EUR/CHF czeka na nowe impulsy
Kurs EUR/CHF oscyluje we wtorek wokół poziomu 1,2050, jaki został wyznaczony przez wczorajsze zamknięcie. Większego wpływu na notowania tej pary nie miała poniedziałkowa decyzja agencji Standard & Poor's o obniżeniu ratingu Grecji do poziomu SD, czyli uznanie Grecji za częściowo niewypłacalną. Taka decyzja była bowiem oczekiwana przez rynek. W ostatnich miesiącach agencja kilkakrotnie zapowiadał podjęcie takich działań, jeżeli dojdzie do restrukturyzacji greckiego zadłużenia.
We wtorek notowania EUR/CHF powinny oscylować w rytm zmieniających się nastrojów na rynkach globalnych. Im będą one lepsze, tym euro będzie mocniejsze do szwajcarskiej waluty. I odwrotnie. Zmiany nie powinny być jednak znaczące.
Pierwszym poważnym impulsem będzie dopiero zaplanowane na godzinę 18:30 wystąpienie Thomasa Jordana, który tymczasowo pełni funkcję prezesa Narodowego Banku Szwajcarii (SNB). W kolejnych dniach takimi impulsami, oprócz szeroko komentowanego drugiego przetargu na 3-letnie pożyczki oferowane przez Europejski Bank Centralny, dwukrotnego wystąpienia prezesa Fed w Kongresie (gdzie przedstawi półroczny raport nt. polityki monetarnej) oraz ewentualnej decyzji ISDA mogącej prowadzić do uruchomienia CDS-ów na grecki dług, będą szwajcarskie dane makroekonomiczne. W środę zostanie opublikowany lutowy odczyt indeksu KOF (prognoza: -0,1%). Dzień później inwestorzy poznają indeks PMI dla sektora przemysłowego (prognoza: 49 pkt.) oraz dane nt. dynamiki Produktu Krajowego Brutto za IV kwartał 2011 roku (prognoza: -0,2% K/K).
Sytuacja techniczna na wykresie EUR/CHF jest dość zrównoważona. Szanse na wzrosty i spadki w najbliższych miesiącach są podobne. Przewaga strony podażowej, jaka została wypracowana w następstwie spadków w grudniu i styczniu, została zrównoważona rosnącym znaczeniem poziomu wsparcia w okolicy 1,20 (jego znaczenie wzmacnia też fakt, że SNB zobowiązał się z pełną determinacją bronić tego poziomu). Przy takiej równowadze sił, ta strona rynku która pierwsza zaatakuje, ma szanse rozstrzygnąć sytuacją na swoją korzyść.
O godzinie 10:19 kurs EUR/CHF testował poziom 1,2050.
Pierwszym poważnym impulsem będzie dopiero zaplanowane na godzinę 18:30 wystąpienie Thomasa Jordana, który tymczasowo pełni funkcję prezesa Narodowego Banku Szwajcarii (SNB). W kolejnych dniach takimi impulsami, oprócz szeroko komentowanego drugiego przetargu na 3-letnie pożyczki oferowane przez Europejski Bank Centralny, dwukrotnego wystąpienia prezesa Fed w Kongresie (gdzie przedstawi półroczny raport nt. polityki monetarnej) oraz ewentualnej decyzji ISDA mogącej prowadzić do uruchomienia CDS-ów na grecki dług, będą szwajcarskie dane makroekonomiczne. W środę zostanie opublikowany lutowy odczyt indeksu KOF (prognoza: -0,1%). Dzień później inwestorzy poznają indeks PMI dla sektora przemysłowego (prognoza: 49 pkt.) oraz dane nt. dynamiki Produktu Krajowego Brutto za IV kwartał 2011 roku (prognoza: -0,2% K/K).
Sytuacja techniczna na wykresie EUR/CHF jest dość zrównoważona. Szanse na wzrosty i spadki w najbliższych miesiącach są podobne. Przewaga strony podażowej, jaka została wypracowana w następstwie spadków w grudniu i styczniu, została zrównoważona rosnącym znaczeniem poziomu wsparcia w okolicy 1,20 (jego znaczenie wzmacnia też fakt, że SNB zobowiązał się z pełną determinacją bronić tego poziomu). Przy takiej równowadze sił, ta strona rynku która pierwsza zaatakuje, ma szanse rozstrzygnąć sytuacją na swoją korzyść.
O godzinie 10:19 kurs EUR/CHF testował poziom 1,2050.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.