Zgodnie z zapowiedziami przewodniczącego Europejskiego Banku Centralnego, Mario Draghiego, stopy procentowe znów zostały utrzymane na dotychczasowym poziomie. W związku z tym, główna stopa procentowa, czyli stopa kredytu refinansowanego wynosi aktualnie 0,50%. Stopa oprocentowania pożyczek pozostaje na poziomie 1,00%, a stopa oprocentowania depozytów utrzymuje się na poziomie zerowym.

Analitycy są przekonani, że bieżące wartości stóp procentowych zostaną utrzymane jeszcze przez dłuższy czas. Sam Mario Draghi zapowiedział na początku lipca, że na razie jego jednostka nie planuje ani dalszego obniżania, ani też podnoszenia stóp. Praktycznie wszyscy eksperci są pewni, że rzeczywiście EBC tak postąpi i co najmniej do końca roku stopy nie ulegną zmianie.

EBC wstrzymuje się z obniżaniem stóp procentowych, ponieważ ostatnie dane makroekonomiczne napływające do nas z Europy wskazują na to, że sytuacja gospodarcza zaczyna się poprawiać. Wydaje się więc, że nie ma potrzeby sprowadzania stóp na niższy poziom, a gdy wyniki gospodarcze w pełni się poprawią, będzie można zacząć zastanawiać się nad ich podwyższaniem.

W I kwartale 2013r. wartość Produktu Krajowego Brutto jeszcze spadała (-1,1% w ujęciu rocznym), jednak specjaliści zauważają, że mimo recesji, sytuacja powoli się poprawia. Delikatnie podwyższa się też inflacja. Ceny produktów i usług zanotowały w lipcu wzrost o 1,6%. Przypomnijmy, że celem, do którego dąży EBC jest inflacja na poziomie 2%.

Bardzo ważną informacją poprawiającą nastroje europejskich polityków była też ta dotycząca bezrobocia w Unii Europejskiej i samej strefie euro. W Eurolandzie wyniosło ono w czerwcu 12,1%. Dodatkowo, wskaźnik PMI dla strefy euro wyniósł w lipcu więcej niż 50 pkt, co oznacza, że gospodarka weszła wreszcie w fazę ożywienia. W takich warunkach obniżenie stóp procentowych byłoby bezsensowne, jednak ich podwyższenie mogłoby być stanowczo zbyt ryzykowne.