Specjalista zaznacza, że Kim Dzong Un - najmłodszy syn zmarłego północnokoreańskiego przywódcy - przejmie władzę bez większych kłopotów, gdyż proces ten przygotowywano już od jakiegoś czasu. Kim Dzong Il sporządził szczegółowy plan utrzymania reżimu po jego zgonie. Jak podkreśla Neill nie należy jednak wykluczać walki o władzę między wojskowymi a klanem Kimów. Zaznacza, że reżim Korei Północnej opiera się przede wszystkim na siłach zbrojnych. Najważniejsza rola w tej politycznej rozgrywce ma przypaść odpowiedzialnemu za sprawy bezpieczeństwa Dzang Song Tekowi.

Jest on mężem siostry Kim Dzong Ila. Początkowo popierał jednego z dwóch starszych braci Kim Dzong Una - Kim Dzong Nama, który jest zwolennikiem ścisłych więzi Korei Północnej z Chinami oraz naśladowania modelu Państwa Środka. Z powodu tego poparcia popadł w niełaskę i w latach 2004-06 musiał odbyć kurs reedukacyjny. Po powrocie do rządu stanął po stronie najmłodszego z synów zmarłego niedawno przywódcy. W czasie, gdy Kim Dzong Ila zmagał się ze złym stanem zdrowia po wylewie krwi do mózgu w 2008 roku, Dzang faktycznie stał na czele państwa.

Drugi ze starszych braci Kim Dzong Una opowiada się za ostrożnym otwarciem Korei Północnej na współpracę gospodarczą z Koreą Południową - poinformowała PAP.