Indeks Ifo powstaje na podstawie danych dotyczących liczby zamówień składanych w niemieckich firmach, ale także informacji dotyczących zapasów towarów, poziomu produkcji, aktualnego poziomu zatrudnienia oraz cen. Jego najnowszy odczyt jest bardzo zadowalający. Wzrósł on w styczniu tego roku do poziomu 104,2 punktu wobec przewidywanych przez analityków 103 punktów.

Wynik jest tym lepszy, że wzrosty obserwowane są już od trzech miesięcy. Według ekspertów, to bardzo dobra wiadomość zarówno dla Niemców, jak i dla wszystkich mieszkańców strefy euro. Jako, że to właśnie niemiecka gospodarka jest najważniejszą w Eurolandzie, to jej dobra kondycja powinna przełożyć się na coraz lepsze wyniki w pozostałych krajach.

Po publikacji danych z Niemiec, niektórzy analitycy odważnie twierdzą nawet, że kryzys gospodarczy już się skończył i teraz może być jedynie lepiej. Dodatkowo, według prognoz, mimo zakładanego spadku PKB w ostatnim kwartale poprzedniego roku, już w drugiej połowie bieżącego, 2013 roku nastąpi mocniejsze odbicie gospodarcze.

Dzisiejsza publikacja Ifo sprawiła, że euro znacznie się umocniło i notuje najlepsze wyniki od niemal roku. Niemieccy specjaliści wierzą, że dzięki najnowszym publikacjom dotyczącym zarówno wskaźnika ZEW, jak i Ifo, przedsiębiorstwa rozpoczną wzmożone działania. Liczą głównie na to, że rozpoczęte zostaną nowe inwestycje, które będą stymulowały gospodarkę niemiecką, a tym samym, wzmocnią również rezultaty notowane przez gospodarkę Eurolandu.

Jeżeli niemiecka gospodarka rzeczywiście znów zacznie się satysfakcjonującą rozwijać, to z pewnością, już wkrótce zauważymy poprawę sytuacji w innych europejskich krajach. Analitycy przyznają, że najgorsze jest już za nami, a teraz trzeba rozsądnie dbać o to, by sytuacja się nie powtórzyła, a wzrosty były regularne.