Wykształcenie wyższe, które jeszcze kilka lat temu było bardzo cenione, w ostatnim czasie zaczęło tracić na wartości. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Z pewnością chodzi o bezrobocie, które nawet wśród absolwentów szkół wyższych jest wysokie. Poza tym okazuje się, że polskie szkolnictwo wyższe nie jest dostosowane do rzeczywistych potrzeb rynku pracy, więc wiele kolejnych roczników opuszczających mury uczelni nie zdobędzie pracy w zawodzie.

Te i inne kwestie sprawiły, że młodzi ludzie niechętnie wybierają się na studia. Czy jednak rzeczywiście nie ma już sensu studiować? Eksperci zdecydowanie podkreślają, że studia wciąż są furtką do sukcesów zawodowych, lecz trzeba umiejętnie wybrać kierunek, który da realne szanse na zdobycie dobrej pracy. Dla tych, którzy idą na jakiekolwiek studia też znajdzie się pocieszenie.

Z ubiegłorocznego Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń przeprowadzonego przez firmę Sedlak & Sedlak jasno wynika, że osoby z wykształceniem wyższym, a nawet niepełnym wyższym mogą liczyć na pensje wyższe niż ci, którzy mają wykształcenie podstawowe lub zawodowe.

W grupie osób, które ukończyły jedynie podstawówkę i gimnazjum mediana wynagrodzeń wynosi zaledwie 2400zł brutto. Dla porównania, wśród osób mogących pochwalić się dyplomem magistra inżyniera mediana to 5750zł brutto. Mediana wśród osób po zawodówce wynosi 2650zł, natomiast dla pracowników z wykształceniem średnim i pomaturalnym jest to 3100zł.

O tym, jak istotny jest każdy kolejny stopień edukacji świadczą różnice w medianie płac uzyskiwanych przez osoby, które ukończyły studia licencjackie, magisterskie i które mają wykształcenie niepełne wyższe lub zrobiły tylko absolutorium studiów magisterskich albo inżynierskich. W ostatniej grupie mediana wynosi 4000zł, mimo że osoby z wykształceniem o stopień wyższym (licencjackim lub inżynierskim) mogą liczyć na medianę 3900zł. Mediana dla magistrów to 4500zł brutto.