkowych wyników widoczne były na rynkach azjatyckich.

Z Azji napłynął szereg publikacji. Ceny konsumpcyjne w Chinach wrosły przed miesiącem o 1,3%, choć spodziewano się, że będzie to 1,5%. Wskaźnik cen producenta skurczył się do poziomu 5,9%.

Wczesnym popołudniem najmocniej w górę szło PGE, którego akcje drożały o przeszło 5%. Cały WIG20 znajdował się ok. 0,5% nad kreską. Wskaźnik małych polskich podmiotów, mniej więcej, o tyle samo się kurczył.

WIG20 zakończył dzień na poziomie 0,44%, notując 2021,92 pkt. WIG30 rósł dokładnie o tyle samo. Wskaźnik średnich spółek pikował na poziomie 0,06%, a indeks ”maluchów” kurczył się o 0,37%.

Do najlepiej radzących sobie podmiotów należały dzisiaj spółki energetyczne. Najmocniej, o 5,45% rosła Energa. Eurocash znajdował się 4,64% nad kreską, a PGE rosło o 4,45%. Największe spadki wartości dotknęły KGHM (-2,78%) i PZU (-2,33%).

W Europie nastroje znowu nie były jednorodne. Niemiecki DAX rósł o 0,16%, francuski CAC40 o 0,02%, a włoski MIB aż o 1,52%. Za to brytyjski FTSE kurczył się o 0,32%, a hiszpański IBEX o 0,11%.