GPW: Amerykanie kontynuują luzowanie ilościowe; WIG20 minimalnie nad kreską
Środa była kolejnym dniem, w którym sesja na warszawskiej GPW rozpoczęła się od wzrostu wartości głównego indeksu. Był on jednak niewielki i po 30 minutach nie przekraczał 0,2%. Nieco mniejszy był poziom wzrostów mWIG40 oraz sWIG80. Tylko drobne zmiany wartości w porównaniu do wczorajszych wyników notowały inne europejskie wskaźniki. Najważniejsze z nich znajdowały się jednak minimalnie pod kreską.
Wśród dużych polskich spółek największe straty notowały o tej porze GTC, JSW, Boryszew i Kernel. Ich akcje taniały o przeszło 1%. Papiery żadnego z blue chipów nie drożały o więcej niż 1%.
Po godzinie 12:00 na większości parkietów Starego Kontynentu, jak i na rodzimej giełdzie widoczne były drobne spadki wartości głównych wskaźników. Francuski CAC40 pikował na poziomie przekraczającym 0,5%, brytyjski FTSE tracił na wartości ok. 0,2%. W grupie rodzimych blue chipów największa przecena dotykała w tym czasie akcji JSW, które taniały o 6,4%. Spore, bo 3-procentowe spadki wartości notował też Synthos.
Inwestorzy na Starym Kontynencie czekali dziś na popołudniowe wystąpienie Bena Bernanke oraz na publikację protokołu z posiedzenia FOMC. Mieli nadzieję, że wszelkie przekazane informacje pozwolą realnie ocenić termin, w którym zmieniona lub zakończona miałaby być trzecia tura luzowania ilościowego w USA.
Popołudniu WIG20 zaczął oddawać wcześniejsze, drobne zwyżki wartości, ale chwilę później polscy inwestorzy postarali się znów odrobić te spadki, a WIG20 znajdował się minimalnie nad kreską. Brak zdecydowania wynikał głównie z atmosfery oczekiwania na informacje ze Stanów Zjednoczonych. Optymistycznie nie nastroiły natomiast dane z Wielkiej Brytanii, gdzie słabe wyniki zanotowała sprzedaż detaliczna.
Po tym, jak ustalono, że na każdą akcję PGNiG zostanie wypłacona dywidenda w wysokości 13 gorszy, papiery spółki zaczęły wyraźniej drożeć i o tej godzinie jej walory zyskiwały na wartości 2,2%. W ogonie pozostawało JSW, które notowało dziś swoje historyczne minima. Akcje spółki taniały popołudniu o ponad 6%.
Szef Rezerwy Federalnej na razie nie ma zamiaru kończyć programu luzowania polityki pieniężnej, co było optymistyczną informacją dla inwestorów. W efekcie przekazania tej wiadomości, wzrastać zaczęły ceny złota i obligacji oraz akcji. Pozwoliło to także na umocnienie się euro.
Informacje z USA korzystnie wpłynęły na sytuację indeksów zarówno na tamtejszej giełdzie, jak i na parkietach w Europie. Gracze nie zwracali większej uwagi na kiepskie dane o sprzedaży detalicznej za Oceanem, która nie wzrosła w ujęciu miesięcznym.
Wskaźniki na Wall Street zyskiwały na wartości ok. 0,3%, a w momencie zamykania sesji w Europie niemiecki DAX rósł o 0,69%, francuski CAC40 o 0,37%, a brytyjski FTSE o 0,53%. W Polsce zwyżkowały WIG20 (0,07%) oraz mWIG40 (0,43%), a na minusie znalazł się sWIG80 (-0,06%).
W zestawieniu największych polskich spółek liderem był KGHM ze wzrostem wartości sięgającym 2,19%. O ponad 1% drożały również akcje spółek PKN Orlen (1,18%) i PGNiG (1,71%). Najgorszą jednostką dzisiejszej sesji do końca pozostało JSW, którego walory przeceniono o 6,92%. Duże, bo ponad 2-procentowe spadki notowały także Synthos (-3,58%), Bank Handlowy (-2,74%), Boryszew (-2,44%), Kernel (-2,37%) i Eurocash (-2,20%).
Po godzinie 12:00 na większości parkietów Starego Kontynentu, jak i na rodzimej giełdzie widoczne były drobne spadki wartości głównych wskaźników. Francuski CAC40 pikował na poziomie przekraczającym 0,5%, brytyjski FTSE tracił na wartości ok. 0,2%. W grupie rodzimych blue chipów największa przecena dotykała w tym czasie akcji JSW, które taniały o 6,4%. Spore, bo 3-procentowe spadki wartości notował też Synthos.
Inwestorzy na Starym Kontynencie czekali dziś na popołudniowe wystąpienie Bena Bernanke oraz na publikację protokołu z posiedzenia FOMC. Mieli nadzieję, że wszelkie przekazane informacje pozwolą realnie ocenić termin, w którym zmieniona lub zakończona miałaby być trzecia tura luzowania ilościowego w USA.
Popołudniu WIG20 zaczął oddawać wcześniejsze, drobne zwyżki wartości, ale chwilę później polscy inwestorzy postarali się znów odrobić te spadki, a WIG20 znajdował się minimalnie nad kreską. Brak zdecydowania wynikał głównie z atmosfery oczekiwania na informacje ze Stanów Zjednoczonych. Optymistycznie nie nastroiły natomiast dane z Wielkiej Brytanii, gdzie słabe wyniki zanotowała sprzedaż detaliczna.
Po tym, jak ustalono, że na każdą akcję PGNiG zostanie wypłacona dywidenda w wysokości 13 gorszy, papiery spółki zaczęły wyraźniej drożeć i o tej godzinie jej walory zyskiwały na wartości 2,2%. W ogonie pozostawało JSW, które notowało dziś swoje historyczne minima. Akcje spółki taniały popołudniu o ponad 6%.
Informacje z USA korzystnie wpłynęły na sytuację indeksów zarówno na tamtejszej giełdzie, jak i na parkietach w Europie. Gracze nie zwracali większej uwagi na kiepskie dane o sprzedaży detalicznej za Oceanem, która nie wzrosła w ujęciu miesięcznym.
Wskaźniki na Wall Street zyskiwały na wartości ok. 0,3%, a w momencie zamykania sesji w Europie niemiecki DAX rósł o 0,69%, francuski CAC40 o 0,37%, a brytyjski FTSE o 0,53%. W Polsce zwyżkowały WIG20 (0,07%) oraz mWIG40 (0,43%), a na minusie znalazł się sWIG80 (-0,06%).
W zestawieniu największych polskich spółek liderem był KGHM ze wzrostem wartości sięgającym 2,19%. O ponad 1% drożały również akcje spółek PKN Orlen (1,18%) i PGNiG (1,71%). Najgorszą jednostką dzisiejszej sesji do końca pozostało JSW, którego walory przeceniono o 6,92%. Duże, bo ponad 2-procentowe spadki notowały także Synthos (-3,58%), Bank Handlowy (-2,74%), Boryszew (-2,44%), Kernel (-2,37%) i Eurocash (-2,20%).
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.