Łotwa i Estonie mają wspólne plany związane z odgrodzeniem się od Rosji. Oba państwa chciałyby wybudować ogrodzenie na granicy z Federacją Rosyjską, by w ten sposób utrudnić uchodźcom próby przedostania się przez Rosję na północ Unii Europejskiej. Okazuje się bowiem, że coraz więcej osób stara się dotrzeć do Łotwy lub Estonii licząc na uzyskanie lepszych warunków życia.

Nie chodzi tu jednak o imigrantów z Bliskiego Wschodu czy z Afryki Północnej, a głównie o Wietnamczyków, którzy próbują dostać się na Łotwę przez rosyjskie bagna i lasy. Problemem są jednak nie tylko nielegalni imigranci, ale również przemytnicy, którzy upatrzyli sobie te same trasy.

Łotwa zapowiada, że jest gotowa postawić granicę na odcinku liczącym sobie aż 92km długości. Cała granica tego państwa z Rosją mierzy sobie 276km. Wybrano jednak tylko tę część granicy, która jest szczególnie mocno porośnięta roślinami i daje największe możliwości nielegalnego przekraczania linii oddzielającej Rosję od Łotwy.

W celu przygotowania terenów do ustawienia ogrodzeń granicznych, oczyszczony zostanie pas roślin o szerokości ok. 12m. Ogrodzenie, które powstanie w tym miejscu, ma mieć niemal 3m wysokości. Do końca tego roku zaplanowano postawienie 24km ogrodzenia. Koszt tej inwestycji ma sięgać 1,8 mln euro. Zakłada się, że ogół prac związanych z postawieniem całego ogrodzenia może zająć nawet 5 lat. W optymistycznej wersji uda się zakończyć tworzenie dodatkowej granicy już w 2019r.

O postawieniu ogrodzenia oddzielającego kraj od Rosji myślą również władze Estonii, jednak w tym przypadku prace nie są jeszcze tak zaawansowane, ponieważ tamtejszy parlament musi przyjąć najpierw traktat demarkacyjny. Estończycy twierdzą, że chcą odgrodzić się od Rosji w obawie o swoje bezpieczeństwo, aczkolwiek eksperci twierdzą, że ani od strony Estonii, ani od strony Rosji nie będzie żadnych zapór uniemożliwiających ewentualny atak zbrojny.