Kwestia krajów, które w największym stopniu musiały borykać się z kryzysem gospodarczym panującym na Starym Kontynencie będzie zapewne pierwszą, jaką poruszą ministrowie finansów państw Eurolandu podczas rozpoczynającego się dzisiaj spotkania Eurogrupy.

Szczególnie istotnym tematem będą warunki pomocy dla Cypru, które teoretycznie są już ustalone, jednak muszą zostać jeszcze w pełni zaakceptowane przez polityków. Po tym, jak plan pomocowy zostanie zatwierdzony, parlamenty poszczególnych krajów członkowskich strefy euro będą mogły ratyfikować porozumienie. Jest to sprawa tak istotna, ponieważ pierwsza transza wsparcia finansowego dla Cypru miałaby zostać przekazana jego rządowi już w maju.

Oprócz tego, mówi się, że podczas spotkania ministrowie będą musieli poruszyć temat Portugalii. Choć kraj ten otrzymał w 2011r. pomoc z zewnątrz wynoszącą aż 78 miliardów euro, to jednak wiele wskazuje na to, że wkrótce znów popadnie w znaczne zadłużenie. Według wyliczeń ekspertów pracujących dla „Financial Times”, w 2014r. potrzeby pożyczkowe Portugalii mogą okazać się nawet o kilkadziesiąt procent wyższe niż przed kryzysem.

W związku z tym, że w państwach, które otrzymały pomoc finansową od Trójki (Komisji Europejskiej, Europejskiego Banku Centralnego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego) nie udało się utrzymać oczekiwanego stopnia stabilizacji finansowej, przedstawiciele państw Eurolandu mają również porozmawiać na temat ewentualnego wydłużenia terminu spłaty pożyczek, jakie zostały udzielone wspomnianej Portugalii oraz Irlandii. Oba kraje miałyby otrzymać dodatkowych 7 lat na uregulowanie zadłużenia.

Poza tym, po raz kolejny poruszona ma zostać kwestia Grecji. Kraj, który dotychczas otrzymał zdecydowanie najwięcej środków pomocowych z zewnątrz, ma dostać jeszcze 8,8 miliarda euro. Następna transza ma być wypłacona, mniej więcej w tym samym czasie, co środki dla Cypru, czyli w maju tego roku.