Duża nadpodaż ropy w pierwszym kwartale
Ceny ropy Brent spadają lekko od kilku dni pod wpływem coraz gorszych nastrojów na rynkach finansowych i rozczarowujących danych z Chin i USA. Spadkom sprzyja również sytuacja fundamentalna, która wbrew pozorom i doniesieniom wielu mediów jest bardzo dobra.
Według raportów kartelu OPEC i Międzynarodowej Agencji Energetycznej w 1 kwartale 2012 r. na rynku ropy odnotowano nadwyżkę podaży nad popytem wielkości
1,5 mb/d. Wynikała ona w głównej mierze z szybko rosnącego wydobycia w krajach grupy OPEC. Zgodnie z oczekiwaniami wielu inwestorów od początku roku powoli spada wydobycie w Iranie. Jednak kraje deklarujące zmniejszenie importu z Iranu (m.in. Turcja, Japonia, Korea Południowa, Indie) bez większych problemów mogą zakontraktować dodatkowe dostawy surowca z Libii, Iraku czy Arabii Saudyjskiej, czyli krajów które w ciągu ostatnich trzech miesiącach znacznie zwiększyły wydobycie ropy. Efektem tego był wzrost podaży ropy na świecie w I kwartale aż o 2 mb/d w ujęciu rocznym.
Z powodów sezonowych nadwyżka podaży na popytem na rynku ropy w pierwszych dwóch kwartałach nie jest niczym dziwnym. W tym okresie duża część z producentów i rafinerii gromadzi dodatkowe ilości surowca, aby móc odpowiedzieć na zwiększone w trzecim i czwartym kwartale zapotrzebowanie na ropę w krajach OECD. Jednakże wielkość nadwyżki może robić wrażenie na tle średniej z ostatnich kilku lat. Z tej perspektywy widać, jak duże znaczenie dla rynku będzie mieć rozwój sytuacji wokół Iranu i w samym Iranie.
Albowiem to właśnie spadek wydobycia w tym kraju ma doprowadzić do znacznie większego niż wynikałoby to z sezonowości deficytu w drugiej połowie roku. Biorąc pod uwagę ostatnie rozmowy pomiędzy przedstawicielami krajów Zachodu i władzami Iranu w Stambule, trudno oczekiwać rezygnacji przez władze USA lub UE z wchodzących w czerwcu sankcji wobec reżimu w Teheranie.
Co z globalnym popytem na ropÄ™?
Ostatnie coraz gorsze dane z krajów największych konsumentów ropy (USA, UE, Chiny) mogą budzić obawy o popyt na ropę w kolejnych kwartałach. W scenariuszu bazowym, przy założeniu bieżących konsensusów rynkowych co do wzrostu gospodarczego na świecie i zakładając spadek podaży tylko o 1 mb/d,
w Iranie w drugiej połowie roku rynek powinien być niemal zbilansowany. W drugim scenariuszu, opartym na prognozach recesji w strefie euro (-0,5%), mniejszemu od oczekiwań wzrostowi w USA (1,7%) i spadkowi wzrostu w Chinach do 7,5%, na rynku moglibyśmy ujrzeć nadwyżkę podaży wielkości nawet 300 tb/d.
Wnioski
W kolejnych tygodniach ceny na rynkach mogą determinować obawy o wzrost gospodarczy na świecie. Dane z dużych gospodarek budzą niepokój i jeśli zostaną potwierdzone w kolejnych tygodniach mogą wywołać silne zamykanie długich pozycji na rynkach.
W opisywanym powyżej scenariuszu bazowym oczekujemy spadku cen przynajmniej do 115 USD za baryłkę ropy Brent, choć przejściowo spadek ten może być większy. Rosnące wydobycie w wielu krajach OPEC powinno amortyzować problemy z ropą z Iranu. W alternatywnym scenariuszu z silnym pogorszeniem globalnych perspektyw makroekonomicznych ceny mogłyby spaść, w perspektywie kilku – kilkunastu tygodni, poniżej 100 USD.
Inwestorzy oczekujący wzrostu cen ropy muszą liczyć na Izrael, który ewentualnie mógłby podjąć się interwencji zbrojnej.
1,5 mb/d. Wynikała ona w głównej mierze z szybko rosnącego wydobycia w krajach grupy OPEC. Zgodnie z oczekiwaniami wielu inwestorów od początku roku powoli spada wydobycie w Iranie. Jednak kraje deklarujące zmniejszenie importu z Iranu (m.in. Turcja, Japonia, Korea Południowa, Indie) bez większych problemów mogą zakontraktować dodatkowe dostawy surowca z Libii, Iraku czy Arabii Saudyjskiej, czyli krajów które w ciągu ostatnich trzech miesiącach znacznie zwiększyły wydobycie ropy. Efektem tego był wzrost podaży ropy na świecie w I kwartale aż o 2 mb/d w ujęciu rocznym.
Z powodów sezonowych nadwyżka podaży na popytem na rynku ropy w pierwszych dwóch kwartałach nie jest niczym dziwnym. W tym okresie duża część z producentów i rafinerii gromadzi dodatkowe ilości surowca, aby móc odpowiedzieć na zwiększone w trzecim i czwartym kwartale zapotrzebowanie na ropę w krajach OECD. Jednakże wielkość nadwyżki może robić wrażenie na tle średniej z ostatnich kilku lat. Z tej perspektywy widać, jak duże znaczenie dla rynku będzie mieć rozwój sytuacji wokół Iranu i w samym Iranie.
Albowiem to właśnie spadek wydobycia w tym kraju ma doprowadzić do znacznie większego niż wynikałoby to z sezonowości deficytu w drugiej połowie roku. Biorąc pod uwagę ostatnie rozmowy pomiędzy przedstawicielami krajów Zachodu i władzami Iranu w Stambule, trudno oczekiwać rezygnacji przez władze USA lub UE z wchodzących w czerwcu sankcji wobec reżimu w Teheranie.
Co z globalnym popytem na ropÄ™?
Ostatnie coraz gorsze dane z krajów największych konsumentów ropy (USA, UE, Chiny) mogą budzić obawy o popyt na ropę w kolejnych kwartałach. W scenariuszu bazowym, przy założeniu bieżących konsensusów rynkowych co do wzrostu gospodarczego na świecie i zakładając spadek podaży tylko o 1 mb/d,
w Iranie w drugiej połowie roku rynek powinien być niemal zbilansowany. W drugim scenariuszu, opartym na prognozach recesji w strefie euro (-0,5%), mniejszemu od oczekiwań wzrostowi w USA (1,7%) i spadkowi wzrostu w Chinach do 7,5%, na rynku moglibyśmy ujrzeć nadwyżkę podaży wielkości nawet 300 tb/d.
Wnioski
W kolejnych tygodniach ceny na rynkach mogą determinować obawy o wzrost gospodarczy na świecie. Dane z dużych gospodarek budzą niepokój i jeśli zostaną potwierdzone w kolejnych tygodniach mogą wywołać silne zamykanie długich pozycji na rynkach.
W opisywanym powyżej scenariuszu bazowym oczekujemy spadku cen przynajmniej do 115 USD za baryłkę ropy Brent, choć przejściowo spadek ten może być większy. Rosnące wydobycie w wielu krajach OPEC powinno amortyzować problemy z ropą z Iranu. W alternatywnym scenariuszu z silnym pogorszeniem globalnych perspektyw makroekonomicznych ceny mogłyby spaść, w perspektywie kilku – kilkunastu tygodni, poniżej 100 USD.
Inwestorzy oczekujący wzrostu cen ropy muszą liczyć na Izrael, który ewentualnie mógłby podjąć się interwencji zbrojnej.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.