Eksport i import w Polsce zaczynają spowalniać
Narodowy Bank Polski opublikował wczoraj najnowsze dane dotyczące handlu zagranicznego Polski. Wynika z niego, że zarówno eksport, jak i import zaczęły u nas spowalniać. Chociaż analitycy rzeczywiście spodziewali się zniżek, to jednak zakładali, że będą one nieco mniejsze. Niemniej jednak, wciąż zarabiamy miliardy na sprzedaży mebli, żywności oraz jachtów.
Narodowy Bank Polski opublikował wczoraj najświeższe dane dotyczące polskiego handlu zagranicznego. Wynika z nich, że w sierpniu spowolnił zarówno nasz eksport, jak i import. Pierwszy z nich zmalał w ujęciu rocznym o 1,7%, natomiast drugi o 1,1%.
Dokładniejsze odczyty wskazały, że zagranicę sprzedaliśmy produkty i usługi o łącznej wartości 11,560 mln euro, natomiast nabyliśmy towary za 11,624 mln euro. Wyeksportowaliśmy przy tym towary o wartości o 206 mln niższej niż w sierpniu 2013r. Na import wydaliśmy natomiast o 129 mln euro mniej niż w tym samym czasie minionego roku.
Ujemne saldo obrotów towarowych wynosiło w sierpniu tego roku 64 mln euro, co znaczy, że w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku było gorsze aż o 77 mln euro. Jeżeli natomiast chodzi o saldo dochodów pierwotnych, to wyniosło ono w sierpniu 1446 mln euro. Podano również wartość poszczególnych sald dodatnich. I tak oto saldo usług wynosiło 472 mln euro, a saldo dochodów wtórnych było warte 52 mln euro.
Deficyt w obrotach bieżących wynosił 986 mln euro. Dla porównania w lipcu było to 681 mln euro po dokonanej rewizji. Zaznaczono przy tym, że łączne saldo rachunku bieżącego i kapitałowego było minusowe i wyniosło w sierpniu 962 mln euro.
Przypomnijmy, że Polska dotychczas bardzo dobrze radziła sobie w eksporcie. Najwięcej towarów sprzedawaliśmy krajom należącym do UE. Specjalizujemy się w sprzedaży zagranicznej mebli, produktów spożywczych, jachtów, sprzętu AGD. Poza tym eksportujemy sporo kosmetyków, gier komputerowych i części samochodowych. Dobrze sprzedają się również wytwarzane na terenie naszego kraju okna i drzwi, a także autobusy i tramwaje.
Dokładniejsze odczyty wskazały, że zagranicę sprzedaliśmy produkty i usługi o łącznej wartości 11,560 mln euro, natomiast nabyliśmy towary za 11,624 mln euro. Wyeksportowaliśmy przy tym towary o wartości o 206 mln niższej niż w sierpniu 2013r. Na import wydaliśmy natomiast o 129 mln euro mniej niż w tym samym czasie minionego roku.
Ujemne saldo obrotów towarowych wynosiło w sierpniu tego roku 64 mln euro, co znaczy, że w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku było gorsze aż o 77 mln euro. Jeżeli natomiast chodzi o saldo dochodów pierwotnych, to wyniosło ono w sierpniu 1446 mln euro. Podano również wartość poszczególnych sald dodatnich. I tak oto saldo usług wynosiło 472 mln euro, a saldo dochodów wtórnych było warte 52 mln euro.
Deficyt w obrotach bieżących wynosił 986 mln euro. Dla porównania w lipcu było to 681 mln euro po dokonanej rewizji. Zaznaczono przy tym, że łączne saldo rachunku bieżącego i kapitałowego było minusowe i wyniosło w sierpniu 962 mln euro.
Przypomnijmy, że Polska dotychczas bardzo dobrze radziła sobie w eksporcie. Najwięcej towarów sprzedawaliśmy krajom należącym do UE. Specjalizujemy się w sprzedaży zagranicznej mebli, produktów spożywczych, jachtów, sprzętu AGD. Poza tym eksportujemy sporo kosmetyków, gier komputerowych i części samochodowych. Dobrze sprzedają się również wytwarzane na terenie naszego kraju okna i drzwi, a także autobusy i tramwaje.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.