Dolar korzysta na spadajÄ…cych szansach na QE3
Opublikowane wczoraj wieczorem zapiski z marcowego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku stały się przyczyną silnego spadku notowań eurodolara. Kurs zanurkował z poziomu 1,3340 i dziś o poranku oscyluje wokół wartości 1,32.
W między czasie ustanowiony został nowy dołek na poziomie 1,3183. Przyczyną zdecydowanego umocnienia amerykańskiej waluty były informacje i sugestie płynące z protokołu. Można było z niego odczytać, że spadły szanse na uruchomienie kolejnego programu poluzowania ilościowego w porównaniu do ocen styczniowych. Mniejsza bowiem ilość członków Komitetu zasugerowała, że dalsze luzowanie polityki monetarnej jest konieczne i to dopiero w przypadku, jeśli amerykańska gospodarka wytraci impet wzrostowy, a inflacja pozostanie na niskim poziomie.
Dodatkowo członkowie FOMC podkreślili podobnie jak na poprzednim spotkaniu, że perspektywy dla wzrostu są dobre, co dodatkowo zmniejszyło prawdopodobieństwo QE3. To wszystko przełożyło się na aprecjację amerykańskiej waluty. Dziś o poranku byki próbują otrząsnąć się po wczorajszym upadku, choć dynamiczne wybicie się dołem z konsolidacji może spowodować, że trudno będzie powróci im na wyższe poziomy. Dziś jednak poznamy kilka istotnych danych makroekonomicznych, a zwłaszcza decyzję EBC ws. stóp oraz raport ADP.
To one w dużej mierze będą kształtować zachowania kursu. Teraz jednak w sytuacji, gdy szanse na QE3 spadły, każde dobre dane zza oceanu mogą sprzyjać amerykańskiej walucie. W obecnej sytuacji trudno także oczekiwać jakiś niestandardowych działań ze strony EBC, co również może opowiadać się za dalszymi spadkami na parze EUR/USD. Oprócz danych makro inwestorzy zwrócą zapewne uwagę na wyniki dzisiejszej aukcji hiszpański obligacji. Rosnące w ostatnim czasie obawy wokół sytuacji Madrytu mogą uwidocznić się teraz na rynku długu.
Pary złotowe blisko oporów
Wczorajsze dynamiczne spadki na eurodolarze zostawiły także swój ślad na krajowym rynku walutowym. Kurs pary USD/PLN dynamicznie ruszył do góry przebijając bez większego problemu szczyt z tego tygodnia ustawiony na poziomie 3,1250 i zatrzymując się dopiero pod oporem na 3,15. Podobnie sytuacja wyglądała na parze EUR/PLN, która w krótkim czasie wzrosła do poziomu 4,15. Wartość ta zatrzymała jednak dalsze wzrosty. Dziś o poranku ceny zagranicznych walut kształtują się na nieco niższym poziomie.
Za euro trzeba zapłacić 4,1420 zł, zaś za dolara 3,1360 zł. Cofnięcie się po wieczornych wzrostach ma jednak jak na razie charakter niewielkiego odreagowania i wraz z pogłębianiem się spadków na eurodolarze złoty dalej może się deprecjonować. Rodzima waluta nadal będzie pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, a podczas dzisiejszych notowań jest ich całkiem sporo. Także z krajowego podwórka napłynie sygnał w postaci decyzji RPP.
Nikt nie spodziewa się zmiany poziomu stóp, dlatego też kluczową rolę odegra komentarz do podjętej decyzji. W obecnej sytuacji utrzymującej się presji inflacyjnej możliwe jest zaostrzenie retoryki członków RPP, co może sprzyjać złotemu, choć takie stanowisko nie jest nowością i mogło już wcześniej zostać umieszczone w cenach.
Pełne kalendarium
Środowe kalendarium makroekonomiczne jest wypełnione po brzegi. Pierwsze dane poznamy już o godzinie 10:00 i będzie to ostateczny wynik indeksu PMI dla sektora usługowego w Strefie Euro. Analitycy spodziewają się niewielkiego spadku z poziomu 48,8 pkt. do 48,7 pkt. Następnie o godzinie 11:00 poznamy kolejny wskaźnik dla Strefy Euro. Według oczekiwań sprzedaż detaliczna w lutym ma się skurczyć o 0,1% m/m, po tym jak w poprzednim okresie nastąpił wzrost o 0,3% m/m.
Wczesnym popołudniem poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej ws. stóp procentowych. Konsensus rynkowy zakłada pozostawienie stóp na niezmienionym poziomie. Dziś także o godzinie 13:45 ws. polityki monetarnej będzie decydował Europejski Bank Centralny. Tutaj również nie oczekuje się zmian w poziomie stóp i główna stopa ma pozostać na poziomie 1%. Po tych dwóch posiedzeniach rozpoczął się konferencje prasowe, gdzie zostaną zaprezentowane uzasadnienia do podjętych decyzji.
Dla RPP odbędzie się to o 16:00, zaś dla EBC start zaplanowano na 14:30. W między czasie zostanie opublikowany raport firmy ADP na temat zmiany zatrudniania w sektorze pozarolniczym w USA. Oczekuje się odczytu na poziomie 200 tys., czyli o 16 tys. mniej niż w poprzednim okresie. Ostania publikacja zostanie ogłoszona o godzinie 16:00 i będzie to raport ISM dla usług w USA. Analitycy spodziewają się lekkiego spadku z poziomu 57,3 pkt. do 57 pkt.
Dodatkowo członkowie FOMC podkreślili podobnie jak na poprzednim spotkaniu, że perspektywy dla wzrostu są dobre, co dodatkowo zmniejszyło prawdopodobieństwo QE3. To wszystko przełożyło się na aprecjację amerykańskiej waluty. Dziś o poranku byki próbują otrząsnąć się po wczorajszym upadku, choć dynamiczne wybicie się dołem z konsolidacji może spowodować, że trudno będzie powróci im na wyższe poziomy. Dziś jednak poznamy kilka istotnych danych makroekonomicznych, a zwłaszcza decyzję EBC ws. stóp oraz raport ADP.
To one w dużej mierze będą kształtować zachowania kursu. Teraz jednak w sytuacji, gdy szanse na QE3 spadły, każde dobre dane zza oceanu mogą sprzyjać amerykańskiej walucie. W obecnej sytuacji trudno także oczekiwać jakiś niestandardowych działań ze strony EBC, co również może opowiadać się za dalszymi spadkami na parze EUR/USD. Oprócz danych makro inwestorzy zwrócą zapewne uwagę na wyniki dzisiejszej aukcji hiszpański obligacji. Rosnące w ostatnim czasie obawy wokół sytuacji Madrytu mogą uwidocznić się teraz na rynku długu.
Wczorajsze dynamiczne spadki na eurodolarze zostawiły także swój ślad na krajowym rynku walutowym. Kurs pary USD/PLN dynamicznie ruszył do góry przebijając bez większego problemu szczyt z tego tygodnia ustawiony na poziomie 3,1250 i zatrzymując się dopiero pod oporem na 3,15. Podobnie sytuacja wyglądała na parze EUR/PLN, która w krótkim czasie wzrosła do poziomu 4,15. Wartość ta zatrzymała jednak dalsze wzrosty. Dziś o poranku ceny zagranicznych walut kształtują się na nieco niższym poziomie.
Za euro trzeba zapłacić 4,1420 zł, zaś za dolara 3,1360 zł. Cofnięcie się po wieczornych wzrostach ma jednak jak na razie charakter niewielkiego odreagowania i wraz z pogłębianiem się spadków na eurodolarze złoty dalej może się deprecjonować. Rodzima waluta nadal będzie pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, a podczas dzisiejszych notowań jest ich całkiem sporo. Także z krajowego podwórka napłynie sygnał w postaci decyzji RPP.
Nikt nie spodziewa się zmiany poziomu stóp, dlatego też kluczową rolę odegra komentarz do podjętej decyzji. W obecnej sytuacji utrzymującej się presji inflacyjnej możliwe jest zaostrzenie retoryki członków RPP, co może sprzyjać złotemu, choć takie stanowisko nie jest nowością i mogło już wcześniej zostać umieszczone w cenach.
Pełne kalendarium
Środowe kalendarium makroekonomiczne jest wypełnione po brzegi. Pierwsze dane poznamy już o godzinie 10:00 i będzie to ostateczny wynik indeksu PMI dla sektora usługowego w Strefie Euro. Analitycy spodziewają się niewielkiego spadku z poziomu 48,8 pkt. do 48,7 pkt. Następnie o godzinie 11:00 poznamy kolejny wskaźnik dla Strefy Euro. Według oczekiwań sprzedaż detaliczna w lutym ma się skurczyć o 0,1% m/m, po tym jak w poprzednim okresie nastąpił wzrost o 0,3% m/m.
Wczesnym popołudniem poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej ws. stóp procentowych. Konsensus rynkowy zakłada pozostawienie stóp na niezmienionym poziomie. Dziś także o godzinie 13:45 ws. polityki monetarnej będzie decydował Europejski Bank Centralny. Tutaj również nie oczekuje się zmian w poziomie stóp i główna stopa ma pozostać na poziomie 1%. Po tych dwóch posiedzeniach rozpoczął się konferencje prasowe, gdzie zostaną zaprezentowane uzasadnienia do podjętych decyzji.
Dla RPP odbędzie się to o 16:00, zaś dla EBC start zaplanowano na 14:30. W między czasie zostanie opublikowany raport firmy ADP na temat zmiany zatrudniania w sektorze pozarolniczym w USA. Oczekuje się odczytu na poziomie 200 tys., czyli o 16 tys. mniej niż w poprzednim okresie. Ostania publikacja zostanie ogłoszona o godzinie 16:00 i będzie to raport ISM dla usług w USA. Analitycy spodziewają się lekkiego spadku z poziomu 57,3 pkt. do 57 pkt.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.