Emigranci przesłali do Polski 17 mld zł
W ubiegłym roku Polacy zatrudnieni za granicą przesłali do ojczyzny ponad 17 miliardów złotych. Wobec rekordowego pod tym względem 2007 roku to o ponad 3 miliardy złotych mniej. Z kolei w 2010 roku było o blisko 0,5 miliarda więcej – wynika z informacji przekazanych przez "Dziennik Gazetę Prawną", który powołuje się na Narodowy Bank Polski.
Ten spadek potwierdza, że coraz więcej emigrantów osiedla się za granicą na stałe. Część z nich ściąga do siebie rodziny, nie musi więc przysyłać pieniędzy na ich utrzymanie w kraju - stwierdziła w rozmowie z "DGP" ekonomistka i demograf profesor Krystyna Iglicka, rektor Uczelni Łazarskiego.
Na inny powód takiego stanu rzeczy wskazał natomiast socjolog z PAN profesor Henryk Domański. Według niego to skutek kryzysu, przez który na Zachodzie nie rosną zarobki tak szybko jak wcześniej, przy czym zwiększają się koszty utrzymania. Dlatego emigranci mogą mieć mniej pieniędzy na to, aby wspierać rodziny w Polsce - oznajmił profesor Domański.
Specjaliści podkreślają, że z każdym rokiem będzie spadać ilość pieniędzy przekazywanych przez rodaków pracujących na obczyźnie. Gotowość do wyjazdu za chlebem nie słabnie. Zwłaszcza wśród osób dobrze wykształconych, które walą głową w mur, bo w kraju nie mogą znaleźć pracy odpowiadającej ich kwalifikacjom i aspiracjom - ocenia socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego profesor Janusz Czapiński.
Na inny powód takiego stanu rzeczy wskazał natomiast socjolog z PAN profesor Henryk Domański. Według niego to skutek kryzysu, przez który na Zachodzie nie rosną zarobki tak szybko jak wcześniej, przy czym zwiększają się koszty utrzymania. Dlatego emigranci mogą mieć mniej pieniędzy na to, aby wspierać rodziny w Polsce - oznajmił profesor Domański.
Specjaliści podkreślają, że z każdym rokiem będzie spadać ilość pieniędzy przekazywanych przez rodaków pracujących na obczyźnie. Gotowość do wyjazdu za chlebem nie słabnie. Zwłaszcza wśród osób dobrze wykształconych, które walą głową w mur, bo w kraju nie mogą znaleźć pracy odpowiadającej ich kwalifikacjom i aspiracjom - ocenia socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego profesor Janusz Czapiński.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.