Pojawiają się już pierwsze poważne podsumowania pracy, jaką wykonał rząd pod zwierzchnictwem Ewy Kopacz. Eksperci uznali, że był to rząd słaby. Jednocześnie tłumaczą jego niepowodzenia faktem, że był jedynie przejściowy, a była premier objęła go w niespodziewanych okolicznościach, po odejściu byłego szefa rządu i przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska. Przypomnijmy, że Tusk od 1 grudnia minionego roku pełni funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej.

Pierwsze opinie odnośnie rządu Kopacz opublikowała Informacyjna Agencja Radiowa. Jednym z wypowiadających się w tym temacie ekspertów był politolog, prof. Kazimierz Kik. Według niego, Ewa Kopacz nie skupiała się na rządzeniu krajem, a na kierowaniu swoją partią i zabezpieczeniu swojego miejsca na stanowisku przewodniczącej. Dodał, że była premier nie przeprowadziła żadnych istotnych reform.

Na temat rządu wypowiedział się także dr Bartłomiej Biskup, który potwierdził, że rząd Kopacz był słaby. Podkreślił również, że Platforma Obywatelska nie skupiała się na rządzeniu krajem, a na układaniu własnych, wewnętrznych spraw.

Niemniej jednak, mimo gorzkich słów pod adresem rządu, pojawiają się dobre opinie na temat samej premier. Specjaliści twierdzą, że Ewa Kopacz wykazała się szczególną pracowitością i determinacją. Podkreśla się, że chociaż nie udało się odbudować zaufania wobec partii, to jednak Ewie Kopacz udało się „wyjść do ludzi” i podjąć wytężone starania o poprawę wizerunku ugrupowania. Chwali się też koncepcję wyjazdowych posiedzeń rządu.

Eksperci, choć nie szczędzą słów krytyki, to jednak rozumieją, że rządowi Kopacz trudno było podjąć poważniejsze działania z powodu zbyt krótkiego okresu rządów. Dodatkowym czynnikiem utrudniającym wprowadzenie zmian był specyficzny czas rządzenia, w którym m.in. zmienił się prezydent. Specjaliści zapewniają, że mimo braku sukcesów, nie można też mówić o żadnych szczególnych porażkach rządu Kopacz. Tym bardziej, że przejęła po Donaldzie Tusku kraj, który już znajdował się w skomplikowanej sytuacji.