Jeżeli rzeczywiście popełniliśmy jakiekolwiek wykroczenie drogowe i zgadzamy się z decyzją policjantów, musimy przyjąć mandat. Na jego zapłacenie mamy 7 dni roboczych. Jeśli spóźnimy się, to wtedy mandat zostanie przejęty przez Urząd Skarbowy i to on będzie ściągał od nas należność.

Co prawda, czasem zdarza się, że mandaty ulegają przedawnieniu, ale dzieje się tak dopiero po 3 latach od momentu wystawienia, a to jednak wystarczająco dużo czasu, aby przeważająca część kar została wyegzekwowana przez uprawnione do tego jednostki.

Skarbówka może działać na różne sposoby. Najczęściej, najpierw odbiera nadpłatę z podatku dochodowego. Jeśli jednak zajdzie taka potrzeba, to może nawet ściągać zadłużenie z wypłaty, zlecając działanie firmie windykacyjnej czy komornikowi. Urząd Skarbowy może też odbierać część renty lub emerytury.

Jeśli dopuściliśmy się jakiegoś wykroczenia drogowego, lepiej więc nie zapominajmy o nim i starajmy się zapłacić mandat tak szybko, jak to możliwe. Pamiętajmy przy tym, że Skarbówka nie ma obowiązku uprzedzenia nas o zajęciu wypłaty czy świadczeń, a to oznacza, że możemy zostać zaskoczeni w najmniej oczekiwanym momencie.

Jeśli nawet zajęcie konta nie przyniesie skutków, to może dojść do sytuacji, w której za niezapłacony mandat zajęte zostanie nasze mienie. Choć są to tylko skrajne przypadki, to warto mieć je na uwadze, zanim postanowimy nie płacić mandatu. Musimy też pamiętać, że jeśli sprawa przejdzie już do Skarbówki, to poza samym mandatem, będziemy zobowiązani również do zapłacenia kosztów egzekucyjnych.

Każdy z nas musi jednak wiedzieć, że istnieje również opcja odmowy przyjęcia mandatu. Możemy to zrobić, jeśli jesteśmy przekonani, że wystawiono nam go niesłusznie. Jeżeli jednak odwołamy się od decyzji Drogówki, a okaże się, że nie mieliśmy racji, będą nas czekały kolejne kłopoty. Nieprzyjęcie mandatu skutkuje bowiem przekazaniem sprawy do sądu.

Dodatkowo, jeśli okaże się, że mandat był jednak wystawiony słusznie, to sąd może nałożyć na nas karę sięgającą nawet 5 tysięcy złotych. Poza tym, będziemy musieli pokryć koszt całego procesu. W większości przypadków lepiej więc przyjąć mandat.